Jak przeżyć ten ból?

Problemy z partnerami.

Jak przeżyć ten ból?

Postprzez Gaba » 5 paź 2012, o 23:36

Jak przeżyć ból po rozstaniu? Czy tylko upływ czasu mnie uratuje? Chciałabym się pozbyć tego ścisku w sercu. I zapomnieć słowa: nie kocham Cię... Samemu mi dobrze... Mam spkój...
Gaba
 
Posty: 121
Dołączył(a): 31 maja 2008, o 17:14
Lokalizacja: Polska

Re: Jak przeżyć ten ból?

Postprzez Księżycowa » 5 paź 2012, o 23:49

Czas, niestety czas... :pocieszacz:

Możesz spróbować zajmować myśli czymś książką, dodatkowymi zajęciami, sportem, może znajomi?
Ja pamiętam, że unikałam spotkań z innymi, chciałam być sama... może to taki etap... ale krótkie spacery z psem i kolegą dobrze mi robiły :kwiatek:
A dziś to nie tylko kolega ;)
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Re: Jak przeżyć ten ból?

Postprzez sikorka » 5 paź 2012, o 23:55

gabo - juz sama sobie odpowiedzialas na to pytanie: czas :pocieszacz:
poza tym to zawsze latwiej oplakiwac kogos kto Cie oszukiwal, nie szanowal niz kogos wartosciowego dla kogo Ty bedziesz najwazniejsza i kto wie na czym polega prawdziwy zwiazek :kwiatek: wierze ze jeszcze wiele dobrego przed Toba :serce2:
Avatar użytkownika
sikorka
 
Posty: 3431
Dołączył(a): 8 gru 2010, o 20:04

Re: Jak przeżyć ten ból?

Postprzez Gaba » 6 paź 2012, o 00:05

Nie mogę skupić się na niczym... Myślałam,że jak minie miesiąc od naszego rozstania to będzie już dobrze...a jest coraz gorzej. Ciągle po głowie chodzą mi te słowa: nie kocham Cię...jak można cierpieć przez kogoś kto cibie nie chce, nie potrzebuje,lepiej mu bez ciebie...
Słowa ,że kiedyś będę szczęśliwa dziś brzmią dla mnie tak jak kiedyś pole idź na księżyc...choć pewnie będę ...jak popchnąć ten przeklęty czas?
Gaba
 
Posty: 121
Dołączył(a): 31 maja 2008, o 17:14
Lokalizacja: Polska

Re: Jak przeżyć ten ból?

Postprzez anulka81 » 6 paź 2012, o 10:42

Hej, rozumiem cię i wiem jak to boli gdy zostawia cie ktoś kogo ty kochasz i nie rozumiesz dlaczego on odchodzi... mi zajęło kilka dobrych lat zanim pozwoliłam odejść myślom i nadziejom o byłym pomimo że jestem już mężatką i mam dziecko...
Ostatnio na terapii powiedziano mi żeby zamiast rozpamiętywać i żyć przeszłością, należy pozwolić tej przeszłości żyć obok nas ale nie w nas.. można sobie przypomnieć, popłakać ale mnie ciągle 'dreptać' w tym co już było i nie wróci... ja nadal nad tym pracuję więc nie jest to takie łatwe ale na pewno ma pozytywne skutki.
Może teraz jest jeszcze za wcześnie żeby uważać to za przeszłość ale może w przyszłości przydałaby ci się taka rada od mojej specjalistki ?

Życzę wytrwałosci!
Avatar użytkownika
anulka81
 
Posty: 264
Dołączył(a): 20 gru 2011, o 02:34
Lokalizacja: uk

Re: Jak przeżyć ten ból?

Postprzez Apasjonata » 6 paź 2012, o 13:19

Gaba
Poczytaj sobie jak mozna radzic sobie z odrzuceniem, bo to własnie Cię boli teraz najbardziej.
Jest wiele artykułów w sieci na ten temat.
Apasjonata
 
Posty: 336
Dołączył(a): 11 wrz 2011, o 12:51

Re: Jak przeżyć ten ból?

Postprzez marta913 » 6 paź 2012, o 13:49

Witaj,
ja osobiście nie przeżyłam odrzucenia ale w swoim życiu miewam chwile załamania , zwątpienia , cierpienia i dla mnie najlepszym wyjsciem są przyjaciele, osoby które wspierają , i na których mogę polegać. Nie przeczę że miewałam takie dni gdzie byłam sama w łożko z mielisą uspokajającą w ręku, ale teraz doszłam do wniosku że nie warto płakać i przeżywać kogos kto nie jest wart tego. jasne ze trudno nie uronić łzy , nawet czasem to dobrze sie wypłakać i dac usust emocjom , ale nie an długo. trzeba sie podniesc i zyc dalej, pokazac drugiej osobie ze czy z nia czy sama dasz sobie rade. Głowa do góry, spotkaj sie z przyjaciolmi. pojdz do kina,czy klubu, zacznij uprawiac jakis sport.. szukaj alternatyw ktore odciangal ciebie od myslenia o nim.
marta913
 
Posty: 76
Dołączył(a): 7 wrz 2012, o 12:55

Re: Jak przeżyć ten ból?

Postprzez dagi » 6 paź 2012, o 18:51

Ja przeżywam taką sytucję od ponad roku. Jestem zakochana w facecie który narobił mi nadziei i olał sprawe. Trzeci miesiac dochodze do siebie i nie mogę...:(. Na domiar złego widuje go raz na jakis czas, gdyż jest to nieuniknione...:( Rozumiem Cię, rozumiem twój ból. Mi pomaga czytanie ksiazek. mieniłam tez wiele w swoim życiu, i nadal zmieniam, ale i tak jest ciężko, i tak boli...
dagi
 
Posty: 13
Dołączył(a): 7 lip 2012, o 17:05

Re: Jak przeżyć ten ból?

Postprzez bubson84 » 7 paź 2012, o 00:05

Witaj :) Na początek ciepło Cię na duchu podtrzymuję. Czas, czas i tylko czas. U mnie właśnie minął rok i pomału dochodzę do wniosku, że jestem gotowy na coś nowego... Długo do siebie dochodziłem, przerobiłem kilkumiesięczną terapię, zająłem się sportem, dużo czytałem, poznałem masę nowych ludzi, odnowiłem wszystkie zaległe znajomości - myślę, że to mi pomogło. Nadal mam kilka problemów, które swój początek miały tuż po naszym rozstaniu, ale na bieżąco je rozwiązuję. Życzę pogody ducha, siły, wytrwałości i uśmiechu - z każdym kolejnym dniem będzie łatwiej. Trzymam kciuki! :)
bubson84
 
Posty: 120
Dołączył(a): 13 lis 2011, o 23:52

Re: Jak przeżyć ten ból?

Postprzez Gaba » 7 paź 2012, o 09:24

Dziękuję Wam wszystkim za wsparcie i rady...za to ciepło,które bije od nieznanych ludzi a którego nie mam od osoby która miała mi to dać...ciężko mi... Do tego zaczął próbować odnawiać kontakt... Nie,nie chce wrócić ... Nie kocha mnie,nie chce być ze mną ,jest mu dobrze samemu ale chce mi pomagać,zawsze mogę na niego liczyć,przyniósł prezenty dla mnie i mojego synka( bardzo kosztowne) ,lubi mnie, chce zaprosić na obiad... Rozdrapuje rany... Chyba powinnam odciąć się i nie zezwalac na kontakty bo będzie jeszcze gorzej ... Minął ponad miesiąc i przecież żyję...byle jak ale jednak...Bubson ... Rok? Przeraża mnie ,że to tak długo...
Dziś bardzo źle a to jeszcze tyle przede mną...hmm.
Boję się tez ,że będzie cieżko mi komukolwiek zaufać i będzie dostawał za tego...Nie chcę nikogo krzywdzić...kolejny weekend samotnie... W tygodniu jeszcze jako tako bo praca...ale weekend to koszmar.
Życzę Wam fajniutkiej niedzieli
Gaba
 
Posty: 121
Dołączył(a): 31 maja 2008, o 17:14
Lokalizacja: Polska

Re: Jak przeżyć ten ból?

Postprzez 346 » 7 paź 2012, o 13:57

Do tego zaczął próbować odnawiać kontakt (...) Chyba powinnam odciąć się i nie zezwalac na kontakty bo będzie jeszcze gorzej

Teoretycznie chyba najlepiej by tak było, by zerwać wszelki kontakt :roll: Ale wiem, że łatwo mi tak sobie teoretyzować, bo to nie ja jestem zakochana, bla, bla bla... To tylko takie chandryczenie się, ślimaczenie tego wszystkiego, zamiast raz a porządnie zakończyć. Denerwuje mnie zachowanie takich facecików- tworzą sobie wygodne zaplecze, żerując na naiwnych.. ups, chciałam powiedzieć- zakochanych.. ;) kobietach. [Bez obrazy, nie mam na celu obrażenie Cię tylko chcę pokazać, jak to wygląda z zewnątrz- Ty jesteś zakochana, to oczywiste, że Ci ciężko i rozumiem to.]
346
 
Posty: 31
Dołączył(a): 5 paź 2012, o 18:23


Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 335 gości