przez Sansevieria » 13 gru 2012, o 23:13
Niewiele możemy, ale się staramy jak umiemy. Kinga, pierwsze to na pewno kontakt z terapeutką i wywalenie tego z siebie. Mnie to wygląda na to, że ten Twój **** szwagier należy do napastników którzy są konsekwentni w tym, co robia. Bazuje na tym, że jako członek rodziny bedzie bezkarny bo Ty sie nie ośmielisz ujawnić. Nie znam na tyle ani Ciebie, ani Twojego męża żeby Ci tu cokolwiek doradzać. Ujawnienie jest jak bomba rzucona w caly system rodzinny. Bez silego wsparcia trudno to przetrwać. Ujawnienie bywa powodem ostrych zawirowań na dużą skalę. Ale z drugiej strony jeśli nie ujawnisz, to żadne drzwi zamykane nie pomoga, sytuacja zawsze jakaś sie pojawi jesli mieszkacie w jednym niewielkim miasteczku czy wsi. Poza tym nie sposób żyć w zagrozeniu na codzień.