figura

[caterpillar]

ja traktuje z dystansem a ta sprawe z DUZYM dystansem

wiem do czego zdolne sa tez kobiety ..niestety

[mahika]

Kurcze, dziewczyny, tyle jesteście na tym forum, a jeszcze Was dziwią takie sprawy.

mnie nie dziwia.
Ale wiem że nie wszystko jest czarne albo białe.

[ewka]

co myslicie o ujawnieniu w mediach przemocy w domu pani kasi figury?

BARDZO mi się podoba, że takie właśnie kobiety to ujawniają (niedawno przecież też M. Kwiatkowska).

[ewka]

profity sa bardzo nieokreslone. "wolnosc", - niby sie uwolnila od jednego oprawcy, a teraz cala polska ja krytykuje.

Bo w krytykowaniu jesteśmy mistrzami świata

Uwolnienie się od oprawcy jest ogromnym profitem... krytyka skutkiem ubocznym, który dla KF chyba niespecjalnie ma znaczenie. W każdym razie mam taką nadzieję.

[mahika]

profity sa bardzo nieokreslone. "wolnosc", - niby sie uwolnila od jednego oprawcy, a teraz cala polska ja krytykuje.

Bo w krytykowaniu jesteśmy mistrzami świata

Uwolnienie się od oprawcy jest ogromnym profitem... krytyka skutkiem ubocznym, który dla KF chyba niespecjalnie ma znaczenie. W każdym razie mam taką nadzieję.

Myślę że sztab specjalistow już nad tym czuwa.

[ludolfina]

a o co wam chodzi z tym showbiznesem? uwazacie ze zmyslila przemoc, zeby sie wypromowac?
czy mowi prawde zeby sie wypromowac na skandalu?
bo jesli mowi prawde a przy okazji sie promuje, to ja mam luz - i dobrze. niech sie wypromuje i ma cos z tej udreki wreszcie.

[ewka]

KF zawsze wzbudzała emocje... u kobiet zwłaszcza Bycie krytykowaną jest dla niej jak bułka z masłem. Tak mi się wydaje.

Czy to nie właśnie kobiety ją krytykują? Ja mało w necie ostatnio, więc nie wiem i serio pytam.

[mahika]

ja nie wiem, bo mnie to nie interesuje za bardzo.
ale popieram wszelkie akcje i kampanie tego typu.

A kto ją krytykował, bo ja nie widzę.
widzę w necie ile osób ją popiera.

[caterpillar]

ludolfino w tym swiatku ludzie sa w stanie zrobic wszystko (nie wszyscy ofkors) zeby choc na 5 minut swiat zwrocil na nich uwage :bo

a to wlasnie otwieraja nowa restauracje, a to wychodzi nowy film , a to kaska sie konczy i trza by bylo sie troszke sprzedac , w wiekszoscie wszelkie tego typu sensacje to sa zwykle ustawki.

Mnie historia Katarzyny specjalnie nie wzrusza , to nie jest jej pierwszy maz w dodatku on mieszka w Stanach a ona bywala u niego , jest kobieta zaradna , niezalezna finansowa , ktora posiada rodzine byc moze i grono przyjaciol

wiec to ,ze chiala siedziec z kretynem to juz wynik jej braku wyobrazni czy tez masochizmu.



Druga sprawa ..w dzisiejszych czasach bardzo latwo oskarzyc faceta o przemoc fizyczna jak i o molestowanie dzieci

poczytajcie tez troche historii takich wrobionych facetow , wlos na glowie sie jezy co baby potrafia wymyslec.

[mahika]

profity sa bardzo nieokreslone. "wolnosc", - niby sie uwolnila od jednego oprawcy, a teraz cala polska ja krytykuje.

Bo w krytykowaniu jesteśmy mistrzami świata

No i w wieszaniu psów na domniemanych sprawców.
Lepiej byc ostrożnym z ocenami, dopóki nie zapadną wyroki.

[sikorka]

wiec to ,ze chiala siedziec z kretynem to juz wynik jej braku wyobrazni czy tez masochizmu.

taaa tysiace kobiet-ofiar przemocy zyje z kretynami, bo CHCE
cat, naprawde poczytaj troche o tym zjawisku, bo taka ignorancja i brakiem znajomosci tematu zajezdzasz ze glowa boli

[Sansevieria]

Ciekawa jestem ile z ofiar przemocy domowej, które tu wspieramy i którym staramy się pomóc, uzyskałaby w sądzie ( zwłaszcza w Polsce) wyrok skazujący sprawcę czy sprawców. Ciekawa jestem nieco retorycznie jako że odpowiedź jest raczej oczywista. Co innego tkwić w przemocowym związku, co innego być to w stanie udowodnić przed sądem.

[mahika]

najgorszy jest własnie wymiar tej kary
A od zawsze ciśnienie mi podnosi fakt że jak pijak z pijakiem sie pobije to jest par. za pobicie i wyzsza kara
a jak zonę, to jest znęcanie i juz kara niższa.
To jest karygodne.

Ale sam fakt że zapadł jakikolwiek wyrok
dałoby mi wieksze przyzwolenie na powieszeniu psów na tym panu
A tak to wolę sie wstrzymac z oceną tego człowieka.

[ludolfina]

no bo to udowodnic, ze sie ukrywalo sprawce jakis czas, czyli swoja wine jakby tez tu sie takze miesci.
"tak, zylam z nim, udajac zdrowe, udane malzenstwo, usmiechalam sie do obcych i do bliskich, bagatelizujac te sprawy i budujac wizerunek nieprawdziwy, na wlasna zgube bo bylam glupia, masochistyczna, naiwna, cwana, czy cokolwiek."

mahika, wyrok nie wyrok. ja tez jakos nie widze, aby specjalnie w necie psy na nim wieszano. tu w watku tez nikt ani slowem zle o nim sie nie wypowiedzial.

[mahika]

no to fajnie...

Najważniejsze że temat poruszony, moze komuś pomoże, weźmie na wzór celebrytkę, która wyrwała sie z przemocowego związku...