Czemu mogę wmawiać sobie że kogoś NIE KOCHAM

[destroyer]

Witam moja historia jest bardzo dziwna od paru dni próbuje w mówić sam sobie ,że nie kocham jej , co jest wielka głupotą ( bo bardzo ja kocham ). Zaczeło się bardzo dawno temu nie miałem dobrego kontaktu z rodzicami , praktycznie wychowywali mnie dziadkowie , raczej rzadko słyszałem że ktoś mnie kocha, miałem potem kilka związków ale to nie było to mój ostatni związek po 4 latach rozpad się po przez zdradę 2 osoby, ale ja też nie byłem winny ogólnie od małego byłem gburowaty i uodporniałem się na uczucia. Lubiłem być sam , jak już byłem w związku gdy się coś działo wolałem uciekać i byc nie szczęśliwym , ogólnie weszło mi w krew bycie smutnym i nie szczęśliwym. A teraz mam problem mam narzeczoną od 1,5 roku pół roku temu oświadczyłem się jej co wymagało od mnie wiele postanowień, przez te 1.5 roku zaznałem tyle miłość ile nie dostałem przez całe życie, ona czuje to samo wszyscy znajomi mówią jaki jestem zapatrzony w nią i ona we mnie. Jesteśmy idealną parą układa nam się nic nie brakuje, planujemy ślub to czemu wkręcam sam sobie że jej nie kocham bardzo mnie to boli aż tak jak by mi cały środek wywracało na lewą stronę... To jest moja obawa przed szczęściem czy strach przed tym co będzie i że ją kiedyś mógł bym stracić i chcę się przed tym ustrzec.... proszę o pomoc kiedy jestem z na mija mi to ale jak zostaje sam typu praca szkoła zaczynam myśleć o tym i wciskać sobie ,że ją nie kocham

[doduś]

odpowiedzi na pytanie dlaczego tak jest udzieliłeś sobie sam: "ogólnie weszło mi w krew bycie smutnym i nie szczęśliwym"
Wyrzuć to "z krwi" i będzie lepiej Da się Powodzenia!

[destroyer]

ogólnie wcześniej nie rozmawiałem z nikim o moich problemach z nią rozmawiam o wszystkim i do tego doszliśmy, tylko zastanawia mnie to ja pozbyć się z głowy tego chorego głosu który mi wmawia że jej nei kocham

[Abssinth]

a siebie kochasz, destroyer?

[destroyer]

a co ma wspólnego to?

[doduś]

kochanie siebie i kochanie innych to takie trochę naczynia połączone. Z doswiadczenia wiem, że jeśli nie potrafię sobie czegoś dać, to tym bardziej nie dam tego mojej Żonie. Pytanie jak się pozbyć głosu to pytanie o sam koniec drogi

[destroyer]

bo chodzi o to że nie chce żeby to się rozpadło, a to myślenie mnie o wszystkim męczy i sam siebie nakręcam

[laissez_faire]

czemu? bo nie kochasz... co nie zmienia faktu, że możesz pokochać

[destroyer]

odwrotnie ja kocham i to bardzo ale wmawiam sobie ze nie kocham

[Abssinth]

ale dalej nie odpowiedziales, czy siebie kochasz...

co to dla Ciebie znaczy, kochac kogos?
co sobie wmawiasz mowiac 'nie kocham'?
co czujesz, kiedy czujesz , ze kochasz?

[destroyer]

czym tak na prawdę jest miłość....

[mahika]

to moze nie kochasz tylko tak ci się zdaje i jest odwrotnie.
wmawiasz sobie że ją kochasz, a tak naprawdę nie kochasz
i na zewnątrz pokazujesz "miłość" a w środku miłości nie ma?

[doduś]

"jest Ci źle z tym, że jest Ci dobrze, że jest Ci źle" ?

[destroyer]

to ze jej nie kocham wątpię bo z nikim nigdy nie czułem takiej więzi z rodzicami z byłymi dziewczynami, po prostu powtarza się sytuacja z przed 3 lat kiedy pracowałem studiowałem i był związek.... praca i szkoła dała mi w kość i dobił z wiązek , myślę ze w tym przypadku jest podobnie bo w pracy jest napięta sytuacja na studiach zaliczenia powoli i jest jeszcze czas na miłość... sytuacja się powtarza nie chciał bym być zraniony po raz n-ty

[biscuit]

"jest Ci źle z tym, że jest Ci dobrze, że jest Ci źle" ?

nieprawda, że nieprawda, że nieprawda, że nieprawda, że nie jest mi niedobrze
i pogadali se pasjonaci logiki...