Dzwoniec napisał(a):Że kłóciłam się z nim. Większość kłótni mogła zakończyć sie w połowie gdyby nie moja upartość. Mogłam mu nie okazywać tak nagle wszystkich uczuć. Mogłam nie zmuszać go do wyjazdu za granicę skoro się obawiał ze sobie nie poradzi...
Dzwoncu ale każdy ma prawo do wyrazania emocji a wierz mi jak Cie facet kocha, to jak mówisz ,,Przepraszam, poniosło mnie" to on mówi cos na styl ,,W porządku, nic sie nie stało" albo nawet ,,ja tez przepraszam", bo zazwyczaj jest od słowa do słowa i się unosi głos. Ja też emocjonalna jestem i daję się ponieść emocjom ale jesdzcze to nie spowodowało u mojego faceta watpliwości... bo na zdrowy rozum, co to zapowód? Jego też czasem poniesie, choć na prawdę rzadko... no zycie... wszystcy mamy stresy i codzienność albo owulację i nic na to nie poradzimy.
Dlaczego uwazasz, że gdybyś nie okazała uczuc to było by lepiej? Przecież związek a uczuciach polega i raczej okazanie powoduje zbliżenie a nie rozpad, nie sądzisz?