pomocy...chce zyc bez epizodow bulimicznych

Problemy związane z uzależnieniami.

Postprzez Tynka » 27 maja 2007, o 20:51

Siema Dziewczynki:)
Ambrozja ciesze sie, ze sie "wcinasz" to niesamowicie sympatyczne:)
Mysle ze wspierajac sie nawzajem mozemy naprawde daleko zajsc, a przede wszystkim wyjsc z tego blednego kola, jakim jest uzaleznienie, bo tak naprawde, choc kazda z nas ma inny problem to sprowadza sie to do jednego...
....troszke sie pogubilysmy we wlasnym zyciu.
Ale wszystko jest do naprawienia!
Wiem o co chodzi!A najbardziej zaskakuje mnie fakt, ze choc kazda np. z bulimiczek to calkiem inna osobowosc, temperament i charakter to myslimy i postepujemy tak samo, jak w jakiejs hipnozie.To potweirdza ze jak bysmy nie byly rozne to organizm kazdej z nas broni sie przed zagrozeniem tak samo.
Malenka_an 3maj sie, dobra kolezanka,wysciskaj ja ode mnie! To chyba taki Twoj dobry aniolek, ktory nad Toba czuwa! Kazdej z nas przydalby sie taki;)
3mac kciuki za Ciebie to ja bede na pewno, ale jestem przekonana ze zaliczysz bez problemu:)cheer up, bedzie dobrze:)
Jak tak czuje Wasze wsparcie- przybywa mi odwagi i wiary, ze naprawde moze mi sie udac:)
Dzieki Wam bardzo!I ja 3mam za Was mocno kciuki!Powodzenia:)
ps1.dlaczego ja zawsze sie tak rozpisuje, a zawsze ma byc kilka zdan oj...:D
ps2.czy mozna powiedziec ze 9 minal?:)buziaki
Tynka
 
Posty: 58
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 17:52

Postprzez malenka_an » 27 maja 2007, o 21:59

najedzona....:(:(:(
malenka_an
 
Posty: 27
Dołączył(a): 19 maja 2007, o 14:24

Postprzez nala » 28 maja 2007, o 01:48

nie tylko Ty :( ale hm...razniej sie czlowiek czuje, gdy wie ze nie tylko on sie zlamal, ze nie tylko mnie pewnie czeka noc wypelniona wyrzutami sumienia...samolubne chyba ? ;)
coz...jutro bedzie nowy dzien...
przynajmniej macie w Polsce ladna pogode ;)

przytulam :*
nala
 
Posty: 6
Dołączył(a): 20 maja 2007, o 21:47

Postprzez Tynka » 28 maja 2007, o 03:37

nawalona...czy to lepiej?
trudno powiedziec...
sciskam Was mocno i damy rade
Tynka
 
Posty: 58
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 17:52

Postprzez malenka_an » 28 maja 2007, o 09:12

hehe ladna pogode:) miszkam na 10 pietrze w akademiku i przy tej ladnej pogodzie mam ok.40st w akademiku:) sauna jak nic.
spedzilam noc spokojnie,ale kiedy wstalam pierwsza mysla byl dzisiejszy egzamin a zaraz potem...SNIADANIE.nienawiedze tego!kiedy pierwsza mysla jest jedzenie:(
spadam sie uczyc.nala dzieki za poscik.mimo wszystko kiedy pomysle ze to co czuje i robie nie jest tylko moja paranoja..wiem ze pasuje do tego swiata jak kazdy inny..przynajmniej glupie mysli znikaja.
Tynko 3mam kciuki za kolejny dzien
tule:*
ann
malenka_an
 
