Świergotka napisał(a):PROBLEM JEST JEDEN- mąż
on na śniadanie je obleśne płatki z mlekiem(wiecie te kolorowe-sam cukier) ja ich nie znoszee- ale gdy nadchodzi godzina szczytu zalamania -wcisnam je az sie uszy trzesa
miej też produkty na godzinę załamania
powstrzymywanie się takie ponad siły zabiera bardzo dużo energii
i potem w efekcie zjada sie o wiele więcej
dbaj zatem o zamiennik na czarną godzinę
także nie dupościsk, ale zmiana stylu żywienia
zrób sobie swoje płatki - wymieszaj prawdziwe płatki owsiane
z otrębami, ziarnami czy suszonymi owocami
albo zcieraj do nich świeże jabłko
i jedz je, jak Cię przyciśnie
i niekoniecznie z mlekiem, ale wodą też się takie coś jada
jeśli więc masz ochotę na coś słodkiego
wybierz zdrowszy produkt
owoce, jogurt itp.
bo są kalorie i kalorie
jedne są bezwartościowe - sam cukier
inne oprócz słodkiego smaku, są pożyteczne dla organizmu
ja się nie znam na jedzeniu ani dietetyce
ale dziewczyny tutaj się znają - agik, mahika i inne
są wątki o zdrowym jedzeniu
one na pewno Ci lepiej doradzą niż ja, co zastępować czym
żeby było dietetycznie
w każdym razie ja chciałam zwrócić uwagę na jedną rzecz
z psychologicznego punktu widzenia
DUPOŚCISK I POWSTRZYMYWANIE SIĘ NA SIŁĘ
to złudne rozwiązanie
bo potem jak już napięcie jest niemożliwe do uniesienia
i się spuszcza żarłoka z łańcucha
to on zjada o wiele więcej niż by zjadł bez tego dupościsku
także GŁODZENIE SIĘ I POSZCZENIE nie jest rozwiązaniem
tylko racjonalne jedzenie
między innymi małe porcje dietetycznego jedzenia
żeby nie dopuszczać do wściekłego głodu i walki z nim na dupościsku
(potwierdzają to badania eksperymentalne, z rzodkiewkami i ciastkami czekoladowymi)