odzwyczajanie się od antydepresantów

Problemy związane z depresją.

odzwyczajanie się od antydepresantów

Postprzez anulka81 » 7 gru 2012, o 00:40

Chcę z nich zejść, nic mi już nie robią oprócz przyzwyczajenia do siebie. Mam dziwne zawroty głowy gdy ich nie biorę, zmniejszam dawki pomału ale tabletki są powlekane i ciężko jest odsypywac granulki , nie ma mniejszych tabletek. ..
czy jest coś czym mogłabym oszukać organizm żeby je zastąpić, nie wiem, czekolada może????? :oops:

Jest ktoś kto schodził?
Avatar użytkownika
anulka81
 
Posty: 264
Dołączył(a): 20 gru 2011, o 02:34
Lokalizacja: uk

Re: odzwyczajanie się od antydepresantów

Postprzez Bianka » 7 gru 2012, o 00:52

ja schodziłam, tydzień nie spałam, więcej objawów nie pamiętam, po prostu trzeba to przeżyć :/ czekolada nie zaszkodzi :) te objawy miną prędzej czy później...
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Re: odzwyczajanie się od antydepresantów

Postprzez anulka81 » 7 gru 2012, o 08:10

Dzięki Bianka, niejedno się przeżyło to mam nadzieję że i z tym jakoś pójdzie, tylko w pracy najgorzej. .. postanowiłam piepójść na żywot i przestać kompletnie brać. Mam je pod ręką w razie kompletnego kryzysu. .. i czekoladę też ;)
Avatar użytkownika
anulka81
 
Posty: 264
Dołączył(a): 20 gru 2011, o 02:34
Lokalizacja: uk

Re: odzwyczajanie się od antydepresantów

Postprzez mahika » 7 gru 2012, o 17:54

moze lepiej przed odstawieniem leków pójść do lekarza który je wypisał i się poradzić?
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Re: odzwyczajanie się od antydepresantów

Postprzez anulka81 » 8 gru 2012, o 03:04

Byłam, chciałam się poradzić, problem w tym, że mieszkam w UK, ci co tu mieszkają to wiedzą co mam na myśli. .. :( dlatego postanowiłam nie marnować czasu na wizyty ani nerwów i wzięłam to w swoje ręce. ..

Od kilku dni nie biorę wcale, czasem jest nieprzyjemnie, ale czuję, że chyba dam radę :)
Avatar użytkownika
anulka81
 
Posty: 264
Dołączył(a): 20 gru 2011, o 02:34
Lokalizacja: uk

Re: odzwyczajanie się od antydepresantów

Postprzez biscuit » 8 gru 2012, o 09:28

anulka81 napisał(a):dlatego postanowiłam nie marnować czasu na wizyty ani nerwów i wzięłam to w swoje ręce. ..

wykazałaś się brakiem odpowiedzialności
dobrze, że miałaś na tyle rozsądku, żeby zmniejszać dawki i odsypywać granulki
bo niektóre antydepresanty mogą powodować rozmaite skutki przy odstawieniu

leki odstawia się po uzyskaniu stabilności
to decyzja podjęta wspólnie z lekarzem
a Ty źle się czujesz i chcesz zastąpić je CZEKOLADĄ?????

poza tym
jeśli jeden lek przestaje działać, bo organizm się przyzwyczaił
wycofuje się go, a wprowadza nowy
jeśli pacjent nie jest jeszcze stabilny
także nie dziw się, jeśli Twój stan się teraz pogorszy
bo samowolne odstawienie leków bez konsultacji z lekarzem
w przypadku gdy nie ustąpiły objawy depresji
może skończyć się jej nawrotem
nie wspominając już o psychoterapii
bo leki to jedno
a bez psychoterapii trudno będzie Ci osiągnąć trwałe zmiany
w psychice
Avatar użytkownika
biscuit
 
