wolfspider napisał(a):---------- 13:44 28.12.2010 ----------
Może kiedyś spróbuje
---------- 14:21 ----------
Na studia sie zapisałem podyplomowe
a widzisz! Zazdroszczę..
wolfspider napisał(a):kajunia napisał(a):Wolf, jesteś super facetem.
Uwierz w siebie, uwierz w to, że zasługujesz na najcudowniejszą kobietę na Ziemi. I uwierz wreszcie w to, że ona się wkrótce zjawi i będzie się biła piętami po tyłku, że ma takiego cudownego faceta, który potrafi pogadać od serca i wysłuchać. Bo taki okaz to prawie jak gwiazdka z nieba....
Tylko jak w to uwierzyć skoro ja myślę tak źle o sobie
Filemon napisał(a):o matko - masz szczęście, że nie jestem facetką... bo najpierw to może bym się i na Ciebie załapał, w głowie Ci zakręcił, zabujałbyś się jeszcze... ale potem... jakbym takiego smęcenia ciągle słuchał i wyszukiwania samych czarnych stron to bym Ciem rzucił i zwiał tak szybko, że aż by mi szpilki pospadały!
weź wreszcie przestań tak smęcić i w każdej fajnej rzeczy wyszukiwać coś kiepskiego... a jak nie potrafisz, to może procha antydepresyjnego powinieneś sobie walnąć, żeby Ci ten stan ustąpił chociaż na jakiś czas... bo przecież Ty sam dla siebie jesteś nie do wytrzymywania a co dopiero dla jakiejś fajnej facetki... to chyba musiałaby być Matka Teresa (tylko pewnie w ciele Angeliny Jolie... co nie? )
wolfspider napisał(a):Filemon napisał(a):o matko - masz szczęście, że nie jestem facetką... bo najpierw to może bym się i na Ciebie załapał, w głowie Ci zakręcił, zabujałbyś się jeszcze... ale potem... jakbym takiego smęcenia ciągle słuchał i wyszukiwania samych czarnych stron to bym Ciem rzucił i zwiał tak szybko, że aż by mi szpilki pospadały!
weź wreszcie przestań tak smęcić i w każdej fajnej rzeczy wyszukiwać coś kiepskiego... a jak nie potrafisz, to może procha antydepresyjnego powinieneś sobie walnąć, żeby Ci ten stan ustąpił chociaż na jakiś czas... bo przecież Ty sam dla siebie jesteś nie do wytrzymywania a co dopiero dla jakiejś fajnej facetki... to chyba musiałaby być Matka Teresa (tylko pewnie w ciele Angeliny Jolie... co nie? )
Może w ten sposób sam sobie niszczę te moje "związki"
wolfspider napisał(a):Witam chwilkę mnie tu nie było. U mnie ok. zmieniłem miejsce zamieszkania ostatnio wracając do domu rodzinnego na wieś. Poza tym studiuję i jestem z tego zadowolony. W sprawach sercowych nie ma jakiś wielkich zmian, ale nie narzekam, co ma być to będzie.
Abssinth napisał(a):hej wolfspider
dobrze Cie widziec
jak sie teraz Twoje zycie uklada?
<ja tez kidys poczytalam, jakie mialam problemy...jak czlowiek tak sobie spojrzy z dystansu, to tylko sie smiac, prawda? ale w danym momencie one byly dla nas najwazniejsza rzecza w zyciu...>
Powrót do Problemy w związkach
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 178 gości