Problem z dotykaniem męskosci

Problemy natury seksualnej.

Problem z dotykaniem męskosci

Postprzez agnieszka » 21 paź 2012, o 20:04

Witam
On potrafi gadać o tym godzinami o seksie o moixh cyckach i o tyłku .. ja mam dość...Niekiedy są takie wahania nastroju że raz jest wszystko ok kiedy czuję podniecenie i potrafie sie z nim kochać innym razem nie potrafie wcale, nie czuje tego jest mi to obce jakbym była gdzies daleko poza wlasnym ciałem. Wtedy potrzebuje tylko świadomości ze jest obok nic wiecej - nie chce czulosci dotyku ani bliskosci.
Dodatkowo są momenty rzadko że potrafię zaspokoić go trzymajac go za jego meskosc i nawet sie spermą ochlapac drugim razem i najczęsciej jest tak ze nie potrafie nawet go dotknać brzydze sie nim, czuje skrepowanie i niechęć do tej wilgotnosci.....a przede wszystkich nie bawi mnie to i nie czuje podniecenia czyniac to.
Mam problem wszystko sie sypie, co robić????? On tego nie potrafi zrozumieć......
agnieszka
 
Posty: 190
Dołączył(a): 22 lip 2007, o 12:25

Re: Problem z dotykaniem męskosci

Postprzez Księżycowa » 21 paź 2012, o 21:03

agnieszka napisał(a):Dodatkowo są momenty rzadko że potrafię zaspokoić go trzymajac go za jego meskosc i nawet sie spermą ochlapac drugim razem i najczęsciej jest tak ze nie potrafie nawet go dotknać brzydze sie nim, czuje skrepowanie i niechęć do tej wilgotnosci.....a przede wszystkich nie bawi mnie to i nie czuje podniecenia czyniac to.
Mam problem wszystko sie sypie, co robić????? On tego nie potrafi zrozumieć......



Ty go kochasz? Jesli się kogoś kocha a nie ma się ochoty, to po prostu sie jej nie ma ale nie wydaje mi sie, że wtedy czuje się obrzydzenie, więc może pytanie czy w ogóle go kochasz.


agnieszka napisał(a): Wtedy potrzebuje tylko świadomości ze jest obok nic wiecej - nie chce czulosci dotyku ani bliskosci.


Zalezy o jakiej bliskosci mówimy, bo można byc blisko tak po prostu i nie musi się to wiązać za kazdym razem ze zbliżeniem.
Jesli zwykłe zblizenie nie zwiazane z seksem też Cie odrzuca, to wg mnie coś nie gra... Bo taka bliskość w ogole nie musi być uciązliwa.

Piszesz, ze on nie potrafi zrozumieć a w jaki sposób mu to komunikowałaś?
Ja nie chce szukać tu winy w Tobie. Chodzi mi po prpstu o to, że im trzeba wprost, bo nie siedzą nam w głowach. Pytanie czy Ty sama wieszo co Ci chodzi, żeby jasno to przekazać.
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Re: Problem z dotykaniem męskosci

Postprzez Abssinth » 21 paź 2012, o 21:38

On potrafi gadać o tym godzinami o seksie o moixh cyckach i o tyłku


czy to nie jest tak, ze wydaje Ci sie, ze on jest z Toba tylko dla seksu?


powiem, ze sama nie chcialabym byc (a zwlaszcza sypiac!) z facetem, dla ktorego bylabym tylko nadmuchiwana lalka do przelecenia....

jak wyglada Wasz zwiazek na codzien? co Was laczy poza seksem?
Avatar użytkownika
Abssinth
 
Posty: 4410
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 01:39
Lokalizacja: Londyn

Re: Problem z dotykaniem męskosci

Postprzez Księżycowa » 21 paź 2012, o 21:50

czy to nie jest tak, ze wydaje Ci sie, ze on jest z Toba tylko dla seksu?

Maszynką do zaspokajania nikt by nie chciał być, jasne. Z drugiej strony jesli to początki, to chyba normalne ;) . Tylko powinno działaś w obydwie strony ...
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Re: Problem z dotykaniem męskosci

Postprzez agnieszka » 22 paź 2012, o 10:30

Księżycowa napisał(a):
Ty go kochasz? Jesli się kogoś kocha a nie ma się ochoty, to po prostu sie jej nie ma ale nie wydaje mi sie, że wtedy czuje się obrzydzenie, więc może pytanie czy w ogóle go kochasz.

Jeśli sie nie ma ochoty to sie jej nie ma......nie wiem jak powinno być ... nie wiem po prostu....To jest trudne dla mnie.....on zauywazył pirwszy to ze ze mna jest cos nie tak.....prawodpodobieństwo moelstowania seksualnego w dzieciństwie choc samego faktu ja nie pamietam....ale zdaje sobie sprawe z tego ze moglo tak być...
Co do obrzydzenia to jest obrzydzenie, niesmak skrępowanie i trochę strachu jakbym musiala cos na sile zrobić, ale tylko i wylacznie jesli chodzi o dotykanie jesgo męskosci w innych sferach jest ok.

