czy mozna przstac kochac prawie z dnia na dzien?

Problemy z partnerami.

Re: czy mozna przstac kochac prawie z dnia na dzien?

Postprzez Księżycowa » 9 gru 2012, o 12:28

ona32 napisał(a):(przeciez az tak daleko by nie zaszedl :/



Nie chcę Cię straszyć ale na prawdę w to wierzysz?

Iza nawet jak byłabyś w ciąży, to ten dupek odejdzie albo co gorsza bedzie z Wami rujnując psychike dzieci. On Ci moze powiedzieć wszystko, bo dobrze wie, że mu uwierzysz. Nie chce Cię dobijać. Chcę Ci poiwedzieć, żebyś się ocknęła za nim ściągniesz na siebie więcej kłopotów i obowiązków z którymi z nim u boku czy nie zostaniesz sama.
Ile minęło dni od zbliżenia? Może zażyj tabletkę ,,po" jak zdążysz jeszcze. ?? Nie wciskam ale ja bym tak chyba zrobiła.

ona32 napisał(a):Ksiezycowa,

ja juz niczego nie wyklucza, :(((


To jest akurat dobra wiadomość, tylko co się musi stać, zebyś zaczęła myśleć w odpowiednim kierunku i chociaż rozważać tą sprawę? Aj Iza ... uwazaj na siebie :pocieszacz:
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Re: czy mozna przstac kochac prawie z dnia na dzien?

Postprzez ona32 » 9 gru 2012, o 12:29

Impresja7,

szczerze? brakowalo mi go owszem, ale raczej jego jako jego a nie seksu i ciala.
ja nie zaczerpnelam z tego takiej przyjemnosci jaka mialam zawsze, wiec to nie tak.
co do niego, nie wiem.
ciesze sie, ze ze mna piszecie.
szkoda, ze nie mozemy sie spotkac i po prostu porozmawiac przy kawie :/
ona32
 
Posty: 309
Dołączył(a): 14 lis 2012, o 20:17

Re: czy mozna przstac kochac prawie z dnia na dzien?

Postprzez mahika » 9 gru 2012, o 12:38

katować - odnośnie tego co teraz Iza przeżywa. Po fakcie.
Nie samego aktu.
Po smsie, mailu, spotkaniu, rozmowie telefonicznej.
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Re: czy mozna przstac kochac prawie z dnia na dzien?

Postprzez ona32 » 9 gru 2012, o 12:55

Ksiezycowa,

po tym co napisalas, czuje sie masakrycznie.
on stwierdzil,ze w ciazy nie bede, ale jezeli bym byla to on wroci, moze dziecko cos miedzy nami zmieni. tak powiedzial.
kolezanka mi powiedziala, ze on jeszcze na kolanach bedzie do mnie wracal, ale moze to tylko takie "gadanie"/
w piatek przed przyjsciem napisal mi cos takiego:

W kolko ogladam ten filmic johnego casha I patrze na ta pania na schodach, beacie mowie ze mam alergie chyba na cos wiec mam zaplakane oczy L
Dobrze z enikt nie widzi jak mi gardlo sciska kiedy wizualizuje ciebie na tych schodach podchodzaca do mnei I trzymajac amnie za ramie L
Gdie ja popelnilem blad L
Dlaczego nie potrafie byc facetem ktory zadba o wszystko, zeby wszystko bylo dobrze L

link do tej piosenki http://www.youtube.com/watch?v=3aF9AJm0RFc
ona32
 
Posty: 309
Dołączył(a): 14 lis 2012, o 20:17

Re: czy mozna przstac kochac prawie z dnia na dzien?

