córka alkoholika

Dorosłe Dzieci Alkoholików.

córka alkoholika

Postprzez Iliada » 10 paź 2012, o 02:58

Witam wszystkich,
Mam 19 lat i jestem córką alkoholika... Od urodzenia mieszkałam z siostrą, mamą, tatą oraz rodzicami mojego taty. Mój dziadek to niestety też alkoholik. W dzieciństwie dziadek ciągle był pijany, robił straszne awantury, groził nam wszystkim. Kiedyś nawet gonił mojego drugiego dziadka z sikierą w ręku... Ciągle byłam przestraszona. W nocy miałam stany lekowe, bałam się ze w pokoju jest coś co chce zrobić mi krzywdę itd, bałam się ze moja mama umrze, a jest naprawdę kochana i zawsze była i jest dla mnie dobrą mamą. Nie pamiętam aby mój tata w tam tych czasach pił, ale podobno tak. Mój tata przesta pić gdy moja mama zabrała nas i wprowadziliśmy się na krótki czas do jej siostry.
Na szczęście gdy miałam 11lat wyprowadziliśmy się. zdala od dziadka- alkoholika. Jednak nałóg mojego taty powrócił. Od ok. 2, 3 lat znowu pije na zmianę pracując i to coraz częściej. Moja mama gdy widzi ze tata pije więcej niż jeden drink lub gdy wraca upity wkurza się na niego, ale gdy jest trzeźwy udaje niestety ze problemu nie ma. Nie wiem co mogę zrobić, aby zmienić te sytuację. Z mamą rozmawiałam wiele razy na ten temat, ale ona nie chce nic robić w kierunku leczenia taty nałogu, a z moim tatą to juz w ogóle nie można porozmawiać na ten temat bo od razu się złości i robi awanturę. A co ja jako córka mogę zrobić? Ponadto jakiś czas temu wróciły stany lekowe. Znowu w nocywyobrażam sobie różne straszne rzeczy, ze coś jest, ze zaraz jakas mroczna wejdzie do mojego pokoju itd a ja nie potrafię sobie z tym poradzić i ciągle przez to nie śpię w nocy i zasypia szczególnie ostatnio dopiero nad ranem. Nie wiem co z tym zrobić. Myślałam o psychologu, ale gdy rozmawiałam dziś z mamą na ten temat to stwierdziła ze po prostu powinnam ogarnąć swoją psychikę i nie ma problemu oraz miała jeszcze pretensje ze nie chodzę przez to do szkoły (nie byłam wczoraj w szkole) i dalej uważa ze to jest moja wina ze zamiast spać to nie śpię :/ co mogę zrobić? :(
Avatar użytkownika
Iliada
 
Posty: 258
Dołączył(a): 10 paź 2012, o 02:25

Re: córka alkoholika

Postprzez Gunia76 » 10 paź 2012, o 07:27

Kochanie powinnaś zgłosić się do poradni leczenia uzależnień na terapię dla DDA I to jak najszybciej. Nie słuchaj mamy w tym temacie, nie uda Ci się samej ogarnąć. Ojcu nie pomożesz jak sam nie będzie chciał sobie pomóc. Twoja mama jest współuzależniona i też jest DDA bo jej ojciec jest alkoholikiem i też powinna iść na terapię, ale jeżeli ona nie widzi u siebie problemu to przekonywanie jej nic nie da. Tak samo jest z moją siostrą która uważa że ja nie powinnam chodzić na terapię tylko ,,się ogarnąć,, i przestać wymyślać :shock: A ona uważa że nie ma problemu ze sobą :x
Możesz tylko i wyłącznie pomyśleć o swoim zdrowiu i swojej przyszłości. Twoi rodzice są dorosłymi ludźmi, sami potrafią podejmować decyzję , to ich życie i nie musisz nic z tym robić skoro oni nie chcą pomocy. Na siłę ich nie wyleczysz.
Gunia76
 

Re: córka alkoholika

Postprzez marie89 » 10 paź 2012, o 12:43

Popieram - rodziny nie jesteś w stanie wyleczyć - uzależnienia taty i współuzależnienia mamy.
Natomiast musisz pomyśleć o sobie.
Spotkanie z psychologiem nie zaszkodzi.
Jesli jestes ubezpieczona postaraj się o wizytę na NFZ.
Na pierwszą wizytę trochę się czeka, ale potem nie ma problemu.
Mnie na początku było trudno się przełamać.
W domu kołkowali mi, że wymyslam i szukam dziury w całym... Życie w pewnym schemacie, który cięzko z początku odrzucić.
Ale rozmowy z psychologiem i przede wszystkim moja własna praca nad sobą bardzo mi pomogły.
marie89
 

Re: córka alkoholika

Postprzez Iliada » 10 paź 2012, o 12:48

Dziękuje za odpowiedź :) Poszukam jakiś grup DDA w pobliżu mojego miejsca zamieszkania.
Tata mojej mamy nie jest alkoholikiem tylko mojego taty i z tego co wiem to babcia mojego taty też była.
Avatar użytkownika
Iliada
 
Posty: 258
Dołączył(a): 10 paź 2012, o 02:25

Re: córka alkoholika

Postprzez Iliada » 10 paź 2012, o 12:51

Marie myślałam juz wcześniej aby pojsc do psychologa, ale nie mogłam i nadal nie mogę się przełamać :/ i dziękuje, ze Ty też mi odpowiedziałas :) To miłe. ze chociaż na jakimś forum wysłuchają mojego problemy i go nie zbagatelizuja, a jeszcze nawet doradza.
Avatar użytkownika
Iliada
 
Posty: 258
Dołączył(a): 10 paź 2012, o 02:25

Re: córka alkoholika

Postprzez marie89 » 10 paź 2012, o 13:16

Przytulam Cię.

