Macierzyństwo...

Rozmowy ogólne.

Re: Macierzyństwo...

Postprzez pozytywnieinna » 16 wrz 2012, o 12:02

Aha PS :)

u mnie bylo latwiej, bo ze wzgledu na zmiane przedszkola, i tak byla zmiana grupy :)
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: Macierzyństwo...

Postprzez blanka77 » 16 wrz 2012, o 12:33

Ja się bardzo nie znam, ale jestem za tym, żeby dzieciom nie skracać dzieciństwa-pod względem emocjonalnym. Bo umiejętności to jedna sprawa, a idący za tym rozwój emocjonalny to druga. Gdy to idzie w parze, to ok, ale gdy nie to na którymś poziomie dziecko ucierpi. Umiejętności można "nadgonić", ale ustabilizować emocje to już jest trudno.

Ale tak jak powiedziałam, ja się nie znam :)
Avatar użytkownika
blanka77
 
Posty: 3210
Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 12:38

Re: Macierzyństwo...

Postprzez Sansevieria » 16 wrz 2012, o 12:55

Też bym cofnęła, bo widzę to tak jak Blanka. Jak zacznie za wcześnie szkołę to mała szansa, że mu się emocjonalny rozwój się dostosuje do intelektualnego, bo już na całą szkołę zawsze bedzie wśród starszych. Rok w tym wieku to bardzo wiele. I o ile w przedszkolu jeszcze na rozwój emocjonalny dziecka jest szansa że ktos oprócz rodziców uwagę zwróci, o tyle w szkole będą to mieli "w poważaniu" zapewne, zwłaszcza jeśli dziecko inteligentne. Pisałaś, że był wycofany, no to ten "problem" ma szanse sie pojawić w szkole już jako problem bez cudzysłowu. Nie należy skracać dzieciom dzieciństwa :)
Sansevieria
 
Posty: 4044
Dołączył(a): 10 lis 2009, o 21:57

Re: Macierzyństwo...

Postprzez Justa » 16 wrz 2012, o 13:15

Dzięki, Wasze odpowiedzi tylko utwierdzają mnie w tym, co czuję jako matka i jak widzę sytuację.

Posłaliśmy go wcześniej do przedszkola, żeby niejako wdrażać go powoli w grupę, socjalizować, no i nie ukrywam, że ze względu na ofertę zajęć rozwojowych, dostosowanych do jego potrzeb (na które przy braciszku niemowlaku nie byłoby często ani możliwości, ani siły w domu). Ze względu na jego temperament, małą odporność na hałas i chaos dużej grupy - wybraliśmy przedszkole prywatne i przyjazną, kameralną grupę.

Nie puściłabym go wcześniej do szkoły, tego byłam pewna od początku. Plan pierwotny był jednak taki, że po przedszkolnej zerówce poślemy go jeszcze raz do szkolnej, a dopiero później do pierwszej klasy.

Teraz jednak wobec nowej reformy ta przedszkolna zerówka miałaby być w następnym roku, a zważywszy na to, że wtedy on skończy dopiero 4 lata, to średnio widzę to pójście do zerówki...

I mam dylemat, jak dokonać tego cofnięcia. Mały lubi swoje panie, zżył się z kolegami i koleżankami z grupy, ma świadomość, że nie jest już maluszkiem (zmienili salę przecież), opowiadał ze współczuciem, jak maluszki nie raz płakały na początku (z pozycji starszego).

Pozytywna, gdybym zmieniała przedszkole, to nie byłoby problemu - posłałabym go po prostu do pierwszej grupy i tyle. Zresztą to był jeden z wariantów, ponieważ zapasowo aplikowałam w tym roku do państwowego przedszkola i dostaliśmy się - byliśmy nawet na dniach otwartych (mały po przestąpieniu progu przedszkola widząc ten gwar, harmider i masę dzieci - nie chciał za bardzo wejść dalej, i cały czas powtarzał, że chce do swojego przedszkola, do "Słoneczka"). Nie przenieśliśmy go ze względu na zaaklimatyzowanie się i jego dobre samopoczucie w jego przedszkolu (a także nasze obserwacje pozytywnych efektów jego uczęszczania tam oraz naszych możliwości udziału w tym, co się z dziećmi dzieje).

Jak można byłoby teraz pokierować tą sprawą? Może macie pomysły na możliwe scenariusze?
Justa
 
Posty: 1884
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 18:06

Re: Macierzyństwo...

Postprzez limonka » 16 wrz 2012, o 14:59

Justa mysle ze Podejmujesz sluszna decyzje :) co za koincydent pierwsze przedszkole moich dzieci tez mialo nazwe Sloneczko :) moj mlodszy byl tam Od. 2,5 roku zycia:) tutaj sa takie przepisy ze jak dziecko jest urodzone z Dniem 1/10 to automatycznie jest cofniete o rok jak wlasnie moj mlodszy
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Re: Macierzyństwo...

Postprzez pozytywnieinna » 16 wrz 2012, o 16:13

hahahaha :) :)

nalozylam sobie maseczke na pysk, po czym moje dziecko przychodzi i pyta, "cio to? z majonezu jestes?"

Justa nie wiem, co i poradzi :(
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: Macierzyństwo...

