Witam,
nie wiem czy to wlasciwa grupa ale na prawde nie wiem co robic.
Mam nastepujace problemy:
po pierwsze w ogole nie moge sie skoncentrowac. Mam straszne zaniki pamieci.
Jak cos czytam, to zaraz zapominam. Jak ogladam film, to tez po tygodniu juz calkowicie go zapominam(calkowicie). Wiedze mam moze na poziomie podstawowki(a doszlam do studiow, ale tych nie skonczylam).
To powoduje, ze w ogole nie moge rozmawiac z ludzmi. Kilku (jak myslalm) najblizszych przyjaciol nagle zerwalo kontakt. W pracy siedze sama w biurze i jestem traktowana jak ufo.
Kiedys jadalam obiad z ludzmi z pracy, ale to byl zawsze dla mnie terror i zaprzestalam nawet tego. Teraz jestem calkowicie wyizolowana. Niemal ciagle mam mysli samobojcze, ale szkoda mi rodzicow.
Bylam u lekarzy, pytalam o leki na poprawe pamieci, ale problem zostal niemal zignorowany.
Przypadkiem wykryto u mnie niedobor ferytyny i lekka niedoczynnosc tarczycy. Ale powiedziano mi, ze to jest niegrozne... Ja nalegalam, ze na prawde jestem jakby w polowie nieprzytomna. Wiec tarczyce bede miala zbadana jeszcze raz. Od mniej wiecej poltora miesiaca zazywam zelazo z kwasem foliowym. Ale nie widze poprawy. Ponadto strasznie spadla mi kondycja. Z potencja tez jest bardzo zle. Bardzo rzadko osiagam orgazm.
Czesto nie moge spac. Niemal wszystko co moge odkladam na pozniej i robie w ostatniej chwili lub w ogole. Czesto poszukuje i podejmuje ryzyko fizyczne. Oprocz ciaglych mysli samobojczych zyje raczej z bardzo mala dawka stresu.
Czy sa jakies leki na poprawe pamieci i koncentracji, ktore na prawde pomagaja? Moga byc na recepte, sprobuje poprosic lekarza, by mi je przepisal.
Bede bardzo wzieczna za pomoc.
Pozdrawiam
k.