nutka napisał(a):
Osoba mająca syndrom DDA jest nawet bardzo skłonna do podania się manipulacji drugiej osobie,jest uległa bo obawia się odrzucenia(jeśli chodzi o partnera).Z zazdrością zresztą jak z większością uczuć też jest inaczej.Prawdopodobnie możesz być zazdrosna o coś co ,,normalny" człowiek niebyły skłonny do zazdrości.
jakbym widziala siebie w tym opisie - zachowywalam sie jakm niewolnik, bylam ulegla, obojetna, poddawalam sie i pasowalo mi chyba to, ze facet jest jakby gora. moj nastroj zalezal od niego, potrafil sie zmieniac w jednej chwili, bo on dosc czesto zmienial nastawienie do mnie. potrafil 1 dnia pisac 50 smsow, a nma drugi dzien milczec. moje wrecz blagalne telefony z wyjasnieniami, ze wszystko sie lozy, z tlumaczeniami sie za cos czemu nei bylam winna a on mi wmawial, ze musialam cos przeskrobac skoro sie tlumacze, wiec czula sie i winna i manipulowana i niechciana. caly swiat krecacy sie wokol niego, on najwazniejszy, zrobilabym wzystko zeby tylko nie opuscil. ale opuscil. mysle ze jedna kwestia, ze dda sa podatni na manipulacje, a druga ze wiaza sie podswiadomie z ludzmi takimi, ktorzy potrafia manipulowac