Posty: 27
Dołączył(a): 19 maja 2007, o 14:24

Postprzez Tynka » 28 maja 2007, o 10:31

...hehe mieszkam na 8 pietrze....masakiera:)
powodzenia na egzaminie:)
Tynka
 
Posty: 58
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 17:52

Postprzez malenka_an » 28 maja 2007, o 17:33

nie zdalam.
malenka_an
 
Posty: 27
Dołączył(a): 19 maja 2007, o 14:24

Postprzez Tynka » 28 maja 2007, o 20:09

ojjj....przykro mi, bo mialabys to juz za soba.
Jednak zawsze sa poprawki....
Ja przed chwila wrocilam do domku, mam straszny humor, beznadziejnie sie czuje i w ogole wszystko do dupy. Mam okres, co jest jednoznaczne z paskudnym samopoczuciem, do tego musialam wycofac sie z projektu, bo brakuje mi ludzi, ktorzy wczesniej sie zdeklarowali, a teraz tak po prostu wycofali, bo sesja....no ok ale gdzie odpowiedzialnosc i wywiazywanie sie z podjetego zadania.Jestem na nich wszystkich tak wsciekla, ze jakby mi sie teraz ktos z nich nawinal to tak bym mu nagadala, ze by sie w skarpetki schowal.Dupki!I jakby tego bylo malo dostalam jeszcze dzis niezly wywod (opie... w skrocie), od bardzo madrego czlowieka, a teraz mi strasznie glupio, bo uswiadomil mnie w tak oczywistych rzeczach, a ja tempol tego nie wiedzialam, a powinnam..Ogolnie mam mnostwo pracy na studia, mase projektow, nie mam sily, zmeczona jestem, nie chce mi sie i wszystko mnie przeraza bo tak duzo i juz sie boje ze nie zalicze...eh jakby to powiedziec panika :/ niedobrze
No i przyszlam zjadlam kolacje, o malo co nie skonczylo sie objadaniem. Nie bardzo wiem co mnie powstrzymalo, moze to ze wlasnie tu weszlam i moge wyrzucic wszystko to co nazbieralo sie przez caly dzien, jakies negatywne emocje. Moze fakt ze jestem tak padnieta ze nawet nie chce mi sie siegac po jedzenie....Z jednej strony chce mi sie z kims pogadac, z drugiej nie chce nikogo widziec...dupa
Ide zrobie cos ze soba i postaram sie nie nazrec.Byloby to bardzo mile gdyby sie udalo, ale stapam po cienkim lodzie, bardzo cienkim
buziaki mam nadzieje ze u was zdecydowanie lepiej
papatki
Tynka
 
Posty: 58
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 17:52

Postprzez malenka_an » 28 maja 2007, o 21:09

widzisz jak to w zyciu jest.jak wrocilam z egzaminu bylam tak spalakana ze jeddynee co moglam napaisac to ze nie zdalam.dziwna sprawa nie chcialo mi sie jesc choc bylam wsciekla to mialam zoladek scisniety.pierwszy raz od naparwde dawna ale chyba wiem dlaczego.
przygotowywyalam sie dlugo.do tego czekalam na niego 2,5 godziny...a kiedy wreszcie przyszedl..mial gosci a potem pytal mnie przy swoim koledze.razem z dwojka jakichs facetow...pytania byly takie ze nawet nie wiedzialam co mam ze soba zrobic,a swoja droga z calej 3 bylam jedyna ktora mowila.Dziad upieprzyl mnie bo nie wiedzialam co to jest jakas cholrna deformacja liniowa a jako geodetka nie moge tego nie wiediec.tylkoz ze kiedy zapytalam znajomych co to nikt nie mial pojecia o co do cholery chodzi.naparwde chcial mnie upier..i upier..na koncu powiedzial ze panowie to sie w ogole nie orientuja a pani mimo ze sie jednak orientuje to ta deformacja..on nie moze...kiedy wychodzialm powiedzialam sobie ze sie nie rozplacze ale kiedy wyszlam z budynku...potraktowal mnie jak idiotke jakbym nie miala pojecia o czym mowie,do tej chwili jak pomysle o tym co uslyszlaam chce mi sie wyc.a jak pomysle ze za tydzien znowu mam go zobaczyc sciska mnie w dolku.
ale ciesze sie ze sie nie obzarlam.przynajmniej tyle.za to chcialo mi sie wymiotowac,ale przetrzymalam.siedzialm z dziewczynami i przetrzymalam.
ale zeby nie bylo tak smutno..to kiedy wchodzilam do akademika...w schowku na klucz czekal list...pierwszy list od kolegi...z ktorym spotkalam sie tylko raz,a na kopercie ktora zrobil sam bylo jego zdjecie jak wisi na drzewie:)ma w sobie tyle radosci..:)
Tynko Slonko 3maj sie cieplo i nie wolno ci sie poddac ja 3mam mocno kciuki i czasem dobrze dostac opieprz zeby sie zebrac:)nikt nie jest super..kazdy sie myli.ja kiedy czasem dostane opier..zaczynam widziec tak jak powinnam:)
caluje cie mocno i biore sie do pracy bo jutro kolo..dzien jak codzien,a ja dzisiaj caly dzien przez dziada mam w plecy.
caluje mocno:*
studenci 3mac sie mocno i nie dac dziadom!!!
ann
malenka_an
 