Rozumiem jak może Ci byc trudno.
To w końcu rodzina. Kochasz ich, ale chcesz tez czuć się bezpieczna.

Może tata zrozumie, że tym co robi krzywdzi siebie i swoich bliskich.
Na razie nie rozumie. A Ty nie masz takiej mocy, by go uświadomić.

Ja przez lata pełniłam rolę "bohatera" rodzinnego, aż do momentu gdy zadałam sobie pytanie - Hej, a kto mnie uratuje?

Nie chcę dalej zyć w schemacie - Wszystko jest ok.
Kiedy czuje, że nie jest.

Sytuacja rodzinna odbiła się na moich relacjach z innymi.
Moje zaniżone poczucie wartości.

Teraz musze to odbudowywać.

Ważna jest zmiana własnego myślenia, upór, nadzieja, siła. Ale i pomoc z zewnątrz.
Będzie ok.

Jesteś pełnoletnia, więc nie musisz informować rodziców o wizycie.
Potrzebne Ci tylko potwierdzenie, że jesteś ubezpieczona.
Spróbuj.

Jesteś bardzo młodziutka. Musisz zadbać, by pewnie wejść w dorosłe życie. Bez lęków.
marie89
 

Re: córka alkoholika

Postprzez Iliada » 10 paź 2012, o 13:23

Dzięki jeszcze raz juz mi jest trochę lepiej dzięki tym słowom :) Spróbuje wziąć ubezpieczenie od mamy (jestem ubezpieczona od mamy pracy) i zapisze się na wizytę.
Avatar użytkownika
Iliada
 
Posty: 258
Dołączył(a): 10 paź 2012, o 02:25

Re: córka alkoholika

Postprzez marie89 » 10 paź 2012, o 13:29

Iliada napisał(a):Dzięki jeszcze raz juz mi jest trochę lepiej dzięki tym słowom :) Spróbuje wziąć ubezpieczenie od mamy (jestem ubezpieczona od mamy pracy) i zapisze się na wizytę.


To dobry krok.
Trzymam kciuki :cmok:
marie89
 

Re: córka alkoholika

Postprzez Gunia76 » 10 paź 2012, o 13:49

Wiesz czego ja się bałam zanim zdecydowałam się na terapię?? Że pójdę, nagadam się A terapeuta skwituje to jednym zdaniem: ,,wymyślasz, nie przesadzaj, inni co tu przychodzą mają gorzej, weź się w garść,, Jakie było moje zdziwienie, jak tak się nie stało..... jak pierwszy raz ktoś mnie wysłuchał, nie oceniał,a nawet miał łzy współczucia w oczach.......Wywarło to na mnie ogromne i to pozytywne wrażenie.
Gunia76
 

Re: córka alkoholika

Postprzez Iliada » 10 paź 2012, o 13:54

Jak czytam Twoja historię to naprawdę mam wrażenie, ze wyolbrzymiam swoje problemy. Szczerze Ci współczuję i cieszę się ze udało Ci się pójść do psychologa. Wierze w Ciebie :)
Avatar użytkownika
Iliada
 
Posty: 258
Dołączył(a): 10 paź 2012, o 02:25

Re: córka alkoholika

Postprzez Gunia76 » 10 paź 2012, o 14:14

Uwierz w siebie :)
Ale dzięki :) Oj moja historia nie jest jeszcze taka straszna. Pochodzę z ,,,dobrego,,domu,nikt mnie nie bił, miałam co jeść, co na tyłek założyć, książki i własny pokój... po prostu sobie ,,wymyślam ,, jak to podsumowała jedna z moich sióstr. :| Bo ,,taka moda,, nastała na psychologów
Gunia76
 

Re: córka alkoholika

Postprzez Iliada » 10 paź 2012, o 14:21

Ja mam takie chwile, ze raz w siebie wierzę a raz nie. W tej chwili raczej w siebie wierzę.
Na pewno sobie nie wymyslasz. A psycholog to w cale nie moda tylko ludzie chodzą do nich, bo czują ze potrzebują wsparcia psychicznego
A skoro czują ze potrzebują to faktycznie potrzebują nawet jeśli mają mało problem.
Avatar użytkownika
Iliada
 
Posty: 258
Dołączył(a): 10 paź 2012, o 02:25

Re: córka alkoholika

Postprzez Gunia76 » 10 paź 2012, o 14:30

No ja to wiem... wolę pochodzić i być wreszcie wysłuchana, niż do końca życia być faszerowana proszkami na nerwicę...No i muszę nauczyć się innego podejscia do dzieci, bo w chwili obecnej mam takie samo jak mój ojciec do mnie...
Gunia76
 

Re: córka alkoholika

Postprzez Iliada » 10 paź 2012, o 14:36

Chodzisz do specjalisty, chcesz się poprawic i próbujesz to na pewno uda Ci się zmienić także podejście do dzieci :) wychodzisz z nimi czasem do kina czy w jakieś inne miejsca dobre dla dzieci?
Avatar użytkownika
Iliada
 
Posty: 258
Dołączył(a): 10 paź 2012, o 02:25

Re: córka alkoholika

Postprzez Gunia76 » 10 paź 2012, o 14:43

Iliada napisał(a):Chodzisz do specjalisty, chcesz się poprawic i próbujesz to na pewno uda Ci się zmienić także podejście do dzieci :) wychodzisz z nimi czasem do kina czy w jakieś inne miejsca dobre dla dzieci?

Pewnie że tak, moje wybuchy rekompensuję jak tylko umiem, ale nie mogę znieść myśli, że funduję im taką samą huśtawkę emocjonalną jak mi fundował ojciec
Gunia76
 

Następna strona

Powrót do DDA

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 140 gości