pozytywnieinna napisał(a):a ja Bianko uwazam, ze porownujac zlobek do sierocinca obrazasz wiele mam,
uwazam, ze zadne dziecko nie powinno placzem wymagac 100 procentowej uwagi, zauwaz tez, ze jak dziecko pojdzie do szkoly czy przedszkola to tez nie bedzie miec 100 procent uwagi, a tu juz jest obowiazek.
Przesadzasz Pozytywna, trudno, żeby niemowlę musiało rozumieć, że nie może mieć uwagi 100%
Jak płacze to należy się nim zająć, zawsze jest jakaś przyczyna i tak małe dziecko nie rozumie pojęcia masz czekać na swoją kolej
mahika napisał(a):Pozytywna, ale bianka nie porównała żłobka do sierocińca,
tylko pisała ze dziecko może czuć się podobnie.
Dużo zależy od predyspozycji dzieciaczków, nawet takich małych.
dokładnie to powiedziałam, jak dla mnie niemowlak nie rozumie sytuacji w jakiej się znalazł, nie uważam, żebym kogokolwiek obraziła
Limonko ja mam nianię którą wcześniej znaliśmy, sama ma 4 dzieci, znam też te dzieci, bardzo nam pomagają w obecnej sytuacji, mam do niej zaufanie, jakbym miała oczywiście szukać kogoś nowego to byłby duży problem...
Cat pamiętam :/ i wiele innych historii, najgorsze jest to, że takie dziecko się jeszcze nie umie poskarżyć...
Mojej znajomej synek był tym w którego Misia maskotkę włożyła dyktafon i odkryła jak opiekunki się na dzieciach wyżywają i wiecie co jest najlepsze? że inne mamusie które odsłuchały te nagrania uważały, że ona przesadza, że to nic takiego np trzymanie płaczących dzieci póltorej godziny na nocniku i wyzywanie od najgorszych czy wiązanie w łóżeczkach, chyba bardziej od tych pań zaszokowały mnie właśnie niektóre matki które dalej posyłały tam dzieci