co Wy na to?

Rozmowy ogólne.

co Wy na to?

Postprzez Justa » 27 lis 2012, o 23:46

W pewien piątek zgubiłam telefon. Zsunął się z dachu auta przy ruszaniu na skrzyżowaniu (położyłam go na aucie zapinając dziecko w fotelik i zapomniałam zabrać). Po kilku minutach zorientowałam się i wróciłam w to miejsce, przeszukałam ulicę, chodnik, trawnik i nie znalazłam. Mój numer nie odpowiadał, telefon był wyłączony.

Napisałam i wywiesiłam ogłoszenia w nadziei, że jednak się znajdzie. Nie zależało mi na aparacie, niechby sobie ktoś go zostawił. Interesowało mnie tylko odzyskanie zawartości.

Sobota nic, ale nadzieja jeszcze się tliła. W niedzielę w zasadzie nadziei już nie było. Jakby nie patrzeć - zostawienie sobie znaleziska to nie kradzież...

W poniedziałek... W poniedziałek pewien młody człowiek przywrócił mi wiarę w ludzi.
Przyniósł mi aparat do domu. 8) To niewiarygodne. I nie zależało mu na żadnej nagrodzie.

Uwierzycie :?:
Justa
 
Posty: 1884
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 18:06

Re: co Wy na to?

Postprzez Księżycowa » 27 lis 2012, o 23:49

Wypadki chodzą po ludziach :lol:
Miałaś farta wg mnie.
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Re: co Wy na to?

Postprzez Sansevieria » 27 lis 2012, o 23:50

A czemu nie uwierzyć? Toż uczciwi ludzie zawsze byli i będą.
Sansevieria
 
Posty: 4044
Dołączył(a): 10 lis 2009, o 21:57

Re: co Wy na to?

Postprzez sikorka » 28 lis 2012, o 00:22

mnostwo jest uczciwosci na swiecie, podobnie jak i nieuczciwosci ;)
mialas szczescie justo, ze trafilas na Pana z 1.puli :buziaki:
podobnie zreszta jak wiele szczescia mial w wakacje pewien mlody chlopaszek, ktory trafil na mnie :D otoz znalazlam tel w taksowce i nie patrzac na nic przeszukalam zawatosc, znalazlam kontakt 'mama', zadzwonilam i chlopak przyjechal do mnie odzyskac zgube. w glowie mialam jedno - zachowac sie tak, jak chcialabym, zeby zachowano sie w stosunku do mnie.
nas, ludzi dobrej woli jest wiecej ..... :gites:

wiadomo jest, ze do zaglady swiata potrzebne jest tylko to, zeby dobrzy ludzie nie robili nic :kwiatek:

ciesze sie z Toba i wiecej uwaznosci na drugi raz zycze :heyka:
Avatar użytkownika
sikorka
 
Posty: 3431
Dołączył(a): 8 gru 2010, o 20:04

Re: co Wy na to?

Postprzez Honest » 28 lis 2012, o 01:18

Justa, to jacy jesteśmy, wraca do nas. Do Ciebie powróciło! :cmok:
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: co Wy na to?

Postprzez mahika » 28 lis 2012, o 09:06

kilka razy zdarzyło mi sie znaleźć telefon, zazwyczaj czekam aż ktoś zadzwoni i umawiam sie zeby oddać :)

Justa, przecież taka reakcja powinna być normalna,
a dziwić sie powinniśmy jakby ktos nie oddał :)
No ale kazdy we jak jest.

Fajnie że odzyskałaś telefon :)
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Re: co Wy na to?

Postprzez smerfetka0 » 28 lis 2012, o 09:08

ale to telefon w koncu zgubilas czy aparat ?

tak czy siak gratuluje :) mysle ze mialas duzo szczescia :)

ja tez raz oddalam plecak z cala zawartoscia i telefonem, ale baba mi nawet nie podziekowala tylko ucieszyla sie ze nic nie zginelo po przejrzeniu :/
Avatar użytkownika
smerfetka0
 
Posty: 3954
Dołączył(a): 1 gru 2008, o 18:01
Lokalizacja: Londyn

Re: co Wy na to?

Postprzez mahika » 28 lis 2012, o 09:10

aparat telefoniczny 8)

Smerfetka, też tak miałam, siedziałam godzine na ławce pod blokiem z saszetką,
nie zagladałam, tylko czekałam na dziada, bo zostawił na innym aucie i odjechał.
W dupie z tymi podziękowaniami, ja byłam w porządku :)
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Re: co Wy na to?

