figura

Rozmowy ogólne.

Re: figura

Postprzez caterpillar » 27 wrz 2012, o 20:59

http://www.se.pl/rozrywka/plotki/kai-sc ... 81351.html

kazdy kij ma dwa konce





sikorko oni od 2009 mieszkali osobno on w USA ona w PL wiec nie przesadzaj z ta toksycznoscia :?
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Re: figura

Postprzez ludolfina » 27 wrz 2012, o 21:41

abstrachujac od tego, czy kasia mowi prawde, smiac mi sie chce, jak czytam obwieszczenia kaia, bo w zasadzie kazdy przemocowiec zrobilby to samo. bez watpliwosci :)
Avatar użytkownika
ludolfina
 
Posty: 689
Dołączył(a): 13 lip 2010, o 22:09

Re: figura

Postprzez woman » 27 wrz 2012, o 22:13

Widzę to tak: kobieta bała się, na początku chciała załatwić sprawę polubownie, ale za sprawą zachowania męża postanowiła walczyć o wszystko.
Nagłośnienie sprawy to akt desperacji. Ma takie możliwości to z nich korzysta.
Oczywiście mogę nie mieć racji, jednak znamienne jest to, że teściowa pani Katarzyny, czyli mama Kai'a w 100% popiera synową, twierdząc że jej syn nie posiada uczuć.
Nie wydaje mi się, że świadczyłaby przeciw swemu synowi, nie mając ku temu powodów.
Avatar użytkownika
woman
 
Posty: 923
Dołączył(a): 26 sty 2009, o 21:12

Re: figura

Postprzez Abssinth » 28 wrz 2012, o 12:11

Sikorka - dziekuje bardzo za Twoj wklad w ten watek :)

jesli chodzi o schemat zwiazkow przemocowych - ja pamietam, jak sama ukrywalam, jak opowiadalam jaki mamy wspanialy idealny zwiazek... a w domu chowalam eksowi noze po katach bo sie balam, ze jak sie wkurzy pewnego dnia to mi cos zrobi.

to czesc schematu, prania mozgu - bo 'nie mow nikomu co sie dzieje w domu' ; bo 'musimy sie przeciez nawzajem wspierac, jak mozesz komus mowic cokolwiek negatywnego o nas, nie widzisz ze to niszczy nasz cudowny zwiazek'...w koncu, bo kobieta w takim zwiazku sama dla siebie tworzy ulude wspanialego zycia, bo gdyby do niej dotarlo w jakim klamstwie i syfie zyje, to musialaby podjac decyzje, ta jedyna wlasciwa...a z jakichs powodow sie tego boi.

pamietacie, jak bylo z Tina Turner i jej mezem? A ostatnio z Rihanna? to sie dzieje wszedzie, i trzeba o tym mowic, obnazac mechanizmy, obnazac prawde...bo przemoc boi sie prawdy a zywi sie klamstwem.
Avatar użytkownika
Abssinth
 
Posty: 4410
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 01:39
Lokalizacja: Londyn

Re: figura

Postprzez blanka77 » 28 wrz 2012, o 15:45

To, że istnieją pewne schematy dot. przemocy nie oznacza, że każdego trzeba w nie wpasowywać i doszukiwać się jakichś symptomów.

Póki co są słowa przeciwko słowom. I jak dla mnie jedna strona jest wiarygodna i druga. A prania swoich brudów publicznie nienawidzę.

Ona nie jest pierwszą celebrytką, która z takiego powodu się rozwodzi. Niedawno jedna z aktorek też się z tego powodu rozwiodła i pewne fakty ujrzały światło dzienne gdy już zapadł wyrok i wszystko zostało udowodnione. Wtedy można mówić o tym, jak w danej sytuacji postępować, a nie jakieś naparzanie się na forum mediów, gdzie tak naprawdę nic konkretnego nie wiadomo. Ktoś się pokazał w programie wypłakał i powiedział, że to ostatni występ publiczny w tej sprawie. To jest dawanie przykładu innym? Takie problemy nie w taki sposób się rozwiązuje. Nie sztuką jest za przeproszeniem nasrać na kogoś i zniknąć pozostawiając smród za sobą.
Avatar użytkownika
blanka77
 
Posty: 3210
Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 12:38

Re: figura

Postprzez Abssinth » 28 wrz 2012, o 17:01

ale nie trzeba sie 'doszukiwac', bo one sa i bija po oczach.

nie obchodzi mnie Figura jako osoba, zwisa mi jej popularnosc czy tez jej brak...co mnie straszliwie wkurza, to reakcja spoleczenstwa, ze klamie, ze chce sie wybic, ze dowalila facetowi, ze to ze tamto...

miedzy innymi wlasnie dlatego kobiety boja sie mowic o tym, co je spotyka w czterech scianach - bo nikt im nie uwierzy, a tylko jeszcze bardziej dopierdzieli, jakby nie starczylo tego, co dostaje od Pana Meza.

czekac, az sad zasadzi wyrok? a ile wyrokow skazujacych zapada w przypadku przemocy malzenskiej, nawet takiej, ktora zostawia slady czy polamane rece lub nogi?
a z drugiej strony, ile kobiet cierpi w milczeniu przez lata, tlumaczac sie swiatu i sobie, ze mezusio taki kochany i dobry, tylko czasem mu sie reka omsknie?
Avatar użytkownika
Abssinth
 