Księżycowa napisał(a):
Zalezy o jakiej bliskosci mówimy, bo można byc blisko tak po prostu i nie musi się to wiązać za kazdym razem ze zbliżeniem.
Jesli zwykłe zblizenie nie zwiazane z seksem też Cie odrzuca, to wg mnie coś nie gra... Bo taka bliskość w ogole nie musi być uciązliwa.Piszesz, ze on nie potrafi zrozumieć a w jaki sposób mu to komunikowałaś?


Bliskosc tak po prostu jest ok, kiedy lezymy obok siebie lub jestesmy wtuleni....problem zaczyna się gdy zaczyna mnie dotykać zeby sie nacieszyć moim cialem i troche mu rece pobłądza wtedy sa obawy z mojej strony ze znów musi dojsć do stosunku i sa ogromne hamulce. Obawa o to ze bede musiala robic cos na co nie mam ochoty lub bede do czegos zmuszana, choc kilkakrotnie tak było ze dotykał tylko a do niczego nie doszlo obawa jest niekiedy obłedem....
Rozmawiam tłumacze a on i tak robi swoje....

Abssinth napisał(a):czy to nie jest tak, ze wydaje Ci sie, ze on jest z Toba tylko dla seksu? jak wyglada Wasz zwiazek na codzien? co Was laczy poza seksem?

Wydaje mi sie i to wielokrotnie.....Wciaż żartuje smieje sie dokucza mi tą sferą....Mówi że nie potrafi opanować podniecenia do mnie bo mnie kocha i potrzebne jest mu to....najdziwniejsze z tego wszystkiego było to kiedy dwa dni pd rzad kochalismy sie a potem przez 3-4 dni był świety spokoj, i... o dziwo o tym nawet nie gadał....
mieszkamy jakies 20 km od siebie widujemy sie 1-2 razy w tygodniu on ma prace ja swoje zajecia....
Poza seksem....- chodzenie na koncerty, na pizze, na spacery, wałęsanie sie po miescie, pomoc psychiczna i przy pracach domowych,uczenie sie bycia razem, i w róznych sytuacjach....dobroć, spokoj, wrazliwość....

Księżycowa napisał(a):Maszynką do zaspokajania nikt by nie chciał być, jasne. Z drugiej strony jesli to początki, to chyba normalne ;) . Tylko powinno działaś w obydwie strony ...

zwiazek trwa niecałe 2 lata, od czerwca tego roku sypiamy ze sobą, dotej pory był tylko petting....choc z wielkimi oporami ale.... przelamalam sie.....
agnieszka
 
Posty: 190
Dołączył(a): 22 lip 2007, o 12:25

Re: Problem z dotykaniem męskosci

Postprzez Księżycowa » 22 paź 2012, o 13:18

Bliskosc tak po prostu jest ok, kiedy lezymy obok siebie lub jestesmy wtuleni....problem zaczyna się gdy zaczyna mnie dotykać zeby sie nacieszyć moim cialem i troche mu rece pobłądza wtedy sa obawy z mojej strony ze znów musi dojsć do stosunku i sa ogromne hamulce.


Bliskosc tak po prostu jest ok, kiedy lezymy obok siebie lub jestesmy wtuleni....problem zaczyna się gdy zaczyna mnie dotykać zeby sie nacieszyć moim cialem i troche mu rece pobłądza wtedy sa obawy z mojej strony ze znów musi dojsć do stosunku i sa ogromne hamulce. Obawa o to ze bede musiala robic cos na co nie mam ochoty lub bede do czegos zmuszana, choc kilkakrotnie tak było ze dotykał tylko a do niczego nie doszlo obawa jest niekiedy obłedem....
Rozmawiam tłumacze a on i tak robi swoje....




Mi się wydaje, że nie ma powodu martwić sie częstą ochotą na seks Twojego faceta tym bardziej, ze sypiacie ze sobą od nie dawna, to naturalne. Piszesz też, że jest kilka dni przerwy.
Za to wydaje mi się, że dobrze by było gdybyś skorzystała z pomocy specjalisty w związku z tą sprawą


prawodpodobieństwo moelstowania seksualnego w dzieciństwie choc samego faktu ja nie pamietam....ale zdaje sobie sprawe z tego ze moglo tak być...

Piszesz o poczuciu przymusu kiedy sposób dotykania sie zmienia. A Twój chłopak wie o tym, ze prawdopodobnie byłaś molestowana? MOże jak mu poiwesz on nauczy sie cierpliwosci i bedzie miał wiecej zrozumienia, bo tak to moze się irytować nie wiedząc dlaczego nie masz ochoty.
Pisałaś, że nie pamiętasz dokładnie tego... rozumiem, że byłaś na tyle mała, że tak jest. Myślałaś o spwcjaliscie?
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Re: Problem z dotykaniem męskosci

Postprzez agnieszka » 22 paź 2012, o 13:32

Księżycowa napisał(a):[b][i]
Mi się wydaje, że nie ma powodu martwić sie częstą ochotą na seks Twojego faceta tym bardziej, ze sypiacie ze sobą od nie dawna, to naturalne. Piszesz też, że jest kilka dni przerwy.
Za to wydaje mi się, że dobrze by było gdybyś skorzystała z pomocy specjalisty w związku z tą sprawą


Piszesz o poczuciu przymusu kiedy sposób dotykania sie zmienia. A Twój chłopak wie o tym, ze prawdopodobnie byłaś molestowana? MOże jak mu poiwesz on nauczy sie cierpliwosci i bedzie miał wiecej zrozumienia, bo tak to moze się irytować nie wiedząc dlaczego nie masz ochoty.
Pisałaś, że nie pamiętasz dokładnie tego... rozumiem, że byłaś na tyle mała, że tak jest. Myślałaś o spwcjaliscie?


