Ratunku

Problemy związane z uzależnieniami.

Re: Ratunku

Postprzez Dzwoniec » 29 paź 2012, o 21:49

Ja sądziłam że chodziło o szanowanie swojego ciała. A co znaczy szacowanie swojego ciała?
Dzwoniec
 
Posty: 186
Dołączył(a): 22 paź 2012, o 08:28

Re: Ratunku

Postprzez jaga70 » 29 paź 2012, o 22:07

Kiedy jest się uzależnionym od alkoholu często traci się kontrolę nad sobą, a także nad swoim ciałem. Jeśli wtedy nie szanuje się swojej psychiki, to co mówić o ciele. Trudno oceniać zachowanie alkoholika pod względem racjonalności postępowania , bo inaczej zachowa się osoba zdrowa, a inaczej uzależniona. Nie zapominajmy, że alkoholizm, jak każde z uzależnień, to choroba. Trudno winić osobę chorą na grypę, że kicha.
Avatar użytkownika
jaga70
 
Posty: 73
Dołączył(a): 29 wrz 2012, o 21:55

Re: Ratunku

Postprzez niunieme » 29 paź 2012, o 23:07

mahika napisał(a):A zeby przestać całkiem pić, jestes gotowa?
Bo to będzie Twój największy problem, alkohol, a potem jego następstwa.
Nie twierdzę że jak przestaniesz pić, Twoje życie będzie usłane różami,
ale... zdecydowanie lepsze.


Myślę, że to powinien być pierwszy krok być może okaże się tym najtrudniejszym i najważniejszym.. Po alkoholu tracę kontrolę nad sobą... a nie powiem ciężko było mi dzisiaj odmówić znajomym lampki wina do kolacji, niestety wiem, że na tej jednej by się nie skończyło.. i kto wie jak by się skończył dzisiejszy wieczór albo poranek.
niunieme
 
Posty: 8
Dołączył(a): 29 paź 2012, o 09:59

Re: Ratunku

Postprzez niunieme » 29 paź 2012, o 23:21

Iliada napisał(a):Masz rację oceniłam Cię. I faktycznie nie powinnam tego robić. Ale po prostu jak dla mnie to nie jest zwykły nałóg. Picie i narkotyki to zupełnie co innego. Ja osobiście w swoim życiu spalam i sypiam tylko z jednym facetem. Z nim był pierwszy raz i kolejne. Nie chodzi mi o to ze w życiu można tylko z jednym bo tak nie jest. Ale to jest nasze ciało i nie powinniśmy go jeśli się szacujemy oddawać byle komu i to tyle razy. A taki nałóg kiedyś przecież się zaczął. Według mnie mógł być to powód złego wejścia w życie seksualne po prostu z każdym zabawowo lub też zle niechciane przeżycia seksualne po których czasem wpada się w seksoholizm. Tak naprawdę nie wiem jaka u Ciebie była przyczyna więc dlatego przepraszam Cię ze pochopnie Cię ocenilam.


Nie znam się na tym co jest inne a co takie samo.. pewnie dla kogoś alkoholizm to zupełnie co innego niż narkomania i na odwrót. Nie chcę się wybielać ani usprawiedliwiać ale myślę, że każda osoba która choruje na którąś z tych chorób nie szanuje swojego ciała. Wchodziłam w życie seksualne z chłopakiem, z którym byłam szczęśliwa przez 2.5 roku, później byłam 3 lata w związku.. niestety po drodze miałam kilka wpadek na boku i stwierdziłam, że to jest bez sensu żebym kogoś tak raniła i jestem sama i jest jeszcze gorzej zero zahamowań.. Może to się zmieni jak uda mi się odstawić alkohol. Mam taką nadzieję
niunieme
 
Posty: 8
Dołączył(a): 29 paź 2012, o 09:59

Re: Ratunku

Postprzez marie89 » 29 paź 2012, o 23:37

Już jeden ważny krok za Tobą - przyznanie przed sobą samą, że potrzebujesz pomocy, że chcesz coś zmienić... To naprawdę dużo.
Teraz (mam nadzieję) pora na kolejne kroki.
Wyszukaj informacje o ośrodkach uzależnień w rejonie Twojego zamieszkania.

