Co s±dzicie o lekarzu,który nie słucha potrzeb pacjenta,ignoruje to co on mówi,stawia go w niekomfortowych dla niego sytuacjach,a jak pacjent mówi że sobie nie poradzi z zaleceniami,to mówi żeby się do niego już nie zapisywać i "to pani sprawa co już sobie pani zrobi"?
Wła¶nie tak zostałam dzi¶ potraktowana przez mojego psychiatrę w Centrum Terapii Uzależnień...
Powiedziałam tej kobiecie o swoich lękach przed terapi± grupow±,że nie dam rady tam chodzić bo za bardzo się boję,o tym że znalazłam artykuł o DDA i z większo¶ci± faktów w nim opisanych się identyfikuję,tym bardziej że w mojej rodzinie ojciec nadużywał alkoholu...Spytałam czy moje problemy z piciem,które miałam wcze¶niej mog± być spowodowane t± sytuacj±...A ona odpowiedziała,że może nie jestem uzależniona ale piję w sposób szkodliwy,a to co powiedziałam o DDA zupełnie zignorowała.Powiedziała też,że mam spróbować chodzić na t± grupę wstępn±,a je¶li z tego zrezygnuję to mam już się do niej nie zapisywać.Zapytałam co je¶li nie dam rady przej¶ć terapii grupowej-a ona na to"to już Pani sprawa".
Jedyne co potrafiła zrobić to zwiększyć mi ilo¶ć xetanoru z jednej tabletki do dwóch-to według niej powinno rozwi±zać problem lęków i stresu.....
Powiedziałam jej też,że nie czuję żebym była uzależniona bo już długi czas nie odczuwam potrzeby picia,za to jestem przekonana że moim największym problemem jest depresja i lęki,a ona na to,że dzi¶ ma zebranie z innymi lekarzami w Centrum i to jest zagadnienie do omówienia psychologicznego,które na nim poruszy...I co ja mam teraz zrobić?Boję się
Lekarze s± tacy obojętni na czyje¶ odczucia....