czy mozna przstac kochac prawie z dnia na dzien?

Problemy z partnerami.

Re: czy mozna przstac kochac prawie z dnia na dzien?

Postprzez Bianka » 21 lis 2012, o 00:01

Pod kątem miałam na myśli, żeby nowy partner nie krzywdził go w żaden sposób i traktował miło, nie chodzi mi o prawdziwie z serca płynącą miłość bo na zawołanie się tego nie wykrzesa...myślę, że jak ktoś ma już dziecko a nowy partner/ka ma z nim dobry kontakt to jest to atut, który daje właśnie to poczucie i przekonanie, że dobrze się wybrało..

Księżycowa dzięki...podtrzymuję :) w sytuacji Izy to jeszcze łatwiejsze by dla mnie było..
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Re: czy mozna przstac kochac prawie z dnia na dzien?

Postprzez limonka » 21 lis 2012, o 00:03

Księżycowa napisał(a):Odpowiedziała:


Jeśli mój mąż uderzyłby małą to tak lub jakkolwiek inaczej wjeżdżał by jej na psychikę, nie wyobrażam sobie na to pozwalać, wyleciał by tego samego dnia! Gdyby na dokładkę sam się spakował i poszedł to by mi nie przyszło do głowy błagać go razem z małą o powrót :)Nigdy tego nie robiłam nawet jak byłam sama...
sorry przeoczylam...bianko to ciesze bo wiedze ze jestes duzo silniejsz niz pare lat temu :wink:
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Re: czy mozna przstac kochac prawie z dnia na dzien?

Postprzez Honest » 21 lis 2012, o 00:11

Sansevieria napisał(a):Rodziny partnera kochać nie trzeba, ale jak sie nie jest w stanie pokochać dziecka partnera to to nie rokuje. Bo rodzine można olać i utrzymywać z nią slabe relacje albo i żadne, a z dzieckiem tak sie nie da. Nie wystarczy poprawność. I nie mówcie mi że się nie da cudzego dziecka pokochać, bo za wiele widzialam związków pokazujacych, że da sie jak najbardziej. Nie każdy jest do tego zdolny, ale dać się da.



Sans, a ja uważam inaczej i myślę, że to czy pokocham dziecko męża nie ma żadnego wpływu na nasza relację. To dziecko ma rodziców i dziadków do kochania. Nie można się zmuszac do miłości, a jej brak w tym przypadku nie ma związku z naszym życie uczuciowym. Bardzo mocno kocham moja bratanicę, całym sercem. Ale rodziny męża, w tym dziecka, nie mam obowiązku kochać.
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: czy mozna przstac kochac prawie z dnia na dzien?

Postprzez Honest » 21 lis 2012, o 00:11

Bianka napisał(a):Pod kątem miałam na myśli, żeby nowy partner nie krzywdził go w żaden sposób i traktował miło, nie chodzi mi o prawdziwie z serca płynącą miłość bo na zawołanie się tego nie wykrzesa...myślę, że jak ktoś ma już dziecko a nowy partner/ka ma z nim dobry kontakt to jest to atut, który daje właśnie to poczucie i przekonanie, że dobrze się wybrało..

..

Tak Bianko, to prawda.
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: czy mozna przstac kochac prawie z dnia na dzien?

Postprzez Honest » 21 lis 2012, o 00:12

limonka napisał(a):honest nie wiedzilam ze zostalas "macocha":):)



A no zostałam :D
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: czy mozna przstac kochac prawie z dnia na dzien?

Postprzez limonka » 21 lis 2012, o 00:15

Honest napisał(a):
limonka napisał(a):honest nie wiedzilam ze zostalas "macocha":):)



A no zostałam :D

ile lat ma dziecko?
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Re: czy mozna przstac kochac prawie z dnia na dzien?

Postprzez Bianka » 21 lis 2012, o 00:16

Nie wydaje mi się, żebym była silniejsza :/
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Re: czy mozna przstac kochac prawie z dnia na dzien?