Posty: 27
Dołączył(a): 19 maja 2007, o 14:24

Postprzez nala » 28 maja 2007, o 23:29

tak czytalam i zrozumialam ze ten kolega sie powiesil na tym drzewie a potem zrobil sobie zdjecie :D ale stwierdzilam, ze to chyba nie to, bo bys nie dawala wesolej minki ;)
przykro mi ze u Was hm...tak sobie z zyciem...ale chociaz z jedzeniem sie trzymacie, warto sie skupic na dobrych stronach, prawda? :)
ja dzis nadrabiam zaleglosci w sprzataniu, bo jutro przyjezdza rodzinka u ktorej mieszkam, tzn angielska rodzinka i musi byc blysk...bo pani domu to istna pedantka. w przeciwienswtie do mnie :P dlatego chce juz wrocic do swojskiego balaganiku w Polsce, ah ;)
a z jedzonkiem tez u mnie dzis perfekcyjnie :)
dobrej nocki :)
nala
 
Posty: 6
Dołączył(a): 20 maja 2007, o 21:47

Postprzez malenka_an » 29 maja 2007, o 11:38

leje jak sie patrzy a ja musze zmykac na zajecia:) idziemy z kumpela w japonkach a co i tak woda przeleci:)
nala mam nadzieje porzadek w mieszkaniu jest:)u mnie balagan:)prawie jak zawsze bo w domu musi byc blysk:)a tu moj pokoj:)i koniec.
chcialam sie pochwalic ze wczoraj dzwonila do mnie moja terapeutka(kidys pracowala ze mna..terraz powiedzialam jej o bulimii) i powiedziala ze w klinice czeka miejsce:)wreszcie jakas pozytywna wiadomosc:)a teraz mykam na kolo.
caluje
tule
ann
malenka_an
 
Posty: 27
Dołączył(a): 19 maja 2007, o 14:24

Postprzez Tynka » 29 maja 2007, o 18:00

---------- 17:58 29.05.2007 ----------

hej dziewczyny!:)
O rany dzis jakby lepiej, choc mialam mocnego stresa bo od dawna nie bylam na korekcie u jednej prof. i balam sie jak to bedzie jak do niej pojde. Spodziewalam sie ze mi zagrozi przedluzeniem sesji, ale nic z tych rzeczy...ufff mam nadzieje ze nadrobie i bedzie z gorki:)
Wczoraj to mi sie wiele rzeczy skumulowalo, wyspalam sie i lepiej:) Staram sie myslec pozytywnie....
Przed sesja to trudne, ale damy rade...:)
Nala ciesze sie ze u Ciebie z jedzonkiem dobrze, zreszta czytam ze u Ciebie Ann rowniez wiec dobrze x 2, a nawet x 3 bo u mnie tez naraziew porzadku.Trzymam sie- dzis 11 dzien:)
Japonki na deszcz? Dobra opcja:P
To chyba dobrze wrozy, skoro miejsce sie znalazlo....tzn.ze zaczynasz w wakacje? Jeszcze nigdy nie bylam w takiej klinice na czym polega leczenie?
ja spotykam sie ze swoja terapeutka raz w tygodniu 1 h. Niestety mam do niej 2 h drogi-tez sobie wybralam co?Ale z drugiej strony to dobrze bo mam 4 godziny wolnego w autobusie i wreszcie moge robic to co chce, a tak w ciagu tygodnia nie mam w ogole czasu zeby odpoczac i sie zrelaksowac. Tzn. powinnam go miec ale jeszcze sie tego nie nauczylam, pracuje nad tym, ciagle pracuje!A wracajac do tematu, wlasciwie dlaczego tak daleko...to byla intuicja szukalam kogos w mojej miesjcowosci lub w poblizu. Byl dosc spory wybor, ale jak poczytalam o Bognie to wiedzialam ze to jest to, ze ta kobieta mi pomoze.
Dobra mykam bo sie niepotrzebnie (jak zwykle) rozpisuje, a tu spozniona juz jestem!
Pocaluski dziewczynki i pozytywnego myslenia:) :*