Trzymam za Ciebie kciuki.
marie89
 

Re: Ratunku

Postprzez 346 » 30 paź 2012, o 00:00

Już wszystko powiedziano, co było tu wartościowego do powiedzenia, a chcę tylko zwrócić uwagę na pewne okoliczności, powiedzmy- społeczno-obyczajowe ;).

Nie znam się na tym co jest inne a co takie samo.. pewnie dla kogoś alkoholizm to zupełnie co innego niż narkomania i na odwrót. Nie chcę się wybielać ani usprawiedliwiać ale myślę, że każda osoba która choruje na którąś z tych chorób nie szanuje swojego ciała.

Uzależnienie od seksu to uzależnienie jak każde inne. Niszczy życie i opiera się tak naprawdę na tych samych mechanizmach. Ludzie jednak mogą traktować uzależnienie od seksu na szczególnych zasadach, bo wiesz, że seksualność to jednak jedna z najbardziej intymnych sfer, jak i najbardziej obłożona obyczajowymi normami. A już szczególnie od kobiet wymaga się "prawidłowego prowadzenia się". Stąd pewnie tak nacechowana emocjonalnie reakcja Iliady w pierwszej wypowiedzi ;)
346
 
Posty: 31
Dołączył(a): 5 paź 2012, o 18:23

Re: Ratunku

Postprzez Iliada » 30 paź 2012, o 00:40

Dzwoniec napisał(a):Ja sądziłam że chodziło o szanowanie swojego ciała. A co znaczy szacowanie swojego ciała?


ojej chodziło mi o szanowanie ciała, ale znowu to przez tą klawiaturę w tel :/ przepraszam Was za to.

346 Właśnie mniej więcej stąd ale uważam także, ze kobiety bardziej potrafią panować nad swoimi popedami seksualnymi, bo to siedzi w ich głowach w przeciwności do mężczyzn.
Avatar użytkownika
Iliada
 
Posty: 258
Dołączył(a): 10 paź 2012, o 02:25

Re: Ratunku

Postprzez niunieme » 30 paź 2012, o 00:53

Iliada napisał(a):
Dzwoniec napisał(a):Ja sądziłam że chodziło o szanowanie swojego ciała. A co znaczy szacowanie swojego ciała?


ojej chodziło mi o szanowanie ciała, ale znowu to przez tą klawiaturę w tel :/ przepraszam Was za to.

346 Właśnie mniej więcej stąd ale uważam także, ze kobiety bardziej potrafią panować nad swoimi popedami seksualnymi, bo to siedzi w ich głowach w przeciwności do mężczyzn.



zupełnie się z Tobą nie zgadzam
niunieme
 
Posty: 8
Dołączył(a): 29 paź 2012, o 09:59

Re: Ratunku

Postprzez Abssinth » 30 paź 2012, o 00:57

jak dla mnie jest duza roznica pomiedzy sypianiem z kims, bo JA tego chce
a pozwalaniem komus innemu rzadzic moim cialem jak on/ona sobie zyczy


ale przeciez tak naprawde nie o tym jest watek...
niunieme, kiedy zamierzasz wybrac sie na jakas terapie?

sciski
xxx
Avatar użytkownika
Abssinth
 
Posty: 4410
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 01:39
Lokalizacja: Londyn

Re: Ratunku

Postprzez niunieme » 30 paź 2012, o 01:03

Nie wiem .. nie wiem czy byłabym w stanie komuś powiedzieć to wszystko. Boli mnie kiedy sama o tym myślę i najchętniej zapomniałabym o tym.
niunieme
 
Posty: 8
Dołączył(a): 29 paź 2012, o 09:59

Re: Ratunku

Postprzez Abssinth » 30 paź 2012, o 01:08

hej hej, to jak ten dialog z Malego Ksiecia...

-czemu pijesz?
-po to by zapomniec.
-zapomniec o czym?
-o tym ze sie wstydze.
-a czego sie wstydzisz?
-wstydze sie, ze pije.....

wiesz, kiedy probujemy o czyms zapomniec, to tylko zamiatamy pod dywan...a zamiecione pod dywan problemy maja zwyczaj wylazic spod tego dywanu w najgorszych momentach....

jesli nie chcesz jeszcze teraz isc na terapie, pisz tutaj, moze 'przyzwyczaisz sie' do tego, ze komus opowiadasz o problemach...bedzie latwiej sie wygadac na terapii.

powodzenia :)
x
Avatar użytkownika
Abssinth
 
Posty: 4410
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 01:39
Lokalizacja: Londyn

Re: Ratunku

Postprzez 346 » 30 paź 2012, o 03:53

Iliada napisał(a):346 Właśnie mniej więcej stąd ale uważam także, ze kobiety bardziej potrafią panować nad swoimi popedami seksualnymi, bo to siedzi w ich głowach w przeciwności do mężczyzn.

