Pornografia

[sikorka]

jeszcze o mnie zapomnialas

[biscuit]

a Ty to odrębny gang
tzw. słodka trucizna

[Bianka]

moje wyważone? a myślałam, że raczej zaburzone i zboczone

[Abssinth]

witaj w klubie Bianka

[sikorka]

a Ty to odrębny gang
tzw. słodka trucizna

mowisz?

[biscuit]

nie no Bianka
raczej wyrażasz się eleganciej niż o waleniu konia

[biscuit]

Gang "Religijna i Romantyczna"
contra
"Zaburzona i Zboczona"

[Abssinth]

ojj ale ja jestem Zboczona i Romatyczna

i jeszcze domestic goddess jestem

wlasnie produkuje masowo wyroby dziewiarskie
i pilnuje grochu zeby sie nie rozgotowal

a w miedzyczasie ogladam strony porno

[Bianka]

a ja w takim razie rozważna i romantycznie zboczona heheh

[biscuit]

no dobra
to mieszamy grupy w takim razie
skoro Wam się nie podoba
"Romantyczna i Zboczona"
"Religijna i Zaburzona"
lepiej?

[Abssinth]

no dobra tak mi lepiej

[josi]

ale dalej nie rozumiem kwestii PO CO?

abss, po to zeby tym powstrzymywaniem sie od robienia sobie samemu dobrze nie stepic sobie apetytu na prawdziwy seks, z bliska osoba...

ale mnie nie stepia, a raczej wzmacnia
to samo, z tego co widze, zdarza sie mojemu obecnemu partnerowi, jak rowniez w czesci przeszlych zwiazkow

czy to znaczy, ze osoby, ktorym masturbacja stepia apetyt na seks z bliska osoba, maja narzucac swoj punkt widzenia osobom, ktorym nie stepia?
czy to znaczy, ze masturbacja ma sie zrobic ohydna moralnie dla ogolu ludzkosci?

no ale jakie narzucanie, spytalas "po co sie powstrzymywac" wiec podalam mozliwe dla niektorych ludzi powody.

[Abssinth]

OK Josi, zabraklo mi chyba wyczytania, ze dla niektorych ludzi tak moze byc - odebralam to jako kolejna prawde objawiona

dzieki za odpowiedz!

[josi]

...tak sobie teraz mysle ze tu nie ma miedzy nami w tym temacie konfliktu wartosci, nikt tu nikomu nie zabronil robic sobie dobrze gdy ma na to ochote, pytanie tylko to jest zawsze dobre dla mnie i tu juz kazdy sam sobie musi odpowiedziec.

[mahika]

a ja tu widzę mieszanke wybuchową.

Najlepsze jest to że Księżycowa i jej partner omówili to co zaszło
i ustalili jak postapią, w SWOIM WŁASNYM związku,
a przyszla tylko powiedzieć, nie wiem, pożalić się?

No chyba że się mylę, Księzycowa?

Myślę że jedyne czego wam brak, to własnie intymność.
Zacznijcie organizowac sobie te wypady za miasto od czasu do czasu,
bo zwariujecie oboje.