Wie, bo mu to pierwszemu przyszlo na myśl kiedy zobaczył co sie ze mna dzieje. Go to dziwi, przecież kobiety p ogwalcie szybciej wychodza na prostą niż ja. Brak w nim cierpliwości...Są jak juz wcześniej napisalam momenty bez moich hamulców, ale są bardzo rzadko i to zarówno mnie jak i jego bardzo nurtuje. Bardzo chcialabym aby było normalnie naturalnie ale czy uda sie rownowage zachować obawiam sie ze nnie....
agnieszka
 
Posty: 190
Dołączył(a): 22 lip 2007, o 12:25

Re: Problem z dotykaniem męskosci

Postprzez Sansevieria » 22 paź 2012, o 14:29

Agnieszko, te problemy które opisujesz są bardzo typowe dla ofiar wykorzystania seksualnego w dzieciństwie. Uczucia obrzydzenia, niechęci i wstrętu pochodzą z tego czasu, kiedy wykorzystanie mialo miejsce i właczaja sie w dorosłosci w zbliżonych sytuacjach. Poczucie "bycia poza ciałem" czyli dysocjajca jest wyuczonym sposobem ucieczki od tego, co się dzieje - tez pochodzi z okresu wykorzystania i też sie włącza, na takiej samej zasadzie jak wracają emocje. Zrozumieć co sie z Tobą dzieje i dlaczego moze Ci pomóc lektura Anna C. Salter "Pokonywanie traumy", część druga dotyczy skutków wykorzystania w psychice i seksualnosci ofiary.
Na jeszcze nie zadane pytanie "czy da sie z tym uporać samemu" dopowiem Ci tak, że wprawdzie rzadko ale sie zdarza o ile partner jest osobą bardzo dojrzalą i bardzo świadomą. Brak cierpliwosci u Twojego partnera nie rokuje tu dobrze, ale to się może zmienic jak zrozumie co, jak i dlaczego z Tobą się dzieje. Zatem chyba dobrze żebyście tę ksiażkę przeczytali oboje.
Wprawdzie pisałam o tym na forum, ale trudno żebys spędziła godziny czytając setki moich na tym forum wypowiedzi zatem w skrócie jestem ofiarą wykorzystania po terapii już ileś lat.
Sansevieria
 
Posty: 4044
Dołączył(a): 10 lis 2009, o 21:57

Re: Problem z dotykaniem męskosci

Postprzez agnieszka » 22 paź 2012, o 14:32

Serdecznie Ci dziekuję za informacje. Będę starała sie cos z tym zrobić...
agnieszka
 
Posty: 190
Dołączył(a): 22 lip 2007, o 12:25

Re: Problem z dotykaniem męskosci

Postprzez agnieszka » 22 paź 2012, o 14:37

Ja wiem kto to byl ale nie pamietam tego momentu,,,,
agnieszka
 
Posty: 190
Dołączył(a): 22 lip 2007, o 12:25

Re: Problem z dotykaniem męskosci

Postprzez Sansevieria » 22 paź 2012, o 14:59

To też częste, wyparcie z pamięci samego zdarzenia, zwłaszcza jeśli było jednorazowe, wieloletniego to się wyprzeć raczej nie daje. Bądź dobrej mysli to po pierwsze. Wykorzystanie jest paskudnym zranieniem, ale daje się zaleczyć. Poza tym optymistyczne jest to, że zdarzaja się sytuacje, kiedy przeszłość Ci sie nie włącza. Jesteś w stanie przeżyć dobry i zdrowy seks. Czyli wiesz jak moze byc ok, a to wielu ofiarom nie jest dane. Jedna "dobra rada" od zaraz - nigdy nie próbuj sie zmuszać do seksu, bo to będzie pogłębialo uraz. To info dla Twojego partnera - jeśli mówisz "nie" to jest bezdyskusyjnie wiążące. Owszem, to od partnera wymaga zrozumienia ale dla Twojego zdrowia jest absolutnie niezbędne. Za każdym razem kiedy sie zmusisz w konsekwencji nastąpi pogłębienie urazu. No i żarty o ile Tobie nie odpowiadaja należy wykluczyć. Wykorzystanie i jego skutki w żadnym razie nie są śmieszne. Żarty z Twoich problemów są jak posypywanie zranienia solą.
Jakbyś miała pytania czy chciala pogadać możesz śmiało pisać na priv.
Sansevieria
 
Posty: 4044
Dołączył(a): 10 lis 2009, o 21:57


Powrót do Problemy seksualne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 323 gości

cron