Świergotka napisał(a):nie jestem przekonana, zeby komus tak w oczy mowic co mi jest?! chyba nie umiem
Bianka napisał(a):Hej Świergotko, właśnie wczoraj była u mnie na sylwestra koleżanka która robi identycznie jak Twoja siostra ! do tej pory nie mogę dojść do siebie tak mnie wyprowadza z równowagi :/ już zresztą od dawna, ograniczyłam z nią kontakty mocno ale zastanawiam się czy w ogóle są one mi potrzebne :/
Z rodziną wiadomo inaczej jest mam zupełnie podobnie dlatego też czytam ale poradzić nie potrafię
Bis dzięki za nazwanie słowami tego chaosu...
biscuit napisał(a):Świergotka napisał(a):nie jestem przekonana, zeby komus tak w oczy mowic co mi jest?! chyba nie umiem
no więc jeśli nie umiesz
to:
1. albo spróbujesz i się nauczysz
2. albo wszystko pozostanie bez zmian
z tendencją do pogarszania się z czasem
i w kwestii kilogramów i w kwestii relacji
no niestety
jeśli chce się zmian
trzeba wszystko zacząć robić inaczej niż dotychczas
bo stare metody przyniosą tylko stare rezultaty
jeśli chce się czegoś innego
trzeba zmienić dotychczasowe metody postępowania
Świergotka napisał(a):problem lezy jeszcz w tym,ze nie mieszkam w PL i troche jak mam sobie pomyslec ze co z tego jak pojde i tak nie zrozumiem albo i jak pojde do polskiej przychodni to zbankrutuje odechciewa mi sie,
biscuit napisał(a):
wg mnie
bez pomocy terapeuty będzie Ci bardzo trudno wyrwać się z tego impasu
Świergotka napisał(a):biscuit napisał(a):
wg mnie
bez pomocy terapeuty będzie Ci bardzo trudno wyrwać się z tego impasu
to trochę smutnne;(
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 250 gości