Postprzez Honest » 21 lis 2012, o 00:18

limonka napisał(a):
Honest napisał(a):
limonka napisał(a):honest nie wiedzilam ze zostalas "macocha":):)



A no zostałam :D

ile lat ma dziecko?



7 lat.
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: czy mozna przstac kochac prawie z dnia na dzien?

Postprzez Sansevieria » 21 lis 2012, o 00:19

Honest, miłość potrafi wejść cichuśko tylnymi drzwiami... zwłaszcza taka do dziecka co jest "na codzień' :) zmusić sie nie da, ale przeciwdziałać też nie. Rodziny meża to raczej nie dotyczy, chociaż i tu różnie bywa... :buziaki:
Sansevieria
 
Posty: 4044
Dołączył(a): 10 lis 2009, o 21:57

Re: czy mozna przstac kochac prawie z dnia na dzien?

Postprzez Honest » 21 lis 2012, o 00:24

Sans, to prawda, czasem miłośc po prostu dojrzewa niepostrzeżenie. Ja naprawde bardzo lubię dzieci, jestem ukochana ciocia dzieci koleżanek. W tej sytuacji jednak tak jak mówiłam, uważam, ze dziecko ma już rodziców do kochania :buziaki:
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: czy mozna przstac kochac prawie z dnia na dzien?

Postprzez Sansevieria » 21 lis 2012, o 00:27

Wystarczy Honest że sie nie bedziesz zapierala zadnimi łapami, że "nie pokocham za nic". Resztę zostaw, a żeś dobra kobieta to samo się zrobi, nie zauważysz :D
Sansevieria
 
Posty: 4044
Dołączył(a): 10 lis 2009, o 21:57

Re: czy mozna przstac kochac prawie z dnia na dzien?

Postprzez Honest » 21 lis 2012, o 00:28

Czas pokaże Sans :cmok:
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: czy mozna przstac kochac prawie z dnia na dzien?

Postprzez biscuit » 21 lis 2012, o 00:29

ja nigdy nie pokochałam córki mojego męża
nawet nie polubiłam
mieszkała na codzień z jej matką
i pasowało mi, że nie z nami

ja już o tym pisałam
z psychologicznego punktu widzenia
można se dać na luz
nie ma uzasadnienia żadnego dla którego należałoby
darzyć tę osobę (dziecko) jakimś specjalnym uczuciem
i to jest zupełnie naturalne
nie ma co mieć poczucia winy, ani się do tego zmuszać
bo to tylko powoduje niepotrzebne napięcie i dupościsk
który nikomu nie służy
ani biologicznym rodzicom, ani dziecku, ani nowemu partnerowi
dziecko ma swoich rodziców, których obowiązkiem jest je wychować
a partner to po prostu partner rodzica i tyle
Avatar użytkownika
biscuit
 
Posty: 4156
Dołączył(a): 10 cze 2009, o 00:51

Re: czy mozna przstac kochac prawie z dnia na dzien?

Postprzez Honest » 21 lis 2012, o 00:32

Bis, nie lubisz w ogle dzieci czy po prostu akurat z tym dzieckiem nie polubiłas się?

No własnioe szczególnie na kobietach wymaga się, aby były opiekunkami domowego ogniska, wszystkich dzieci świata... A jak nie to następuje negatywna ocena takiej pani, co w owym schemacie się nie mieści :?
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: czy mozna przstac kochac prawie z dnia na dzien?

Postprzez biscuit » 21 lis 2012, o 00:37

nie przepadam za dziećmi ogólnie
choć dla mnie pojęcie "dzieci" to nie jest osobna kategoria ludzi
których lubi się tylko dlatego, że mają mało lat
bo myślę, że z dziećmi jest jak z ludźmi
jednych się lubi, innych nie
ale tak ogólnie
to nie lubię wrzasku, hałasu i ogólnego tego rozgardiaszu
który produkują dzieci
Avatar użytkownika
biscuit
 
Posty: 4156
Dołączył(a): 10 cze 2009, o 00:51

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: iipozedel i 55 gości