---------- 18:00 ----------

aaa....zapomnialam sie zsolidaryzowac...ten facet co Cie oblal to jakis palant....takim panom nalezaloby powiedziec politycznie: "Spiep....dziadu" he he:)
Tynka
 
Posty: 58
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 17:52

Postprzez malenka_an » 29 maja 2007, o 23:49

za duzo zjadlam na kolacje:((wpadlam do pokoju taka glodna..ale to nie byl "atak"po prostu troche za duzo,ale nie zwymiotuje.ostatnio kiedy mam ochote zwymiotowac wychodze na dwor a tam nie mam jak..potem przechodzi.spedzialm dzisiaj piekny wieczor nad Wisla...
teraz znowu czeka mnie nauka..jutro proba...a w czwartek mam dwa kola.
teraz troche mnie cignie do wymiotowania...
wiec moze popisze.np o tym ze od wczoraj wyplakalam chyba wiadro lez ale w sumie to czasem pomaga.jak mam sie wyladowac to wole plakac niz krzyczec,bo nie wiem czy potrafie krzyczec :?: chyba kazdy potrafi ale nie kazdy potrzebuje. :roll:
przerwalam pisanie na ponad godzine i mi ucieklo..dobrej nocy:*
ann
ps.co do leczenia w klinice nie wiem, jak to wyglada bo zaczynam od poniedzailku,ale na pewno bede zdawac relacje jesli tylko chcesz.
napisze wiecej mam nadzieje jutro bo mam kilka pyatn.do jutra
3mam za was mocno mocno kciuki
dobrej nocy
malenka_an
 
Posty: 27
Dołączył(a): 19 maja 2007, o 14:24

Postprzez Tynka » 30 maja 2007, o 18:47

---------- 07:18 30.05.2007 ----------

dzis 12 dzien, jest dobrze, czuje sie znacznie lepiej i nie ciagnie narazie do jedzenia, widze ze troszke schudlam, albo to autosugestia
dobrze ann ze nie pozwalasz sobie wymiotowac, to dobry znak ze naprawde zalezy Ci na zdrowku
na samym poczatku choc moze sie nie chce ale dobrze jest zawsze w momencie kryzysu wyjsc po prostu na ulice, na zewnatrz isc ulica bez konkretnego celu, wracasz i zazwyczaj jest znacznie lepiej.Warto wychodzic do ludzi, nawet tych na ulicy nieznajomych....
Placz podobno bardzo oczyszcza, naprawde pomaga...
Ann 3mam mocno za Ciebie kciuki ciesze sie ze juz od poniedzialku startujesz z terapia pisz na biezaco co sie dzieje i jak Twoje samopoczucie. Jestem z Toba:)
Caluje
ps.A pochwal sie jakie masz proby bo mnie to bardzo zainteresowalo:) Robienie cos ponad studia, uczelnie niesamowicie odpreza, to tez zawsze jakas forma terapii:) Papa uciekam do Bogny

---------- 18:47 ----------

nic mi sie nie chce....
....i niesamowicie mnie to doluje:(
Tynka
 
Posty: 58
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 17:52

Postprzez malenka_an » 31 maja 2007, o 00:03

---------- 19:54 30.05.2007 ----------

halo halo skarbie ja mam jutro dwa kola i mnie tez sie nie chgce.do tego najadlam sie SLODYCZY!!!!!!!!
glowka do gory i albo spacer..albo z kims pogadaj..ja tu jestem...

---------- 22:24 ----------

nauka...obiad...nauka...budyn..kawa..nauka...ciastka..nauka...jogurt...
nauka...2kanapki..kawa...nauka...ogorek..nauka..jogurt..nauka..kanapka..
nauka...pieczarka..pieczarka...gowno umiem a glod czuje dalej....
niech ktos zlapie mnie za reke.

---------- 23:22 ----------

ktos powiedzial ze mysli o mnie i mojej kolezance...bulimii...
ze mam ja pokochac zeby pokochac siebie...nie wiem skad napad.
nic mi nie brakuje...dobrzy ludzie wokol...
czasem chciaalbym pojsc w himalaje...bez plecaka..pojsc nie wejsc...i wrocic.
pojsc w himalaje...

---------- 00:03 31.05.2007 ----------

ide spac..
to prawie jak pojsc w himalaje...
malenka_an
 
Posty: 27
Dołączył(a): 19 maja 2007, o 14:24

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Uzależnienia

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości

cron