Postprzez Księżycowa » 9 gru 2012, o 13:47

Iza a jak dziecko nic nie zmieni (bo nie zmieni!) to kto na Waszych bitwach bedzie cierpiał najbardziej? DZIECI! Dziecko potrzebuje rodzica, na ktorym bedzie mogło polegać a nie takich, ktorzy nie będą mieli na nie czasu, bo będą zajęci własnymi problemami.
Już Twoja córka odczuwa tą sytuację. Po co powoływac na swiat kolejna istotę i gotowac jej piekło? Po co? Przecież ona na to nie zasługuje.

ona32 napisał(a):w piatek przed przyjsciem napisal mi cos takiego:

W kolko ogladam ten filmic johnego casha I patrze na ta pania na schodach, beacie mowie ze mam alergie chyba na cos wiec mam zaplakane oczy L
Dobrze z enikt nie widzi jak mi gardlo sciska kiedy wizualizuje ciebie na tych schodach podchodzaca do mnei I trzymajac amnie za ramie L
Gdie ja popelnilem blad L
Dlaczego nie potrafie byc facetem ktory zadba o wszystko, zeby wszystko bylo dobrze L

link do tej piosenki http://www.youtube.com/watch?v=3aF9AJm0RFc


Bierze Cię na emocje. To bzdura. Nie możesz go podpierać i trzymac za rączkę. Każdy sam bierze odpowiedzialność za to czy się rozwija i naprawia czy nie. Tu on daje sobie mozaliwość wmówienia Ci ,,To przez Ciebie nie jest lepiej, bo to i tamto zrobiłaś nie tak" .
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Re: czy mozna przstac kochac prawie z dnia na dzien?

Postprzez ona32 » 9 gru 2012, o 14:00

Ksiezycowa,

moze masz racje, moze i tak jest.
okolo 5 tygodni temu poronilam, nie powiedzialam nikomu, bo plakalam, bo sie balam/wstydzilam.
tzn mysle, ze to bylo poronienie, bo dostalam skapy okres a pozniej po 2 czy jakos tak tygodniach przez 8 dni krwawilam i bolalo mnie podbrzusze. wiec mysle, ze to bylo poronienie.
czytalam, ze tak sie organizm oczyscil :((((
nie chcialabym, zeby przechodzic to drugi raz. to wszystko stresy.
ja mam dosc.
oby teraz to nie byla ciaza
ona32
 
Posty: 309
Dołączył(a): 14 lis 2012, o 20:17

Re: czy mozna przstac kochac prawie z dnia na dzien?

Postprzez woman » 9 gru 2012, o 14:47

Ona32, życie to nie łzawy film, ani egzaltowane muzyczne wiadomości.
Tym nie nakarmisz dzieci, nie zapewnisz im poczucia bezpieczeństwa.
Zastanów się, czy nie jesteś uzależniona od bycia zakochaną, od romantycznej miłości jaką serwuje nam kultura.
Nie da się być zawsze w uniesieniu, to niemożliwe.
A tego Twojego wybrańca nie chce mi się nawet komentować.
Facet bez jaj, bez poczucia odpowiedzialności....co on Ci oferuje????
Ckliwego smsa i pioseneczke na yt????
Będąc w takim bagnie serwujesz sobie możliwość ciąży??????
Przejrzyj kobieto na oczy??????
Avatar użytkownika
woman
 
Posty: 923
Dołączył(a): 26 sty 2009, o 21:12

Re: czy mozna przstac kochac prawie z dnia na dzien?

Postprzez impresja7 » 9 gru 2012, o 15:12

woman w ostatnim zdaniu powinny byc wykrzykniki :mrgreen:
impresja7
 
Posty: 938
Dołączył(a): 25 lis 2012, o 11:05

Re: czy mozna przstac kochac prawie z dnia na dzien?

Postprzez KATKA » 9 gru 2012, o 15:17

masakra.... :bezradny: oby nie było z tej glupoty ciąży bo dzieciaka zal...
nie rozumiem tego spokoju...facet Cię wykorzystał...może zostawi z kolejnym dzieckiem a Ty twierdząc wczesniej, ze jesteś wykształcona i takie tam wierzysz, że może nie zajdziesz w ciazę bo Ci tak powiedział...matko ...to zakrawa na jakiś czarny humor :(
KATKA
 
Posty: 3593
Dołączył(a): 23 maja 2007, o 20:00
Lokalizacja: Poznań

Re: czy mozna przstac kochac prawie z dnia na dzien?