Postprzez Sansevieria » 16 wrz 2012, o 18:10

Ja bym Justa spróbowała na początek przegadać temat z tymi paniami z obecnego przedszkola. Zasięgnąć opinii, może będą miały jakiś twórczy pomysł?
Sansevieria
 
Posty: 4044
Dołączył(a): 10 lis 2009, o 21:57

Re: Macierzyństwo...

Postprzez caterpillar » 16 wrz 2012, o 19:45

Justa widze ,ze twoj maly jest bardzo podobny z charakteru do mojej malej :)

moja w grudniu konczy 6 lat , jest o kilka miesiecy starsza od pozostalych .

U nas przepisowo wszystkie 5 latki ida do 1 klasy

powiem Ci tak: jesli Twoje dziecko jest rezolutne i garnie sie do nauki to dawaj

moje juz umie czytac i pisac (sama pisze opowiadania) bardzo szybko nauczyli ja czytac, juz w wieku 4 lat.

nie jest wcale jakas wybitna po prostu dzieci tu ucza sie szybciej czytac i pisac .

Jesli masz mozliowsc dac na probe malego to daj i sama zobaczysz jak mu idzie .

w mojej szkole jeden 5 latek zrobil afere, bo go chcieli zostawic 2 rok w grupie a on dar sie w nieboglosy ,ze chce isc do 1 klasy i poszedl hehe
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Re: Macierzyństwo...

Postprzez caterpillar » 16 wrz 2012, o 19:58

a! i jeszcze jedno

pisalas ,ze twoj maly woli dzieci spokojniejsze itp to zupelnie jak moja

ona wrecz woli bawic sie ze starszymi i dobrze sie z nimi rozumie wiec mysle ,ze warto zwrocic tez uwage na to jak maly odnajduje sie w swiecie troszke starszych dzieci

czasem dzieci sa troche infantylne jak na swoj wiek wiec wowczas lepiej sie wstrzymac .

Moje dziecko oswiadczylo mi ,ze mam sie zegnac z nia na boisku ,bo juz sama bedzie szla do klasy , mysle ,ze to kolejny etap samodzielnosci

:wink:
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Re: Macierzyństwo...

Postprzez pozytywnieinna » 17 wrz 2012, o 19:39

zmiana przedszkola byla najlepsza decyzja jaka podjelam :mrgreen:

dzisiaj cytat Pani Dyrektor z nowego : dziewczynka jest fantastyczna, nie mamy z nia kompletnie problemow, pieknie je i taka madra, slucha i wogole wszystko super

jeszcze skubie sobie piora hehehe ... a na dodatek jej prace plastyczne wisza na pierszym miejscu, Panie powiedzialy, ze jej rysunki sa na poziomie conajmniej 6 latka :haha:

w nagrode bylysmy w parku zbierac kasztany, znalazlysmy az ... 2. za to zoledziami mozemy wykarmic stado dzikow :)
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: Macierzyństwo...

Postprzez mahika » 17 wrz 2012, o 19:50

:oklaski: :oklaski: :oklaski: :ok:
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Re: Macierzyństwo...

Postprzez caterpillar » 17 wrz 2012, o 20:10

no i super!
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Re: Macierzyństwo...

Postprzez pozytywnieinna » 17 wrz 2012, o 20:43

a wlasnie jeszcze jedno pytanie? czy Wasze szkodniki tez tak mowia, od rana, non stop? ona nie ma przerwy nawet 5 sekundowej, nie wiem, jak to sie dzieje, ze ona nie chrypnie??

a jej madrosci zwalaja mnie z nog poprostu :)
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: Macierzyństwo...

Postprzez caterpillar » 17 wrz 2012, o 21:56

oj mowia ..teraz juz troche mniej ale tak ze 2 lata temu to moja miala taka faze ,ze wchodzila do mojego kuzyna do pokoju , on ogladal mecz majac sluchawki na glowie co jej w ogole nie przeszkadzalo a ona chodzila po pokoju i gadala , gadala ,gadala

teraz w szkole ma chlopaka , ktory jest w nia wpatrzony jak w obrazek ich relacja wyglada tak ,ze ona mu wymysla historie a on siedzi i slucha ..czasem na zmiane

ciesze sie ,ze zaczela pisac opowiadania :roll: uffff



natomiast w mojej klasie mam dziewczynke ,ktora gada z jeszcze wieksza czestotliowscia ..przyznam ,ze jest to meczace na dluzsza mete.
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Re: Macierzyństwo...

Postprzez pozytywnieinna » 17 wrz 2012, o 22:18

moja ma zwykle tylko mnie do gadania, gada do mnie nawet jak ja nie jestem w stanie uslyszec, jak zmywam, czy sie kapie, no teraz gada jeszcze do ciotki czasami, ale ona naprawde nie ma ani sekundy przerwy, tlumaczy mi i tlumaczy ... jedyne jak jest Reksio czy Bolek i Lolek, to zalega cisza :) a jak juz naprawde jej ostro powiem, zeby teraz porysowala, czy cos innego, to idzie gadac do prosiaka.

jak chce cos poogladac w TV i mowie, ze cicho, bo slucham, to mowi do mnie szeptem, stojac kolo ucha :roll: ale naprawde zadziwiajace, ze nie ma chrypki :)
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Dyskusyjne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości