---------- 20:29 18.02.2008 ----------
Sobolina dziekuje ci bardzo za cieple slowa ktore naprawde dodaja otuchy:)
Pksymoron...ah...nie wiem co napisac...nie wiem co powieziec...poprostu kurewsko mi zle!!!!!!! Co ja mam zrobic do cholery! Inaczej nie potrafie:(
---------- 20:34 ----------
Kiedys slyszalam ze bnie powinno sie od razu zucac palenia bo ponoc sa nikle szanse ze powinno sie ograniczac stopniowo, po troche ze lepiej psyhika i organizm sie do tego przyzwyczaja moze i z dragami jest tak samo po troche po troche az w koncu basta Nigdy tego nie prubowalam choc jaram nalogowo ale moze warto sprubowac z jednym i drugim Moze w tedy bedzie mi latwiej przestac cpac?
---------- 20:41 ----------
prubowal juz ktos z was kidys tak sie ograniczac?Jest to wogole mozliwe? Czy to kolejny mit...
Nie radze sobie z bytnio z tym wszystkim a teraz do tego doszedl ten alkohol:( Moze tak sprubowac? wydzielic sobie dzialke na jakis okres albo w okropnym dolku, podbudowac sie troche(no raczej tego nie mozna tak nazwac),,podleczyc" odleciec choc na moment i potem znow z tym walczyc i tak zmniejszac i zmniejszac az zminimalizowac do zera... Czy jest to wogole realne? Moze w tedy juz po nic innego siegac nie bede i zeczywiscie skoncz ez tym... Nie wiem juz sama chyba lapie sie tonacej brzytwy:( Kurcze naprawde nacpalabym sie
Ciezko mi jest
---------- 21:09 ----------
Pukapuk chyba jednak miales racje...
_Nie wytrzymalam...
---------- 21:12 ----------
Znow sie upilam a najgorsze jest to ze znow sama i bez okazji...poprostu tak o sobie:( Ja chyba naprawde sobie nie radze i z jednego nalogu uciekam w drugi! Jakie to wszystko posrane