Postprzez Księżycowa » 9 gru 2012, o 15:28

:shock:

Dużo mam ochotę napisać ale po co? Iza nawet nie podejmuje próby nawet pomyślenia, że może nalezy rozwiązać to inaczej, że może jest uzalezniona. NIkt nie wymaga od Ciebie, że już tu i teraz masz jasno myśleć, bo na to trzeba czasu ale TRZEBA TEŻ SIĘ STARAĆ. To samo nie minie...

Brak mi słów Iza na Twoją nie odpowiedzialność. Bo uzależnienie od miłości to jedno ale, zeby wierzyc facetowi, ze jest bezpłodny na słowo i iść z nim do łóżka na zywioł, to oznaka wyparowania jakiejkolwiek resztki rozsadku jaką w tym stanie można mieć.

Nie masz w środku, w sobie czegoś, co mówi Ci w tym wszystkim, że jednak tego nie, że coś jest przesada?
Byłam uzależniona od faceta i nie raz różnych rzeczy chcał ale w skrajnych momentach coś mi mówiło ,,nie, nie rób tego, nie idź z nim, nie słuchaj go" ledwo było słyszalne ale było. Dzięki temu nie godziłam się na seks bez zabezpieczenia, czego równiez ode mnie chciał i róznymi sposobami do tego namiawiał,.

Jest egoistą do granic ten Twój dupek. Dla własnej przyjemności jest gotów zrobić Ci dziecko i wcale nie zamierza sie zmienić. Albo pójdzie w długa albo będziesz miala przez niego podobne jazdy i olejesz własne dzieci, bo bedziesz się zastanawiała a dlaczego on to albo tamto. Twoje dziecko już cierpi z tego powodu.
Otwórz oczy :bezradny:
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Re: czy mozna przstac kochac prawie z dnia na dzien?

Postprzez ona32 » 9 gru 2012, o 15:41

:(((( macie racje, ale czlowiek bedac emocjonalnie uksztaltowanym nie widzi pewnych rzeczy.
chcialabym,zebyscie sie mylimy, ale chyab na chceniu sie konczy :(((
boze, obym nie byla w ciazy, oby to wszystko w koncu minelo
ona32
 
Posty: 309
Dołączył(a): 14 lis 2012, o 20:17

Re: czy mozna przstac kochac prawie z dnia na dzien?

Postprzez mahika » 9 gru 2012, o 15:43

a ja mam wrażenie ze ty chciałabyś być w ciąży z nim, nie wiem czemu takie mam myśli :(
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Re: czy mozna przstac kochac prawie z dnia na dzien?

Postprzez ona32 » 9 gru 2012, o 15:45

mahika,

szczerze? jeszcze wczoraj chcialam, jak mowil, ze mnie kocha i moze dziecko cos zmieni.
jestem glupia, bo wierze w kazde jego slowo :((((
ona32
 
Posty: 309
Dołączył(a): 14 lis 2012, o 20:17

Re: czy mozna przstac kochac prawie z dnia na dzien?

Postprzez mahika » 9 gru 2012, o 15:52

a jednak.
Musisz się przeciwstawić temu wszystkiemu. Szczególnie jemu.
MUSISZ już teraz Iza, bo narobisz sobie i innym biedy w tym szaleństwie.
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Re: czy mozna przstac kochac prawie z dnia na dzien?

Postprzez limonka » 9 gru 2012, o 18:15

ona32 napisał(a):mahika,

szczerze? jeszcze wczoraj chcialam, jak mowil, ze mnie kocha i moze dziecko cos zmieni.
jestem glupia, bo wierze w kazde jego slowo :((((
IZA sorry jesli zwiazek jest 'chory" dziecko nic tu nie pomoze....wiem ze tonacy brzytwy sie chwyta, ale chyba nie tedy droga...
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 152 gości

cron