Witam wszystkim.
Postanowiłam napisać, bo mam ostatnio trudny czas w życiu i potrzebuje wsparcia.
Mam 23 lata i jestem studentką.
Rok temu przeżyłam śmierć mojej mamy. Od tamtej pory na moich barkach spoczywa ciężar samotnego wychowywania nastoletniego brata. Dosłownie w przeciągu kilku minut zawalił się cały mój świat.
Z racji moich obowiązków wielu przyjaciół po prostu odsunęło się ze strachu przed moja odpowiedzialnością i wkroczeniem w dorosłe życie i obowiązki.
Mój ojciec jest alkoholikiem i nie mieszka z nami. Jeszcze za życia mamy fundował nam w domu koszmar i brak poczucia bezpieczeństwa.
Po śmierci mamy, właściwie miesiąc po wpakowałam się w związek z alkoholikiem, o czym na początku nie wiedziałam. Trwało to pół roku i kosztowało mnie bardzo dużo. Kiedy tylko znalazłam w sobie siłę skończyłam to. Minęło pół roku i przez internet poznałam chłopaka. Spotykaliśmy się 2 miesiące, było wręcz cudownie. Gdyby mógł to sprowadziłby mi niebo na ziemię. Czasem tylko pojawiały się, takie dziwne sytuację, kiedy nagle pisał mi smsa, że lepiej będzie jeżeli ze sobą skończymy bo ta relacja nie ma sensu. Po każdej takiej akcji po chwili pisał jak gdyby nigdy nic i wszystko wracało do normalności. Początkowo sądziłam, że to może lęk przed odrzuceniem, ale jak sytuacja pojawiała się coraz częściej przycisnęłam go..........
Wyznał mi wtedy, że w dzieciństwie był molestowany, co teraz skutkuje u niego tym, że ma potrzebę masturbacji w miejscu publicznym, kiedy nikt nie widzi, na widok jakiejś ładnej kobiety, która go pobudzi.
Dla mnie to był szok, ale nie umiałam uciec.. było mi go żal, potem pomyślałam, że przecież można to leczyć.
Niestety szybko okazało się, że on wcale nie chce tego leczyć, że jemu z tym dobrze i prosi mnie o akceptację, ze może jemu to minie jeśli będzie miał regularny i częsty seks ze mną, a ja będę spełniała jego potrzeby seksualne, zakładała ciuszki takie jak lubi itp.
Kiedy wyraziłam sprzeciw, stwierdził, że nie rozumiem jego potrzeb, ze dyby mi na nim zależało to chciałabym go zaspokoić i mu pomóc.......... czysta manipulacja.
Nie wiem teraz jak z tego wszystkiego się wyplątać.....