Posty: 4156
Dołączył(a): 10 cze 2009, o 00:51

Re: odzwyczajanie się od antydepresantów

Postprzez anulka81 » 8 gru 2012, o 15:53

Buiscit, napisałam tutaj bo chciałam się poradzić, dowiedzieć jak to jest gdy schodzi się z antydepresantów, itp a nie po to żeby zostać skrytykowaną za coś czym nie jestem lub czegoś nie robię. Po prostu nie znasz mojej obecnej sytuacji ani mnie więc uważam że trochę pochopne były twoje argumenty. Także, w UK jest inaczej z lekarzami, tu nawet nie widzisz psychiatry, ogólny przepisuje ale to byłby już oddzielny temat. Mimo wszystko dziekuje ci za czas, który mi poświęciłaś :)
Avatar użytkownika
anulka81
 
Posty: 264
Dołączył(a): 20 gru 2011, o 02:34
Lokalizacja: uk

Re: odzwyczajanie się od antydepresantów

Postprzez anulka81 » 8 gru 2012, o 15:55

Ps. Sorki za iterówkę w twoim nicku, auto-wpisywacz. ..
Avatar użytkownika
anulka81
 
Posty: 264
Dołączył(a): 20 gru 2011, o 02:34
Lokalizacja: uk

Re: odzwyczajanie się od antydepresantów

Postprzez biscuit » 8 gru 2012, o 22:32

no ja niestety nie zauważyłam wcześniej Twojego postu :(
Avatar użytkownika
biscuit
 
Posty: 4156
Dołączył(a): 10 cze 2009, o 00:51

Re: odzwyczajanie się od antydepresantów

Postprzez michal85 » 8 sty 2013, o 23:33

Jaki to leka cal??
ja cały czas jestem na paroksetynie 20mg gdy próbowalem odstawic to tak jakbym wylądował w wirowce...
jesli biezesz paro lub wenle to trzeba to robic z na prawde dobrym specjalistą
na dzien obecny biore dalej bo daje kopa pomogla mi w zyciu wstac na nogi nic na sile :wink:
michal85
 
Posty: 8
Dołączył(a): 14 lis 2012, o 08:23

Re: odzwyczajanie się od antydepresantów

Postprzez michal85 » 8 sty 2013, o 23:34

Jaki to lek ??
ja cały czas jestem na paroksetynie 20mg gdy próbowalem odstawic to tak jakbym wylądował w wirowce...
jesli biezesz paro lub wenle to trzeba to robic z na prawde dobrym specjalistą
na dzien obecny biore dalej bo daje kopa pomogla mi w zyciu wstac na nogi nic na sile :wink:
michal85
 
Posty: 8
Dołączył(a): 14 lis 2012, o 08:23

Re: odzwyczajanie się od antydepresantów

Postprzez Mulan » 10 sty 2013, o 00:35

Po kilku miesiącach brania leków pewnego dnia powiedziałam "dość". Zmarnowały mi czas życia od pierwszej pigułki do ostatniej, źle dobrane albo właśnie dobrze - zależy od zamierzonego przez lekarza efektu... Odstawiłam tak po prostu, nagle, z dnia na dzień znów stałam się świadomym i wolnym człowiekiem. Ostrzegano mnie, że nie wolno, że to mi zaszkodzi, że mogę sobie zrobić krzywdę... A jednak to odstawienie leków drastycznie poprawiło moje samopoczucie, nie ich przyjmowanie. Potem znalazłam dobrego terapeutę, starałam się żyć każdego dnia po trochu. Jeżeli coś mnie choć trochę cieszyło to trzymałam się tego jak tonący brzytwy. Mogły to być nawet naklejki, które przez chwilę wywołały miłe uczucie więc od razu je kupowałam. Zbierałam okruchy rozbitej siebie i w końcu się udało... Przynajmniej w 3/4. :) Zatem to moja odpowiedź - czekolada, kucyki, nowe buty, herbata, jazda na rowerze, ulubiony serial, lody wiśniowe... Pomoże wszystko co sprawia chociaż odrobinę przyjemności i radości. I oczywiście praca nad sobą, upór, trzeba wytrwać aż w końcu dopłynie się do brzegu. Realizować plan życia.
Avatar użytkownika
Mulan
 
Posty: 13
Dołączył(a): 9 sty 2013, o 23:06


Powrót do Depresja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 289 gości

cron