Posty: 4410
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 01:39
Lokalizacja: Londyn

Re: figura

Postprzez sikorka » 28 wrz 2012, o 19:01

Abssinth napisał(a):Sikorka - dziekuje bardzo za Twoj wklad w ten watek :)


bardzo prosze :kwiatek:

blanko, nawet jesli figura nie poszlaby z tym do telewizji to i tak cala sprawa ujrzalaby swiatlo dzienne bo nie mowimy tu o jakiejstam kowalskiej - media zyja takimi akcjami, wiec same by sie w koncu doszukaly.
Avatar użytkownika
sikorka
 
Posty: 3431
Dołączył(a): 8 gru 2010, o 20:04

Re: figura

Postprzez caterpillar » 28 wrz 2012, o 19:07

abss wiemy wiemy i zdajemy sobie z tego satysfakcje :wink: ale po pierwsze

a) nie wierze slepo kazdym slowom ( tym bardziej celebrytow) tylko dla tego ,ze kobieta powie ,ze byla bita

wowczas faceta nikt juz nie chce sluchac , ma przegrana pozycje w sadzie i wsrod znajomych.

b) jesli kobieta ma wszelkie mozliwosci (kase, pomocy psychologa , wsparcie rodziny, niemale doswiadczenie zyciowe ) aby odciac sie od oprawcy a tego nie robi ..to coz mnie to tym bardziej nie wzrusza :bezradny:

moja dobra kolezanka zwiazala sie z takim kretynem , ktory co jakis czas daje jej po glowie , jej przyjaciolka wkoncu zerwala z nia kontakt ,bo nie mogla sluchac i patrzec na to wszystko a do niej jak grochem o scianem ..juz prawie 10 lat mija i co? :bezradny:
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Re: figura

Postprzez sikorka » 28 wrz 2012, o 19:14

caterpillar napisał(a):
b) jesli kobieta ma wszelkie mozliwosci (kase, pomocy psychologa , wsparcie rodziny, niemale doswiadczenie zyciowe ) aby odciac sie od oprawcy a tego nie robi ..to coz mnie to tym bardziej nie wzrusza :bezradny:


a mnie bardzo, bo to pokazuje jak bardzo jest przez niego zawladnieta i jak bardzo jest od niego/relacji uzalezniona :cry:
czyli to pokazuje dramat calego tego procesu, ze mimo materialnych mozliwosci obrucenia sie na piecie i wyjscia - jednak sie tego nie robi.
Avatar użytkownika
sikorka
 
Posty: 3431
Dołączył(a): 8 gru 2010, o 20:04

Re: figura

Postprzez caterpillar » 28 wrz 2012, o 19:24

wiesz ja mam zupelnie odwrotne odczucia sluchajac wywiadow z K.F.

zycze odrobiny dystansu badz obiektywizmu



P.S.
faktycznie wrobic faceta w bicie to banalnie prosta rzecz :?
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Re: figura

Postprzez sikorka » 28 wrz 2012, o 19:29

jak widac rownie prosta jak oskarzyc figure o oszustwo i lanserke :wink:
Avatar użytkownika
sikorka
 
Posty: 3431
Dołączył(a): 8 gru 2010, o 20:04

Re: figura

Postprzez caterpillar » 28 wrz 2012, o 19:30

Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Re: figura

Postprzez caterpillar » 28 wrz 2012, o 19:31

ja uwazam ,ze w tym wypadku nie ma czarno albo bialo- ot co
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Re: figura

Postprzez mahika » 28 wrz 2012, o 20:37

Blanka, nie umiałam ubrać w słowa mojego punktu widzenia, a myślę podobnie.
Cat, zgadzam się jak najbardziej, z tym że nie wszystko jest czarne albo białe.

Abss, przykre to jest, ale jak sie kogoś o coś oskarża to nieuniknione jest przedstawienie dowodów.
Czy to jest sprawa o pobicie, czy kradzież.
Wszystko wyjdzie w praniu (tych brudów baardzo publicznie)
Jestem jak najbardziej za surowym wyrokiem dla kazdego oprawcy,
ale nie można popadac w skrajności,
bo będzie tak jak z niektórymi dziećmi "uważaj matka, bo jak nie kupisz mi zabawki to wszystkim powiem że mnie lejesz".
Ostatnio edytowano 28 wrz 2012, o 21:31 przez mahika, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Re: figura

Postprzez mahika » 28 wrz 2012, o 21:22

Abssinth napisał(a):miedzy innymi wlasnie dlatego kobiety boja sie mowic o tym, co je spotyka w czterech scianach - bo nikt im nie uwierzy, a tylko jeszcze bardziej dopierdzieli, jakby nie starczylo tego, co dostaje od Pana Meza.

A Tobie zależało na tym zeby Ci uwierzyli, bo mi wcale, albo czy przekonywałas wszystkich jaki on dziad cholerny?
Ja miałam to w dupie i cieszyłam się że uwolniłam się od kata.
W dupie też miałam jak mi znajomi stukali się w czoło że takiego cudownego Michasia zostawiłam.
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Dyskusyjne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 562 gości

cron