Jak się czujesz?

[mahika]

mahika super tak przystrojone te twoje sloiki. Jak kiedys juz zbuduje dom i bede miala spizarke i wiecej checi do wekowania wszystkie moje sloiki beda tak ladnie wygladaly i sie prezentowaly.

Smerfetka, to bardzo miłe co napisałaś, dziękuje

Limonka, mój rosół to dużo warzyw, ziół, trochę mięsa z którego gotuje wywar, odszumowuję i daję warzywa.
Nie obejdzie sie bez naci pietruszki, lubczyku i naci selera, ktore mam pomrozone.

[Księżycowa]

łeee ale fajne te słoiczki
Dopiero przegląd tematu zrobiłam.
Mi to się kojarzą przetwory z takimi słoikami powycieranymi i pordzewiałą przykrywka zamykanymi. Nigdy to mojego apetytu nie budziło jakos

Tych bym spróbowała

[mahika]

Takie przykrywki wywalam, dokupuję nowe na bieżąco.

[Księżycowa]

Najlepsze są te białe serwetki na przykrywkach. Już dawno nie widziałam, żeby ktoś się tak do tego przyłozył na serio .

[smerfetka0]

heh znam to ksezycowa, pomimo ze u mnie nakretki byly zawsze wymieniane ale sloiki wiadomo a to jakis po majonezie na dzem, z ta nalepka duzo sie wekuje u mnie i co prawda czasem dokupuje sloiki ale jakos lubie estetycze bez tyh nalepek

[gazi]

O Boże, Boże, o matko, ale zaczynam panikować mimo mojego spokoju co do mnie nie podobne. Wszystko mnie przeraża, nie mam życia wchodzę tylko na to forum jak głupi jakiś, naprawdę, mimo wszystko pociesza mnie jak czytam że ktoś ma życie, jakieś słoiki, problemy z czymś błahym itp., mimo wszystko, internetu i tej anonimowości, dużej niekiedy różnicy wieku jesteście z jakiegoś mi nieznanego powodu na swój sposób bliżsi niż inni bo nikt tak naprawdę nie chce dzielić się swoim życiem, jestem takim cichym słuchaczem ale właśnie sam żyje bez celu dla nikogo, nic już mnie nie obchodzi i nic nie wypełnia tej pustki jaką jest mimo wszystko patrząc obiektywnie (to chyba to słowo? o ile jeszcze mogę tak patrzyć i oceniać świat) nadmiar czasu. Za miesiąc sesja a ja panikuje jak głupi, boje się wszystkiego ciągle gdy ktoś za mną idzie albo wyskakuje nagle szczególnie gdy jest ciemno, kto wpierdol nie dostał chyba nie zna takiego uczucia.. Boje się odpowiedzialności i jej braku, braku perspektywy i ciężaru jaki wisi nad przyszłym zawodem. Boje się świata, myślę że radzę sobie z najważniejszym przedmiotem bo zaliczyłem wszystko jak na razie w nim ale boje się takich błahych jak ekonomia etc., ludzie mówią że tylko jeden, ten najważniejszy się liczy ale mimo wszystko. Boje się studiować, boje się zrezygnować, z jednej strony szkoda z drugiej chciałbym, większość moich kolegów pojechała do Anglii I Irlandii za pracą z biletem w jedną stronę ale oni są samodzielni a ja? niezdolny do życia. I tak męczę się a miało być lepiej od nowego roku. Jest źle gdy nawet nikt nie prosi cię o pomoc. a chciałbym się z kimś podzielić pomocą. life is beautiful, ale nie teraz.

[Winogronko7]

Gazi, Gazi, Gazi!
Co do postanowień noworocznych... nie wszystko naraz.
To smutne co piszesz. Pogubiłeś się chłopie ale to nie koniec świata. Inteligentny jesteś, co się czuje, zaliczysz sesję w pierwszym terminie.
Co do tego strachu? Bo się wzięło nagle, od pewnego momentu czy czułeś strach zawsze?

[KATKA]

dzis czuje sie bardzo bardzo samotna...

[Bianka]

Gazi ja też mam stracha i euforię na przemian, dziś mam dzień euforii, myślę o tysiącu rzeczy na raz, mam cudowne plany rozwoju i w ogóle plany w każdej kategorii, jednocześnie w klacie mi dygocze, za kilka godzin kiedy się wyczerpię myślami po prostu oklapnę, zdołuję bo ani nie wiem jak się do tego zabrać, wrócą myśli jaka jestem beznadziejna i z planów nic nie zostanie

[Winogronko7]

dzis czuje sie bardzo bardzo samotna...

jutro będzie lepiej!
Trzymaj się!

[marie89]

czas ucieka jak gupi... a ja potrzebuję go o wiele więcej, by móc się ogarnąć

[impresja7]

Agiku,tyle nowych tematów do wspierania ,a Ciebie nie ma tyle dni ,nie wspierasz... aaaaa ,bo żadna wojenka sie nie toczy ,konie się nie kopia ,nie ma komu lecieć na "ratunek "ale....ja już wróciłam ,to niebawem i Ty przylecisz oceniać mnie i pouczać z szabelką

[KATKA]

tesknisz co...
i po co prowokujesz

Winogronko dzień nie minął a mi już lepiej...zajeć było sporo to i czasu na smutki zabrakło lece na miacho na wieczorną kawke
miłego wieczoru wszystkim

[limonka]

[Winogronko7]

czas ucieka jak gupi... a ja potrzebuję go o wiele więcej, by móc się ogarnąć

Maritka Bejbe! Mi też ucieka!

Sesja za moment a ja oglądam ,,trudne sprawy"? WTF?