No widzisz, a jednak i kobieta i facet człowiek, a przecież z tego zdania można wysnuć wniosek, że kobieta to istota będąca niejako "ponad" swoimi popędami i potrzebami, a facet to jakieś zwierzę, któremu trudniej się opanować i wobec którego trzeba być bardziej pobłażliwym w tej kwestii- to wszystko są uwarunkowania kulturowe, jak postrzegamy daną płeć. Kobieta ma być bardziej powściągliwa, a facet ma być zaliczaczem i zdobywcą. Seksualność kobiet zawsze była tłamszona i deprecjonowana. Ale to tak na marginesie, bo mowa w temacie jest o seksualności wypaczonej, w pewnym stopniu dysfunkcyjnej- co ma prawo zdarzyć się nie tylko mężczyźnie, ale i kobiecie.

A jeszcze luźno nawiązując do tematu taka drobna dygresja z przymrużeniem oka: mówi się, że nimfomanka to kobieta, która ma potrzeby seksualne typowego mężczyzny :P
346
 
Posty: 31
Dołączył(a): 5 paź 2012, o 18:23

Re: Ratunku

Postprzez Dzwoniec » 30 paź 2012, o 06:57

niunieme napisał(a):Nie wiem .. nie wiem czy byłabym w stanie komuś powiedzieć to wszystko. Boli mnie kiedy sama o tym myślę i najchętniej zapomniałabym o tym.


A ja myślę, że nie ma co się wstydzić. Myślę, że terapeua nie jedno już słyszał.
Dzwoniec
 
Posty: 186
Dołączył(a): 22 paź 2012, o 08:28

Re: Ratunku

Postprzez jaga70 » 30 paź 2012, o 12:13

346 napisał(a):
Iliada napisał(a):346 Właśnie mniej więcej stąd ale uważam także, ze kobiety bardziej potrafią panować nad swoimi popedami seksualnymi, bo to siedzi w ich głowach w przeciwności do mężczyzn.

No widzisz, a jednak i kobieta i facet człowiek, a przecież z tego zdania można wysnuć wniosek, że kobieta to istota będąca niejako "ponad" swoimi popędami i potrzebami, a facet to jakieś zwierzę, któremu trudniej się opanować i wobec którego trzeba być bardziej pobłażliwym w tej kwestii- to wszystko są uwarunkowania kulturowe, jak postrzegamy daną płeć. Kobieta ma być bardziej powściągliwa, a facet ma być zaliczaczem i zdobywcą. Seksualność kobiet zawsze była tłamszona i deprecjonowana. Ale to tak na marginesie, bo mowa w temacie jest o seksualności wypaczonej, w pewnym stopniu dysfunkcyjnej- co ma prawo zdarzyć się nie tylko mężczyźnie, ale i kobiecie.

A jeszcze luźno nawiązując do tematu taka drobna dygresja z przymrużeniem oka: mówi się, że nimfomanka to kobieta, która ma potrzeby seksualne typowego mężczyzny :P

Zgadzam się w 100 procentach :)
Avatar użytkownika
jaga70
 
Posty: 73
Dołączył(a): 29 wrz 2012, o 21:55

Re: Ratunku

Postprzez Iliada » 30 paź 2012, o 13:06

Nie tylko to są przyzwyczajenia kulturowe gdyż faktem jest ze facet czuje pociąg fizyczny a kobieta psychiczny. A ja i tak nie uważam że faceci mogą sobie sypiac z niewiadomo iloma kobietami. U nich inaczej po prostu wygląda poped ale i tak potępiam takie zachowanie i u mężczyzn.
Avatar użytkownika
Iliada
 
Posty: 258
Dołączył(a): 10 paź 2012, o 02:25

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Uzależnienia

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 60 gości