---------- 21:48 16.03.2008 ----------
Cześć Eta,
1. Po pierwsze zobacz co robisz z problemem: antycypujesz jego znaczne nasilenie i reagujesz tak, jakby już był jakiś ogromny. Zauważ po prostu, że część Twoich lęków wynika z faktu, że masz negatwyne wyobrażenia o tym, co się wydarzy, a nie z powodu bieżących wydarzeń.
2. Patrząc z boku problem wygląda mnie więcej tak:
- przyzwyczaiłaś się do masturbacji i trudno Ci osiągnąć satysfakcję inaczej;
- nie masz doświadczeń w seksie.
Twoje dziewictwo to w sumie żaden problem sam w sobie - no bo to w końcu nie jest żaden grzech. Problem to raczej brak doświadczenia w relacjach męsko-damskich. To w końcu coś innego - ustawiczne romansowanie nie musi zaraz oznaczać pełnego stosunku.
To co masz do zrobienia to nauczyć się w pełni akceptować i dawać wyraz swojej kobiecej seksualności, nauczyć się erotyki i seksualności, przeżyc ten pierwszy raz ... i dalej w życie.
Jedna absolutnie najważniejsza w moim wpisie uwaga: UCZYĆ SIĘ TO NIE ZNACZY UMIEĆ OD RAZU!!!!! To bardzo częsty błąd - mój też, hehehehe - przekonanie, że jak tylko zaczniemy się uczyć, nie wolno nam popełniać żadnego błędu. To tak, jakbyśmy uważali, że niemowlak jak zrobi pierwszy krok, godzinę później ma już tańczyć sambę. Eta, daj sobie prawo i cierpliwość do CZASU - czyli nie stój w miejscu, ale nie przejmuj się tym, że droga daleka - wręcz przeciwnie, ciesz się uczeniem się i poznawaniem.
Facetem się nie przejmuj, olej gościa, tego kwiatu pół światu. Masturbacją się nie przejmuj, bo czasami każdy to robi (mój kumpel miał problem - jego żona po urodzeniu dziecka odmawiała mu łoża ... cztery lata! no i facet cztery lata się masturbował...).
3. W miarę możliwości pozbywaj się budowania sobie wizji wszelkich nieszczęść, jakie na Ciebie spadną - czyli dostrzegaj problemy, rozwiązuj je, ale nie buduj w sobie tych problemów.
pozdrowienia!
Maks (Orm)
---------- 21:56 ----------
Derr,
Nie popełniaj błagam pewnego błędu językowgo, niosącego nieoczekiwane konsekwencje znaczeniowe - bo umrę ze śmiechu i będziesz miał jednego facia (głupka, trudno, ale wciąż człowieka!) na sumieniu.
Sprawdź znaczenie słowa "mentor".
Mentorem życia jest Pan Bóg.
Co do Ciebie to raczej życie jest Twoim mentorem.
3m się cieplutko!!!!!!
Maks