Postprzez laissez_faire » 28 lis 2012, o 12:36

mi już dwukrotnie odnoszono telefon... ile razy zgubiłem portfel to nawet nie liczę; dowód rejestracyjny... gubię... ale zawsze do mnie wszystko wraca (oprócz ciuchów); zresztą sam też zawsze poluję na właścicieli zgubionych przedmiotów, bo to chyba najnormalniejsza rzecz na świecie i nie wyobrażam sobie, że można postąpić inaczej.
laissez_faire
 
Posty: 472
Dołączył(a): 10 lut 2009, o 20:47
Lokalizacja: Wroclaw

Re: co Wy na to?

Postprzez caterpillar » 28 lis 2012, o 19:07

W pewien piątek zgubiłam telefon. Zsunął się z dachu auta przy ruszaniu na skrzyżowaniu (położyłam go na aucie zapinając dziecko w fotelik i zapomniałam zabrać).


fjiu dobrze ,ze nie na odwrot ;)

Justa ja znalazlam na imprze najnowszy model Iphona apla i zaraz oddalam

kiedys znalezlismy na trawie telefon jakiejs malolaty i tez zesmy oddali

ostatnio ogladalam program prawdziwy bohater czy jakos tak i tam facet znalaz chyba 13 tys i tez oddal okazalo sie ,ze listonosz zgubil , a listonosz w ten sam dzien zadzwonil do banku o pozyczke bo byl pewny ,ze nikt mu tej kasy nie odda.

ci co znajdowali mowili jednomyslnie "ja znalazlem ale ktos to zgubil" i warto o tym pamietac .

ciesze sie ,ze zguba wrocila!
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Re: co Wy na to?

Postprzez Honest » 29 lis 2012, o 19:36

A mnie chyba z 4 lata temu ukradziono telefon :twisted: Wracałam w sylwestra ze spotkania w pracy (byłam na L4, pojechałam specjalnie) i nowitka nokia muzyczna poszłaaaaaaaaaaaaaaa!
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: co Wy na to?

Postprzez Justa » 30 lis 2012, o 12:02

Strasznie miło było czytać Wasze wypowiedzi. Taki pozytywny klimat tu tworzą. :)

Gdyby mój telefon był włączony i aktywny - to miałabym nadzieję na jego odzyskanie do samego końca - przecież jakiś kontakt byłby i w tę, i w tamtą stronę.

Ale cały szkopuł polegał na tym, że telefon wypadł na jednym ze skrzyżowań w dużym mieście, gdzie przechodzi mnóstwo ludzi - a do tego był rozładowany - więc ani z właścicielem, ani z kimkolwiek z listy nie można się było skontaktować...

Tym bardziej odczułam tę wielką dawkę szczęścia, kiedy do mnie wrócił. :gites:
Justa
 
Posty: 1884
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 18:06

Re: co Wy na to?

Postprzez blanka77 » 30 lis 2012, o 13:35

Honest napisał(a):A mnie chyba z 4 lata temu ukradziono telefon :twisted: Wracałam w sylwestra ze spotkania w pracy (byłam na L4, pojechałam specjalnie) i nowitka nokia muzyczna poszłaaaaaaaaaaaaaaa!


To za karę, bo jak się ma L4 to się w domu siedzi, do pracy chodzić nie wolno :twisted:
Avatar użytkownika
blanka77
 
Posty: 3210
Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 12:38

Re: co Wy na to?

Postprzez limonka » 30 lis 2012, o 15:23

blanka77 napisał(a):
Honest napisał(a):A mnie chyba z 4 lata temu ukradziono telefon :twisted: Wracałam w sylwestra ze spotkania w pracy (byłam na L4, pojechałam specjalnie) i nowitka nokia muzyczna poszłaaaaaaaaaaaaaaa!


To za karę, bo jak się ma L4 to się w domu siedzi, do pracy chodzić nie wolno :twisted:
:mrgreen:
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Re: co Wy na to?

Postprzez blanka77 » 30 lis 2012, o 16:20

limonka napisał(a):
blanka77 napisał(a):
Honest napisał(a):A mnie chyba z 4 lata temu ukradziono telefon :twisted: Wracałam w sylwestra ze spotkania w pracy (byłam na L4, pojechałam specjalnie) i nowitka nokia muzyczna poszłaaaaaaaaaaaaaaa!


To za karę, bo jak się ma L4 to się w domu siedzi, do pracy chodzić nie wolno :twisted:
:mrgreen:


A do tego to jak się jest chorym to się nie pije alkoholu, a tym bardziej w pracy w sylwestra.

Nie, no jak w mordę to kara była.

:twisted:
Avatar użytkownika
blanka77
 
Posty: 3210
Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 12:38

Następna strona

Powrót do Dyskusyjne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 308 gości