Nie wiem co zrobić...

Problemy z partnerami.

Nie wiem co zrobić...

Postprzez Gaba » 31 sie 2012, o 21:29

Odkryłam,że mój partner ma konto na profilu randkowo-matrymonialnym...rosjanek. Oraz liczne konta na sex portalach szukających partnera do sexu. Nie wiem co mam robić...czuję obrzydzenie...
Co byście zrobiły na moim miejscu ?
Gaba
 
Posty: 121
Dołączył(a): 31 maja 2008, o 17:14
Lokalizacja: Polska

Re: Nie wiem co zrobić...

Postprzez Księżycowa » 31 sie 2012, o 21:35

Czułabym się fatalnie:?
Ale to pachnie jakimś uzależnieniem Twojego partnera.

Ja bym powiedziała prosto z mostu, że o wszystkim wiem i sprawdziła reakcję faceta. Jeśli by wskazywało jego zachowanie na uzależnienie, jeśli wykazałby chęć leczenia ... hmmm.... to już zależy od osoby, czy bym czuła się na siłach, by to przegryźć nie wiem, choć podejrzewam, że dałabym szansę.... ale jesli dalej robilby to samo, to raczej podjęłabym decyzję o rozstaniu. Żadne uzależnienie, bez chęci do wydobrzenia uzależnionego nie jest warte naszego zdrowia...

No jakby się okazało, że po prostu zdradza, to na taką skalę nie ma o czym mówić - odeszłabym.

A Ty co planujesz zrobić?
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Re: Nie wiem co zrobić...

Postprzez Gaba » 31 sie 2012, o 21:42

Sama nie wiem... Leży obok mnie a mi się chce wyć. Nie sądzę żeby zdradzał ale po co to robi? Ok. Sex portale można wytłumaczyć uzależnieniem( ale wątpię ) ale portal randkowo- matrymonialnym z rosjankami ? Kogo szuka? Więc po co tkwi tu jak już szuka kogoś innego? Ciekawość? Nie wiem .mam mętlik w głowie bo to informacja z dziś ale pewna
Gaba
 
Posty: 121
Dołączył(a): 31 maja 2008, o 17:14
Lokalizacja: Polska

Re: Nie wiem co zrobić...

Postprzez Księżycowa » 31 sie 2012, o 21:48

A może był ktoś u niego, jakiś kolega i mu pokazał? A on nie zajrzy tam więcej.
Mogło być i tak, wszystko może być powodem tak na prawdę.

Ja myślę, że przede wszystkim ochłoń, prześpij się z tym. Jak emocje opadną, to umysł będzie inaczej pracował, bardziej logiczne rozwiązania przyjdą Ci do głowy.

Opcje masz, wg mnie, dwie:
Możesz obserwować dalej i sprawdzić czy coś będziesz znajdywać.
Jeśli nie dasz tak rady możesz powiedzieć mu i zobaczyć jak zareaguje.
Ja jestem za czystymi sytuacjami, więc wybrałabym opcję drugą.

Podejrzewałaś coś wcześniej? Coś dziwnego się działo w przeszłosci?
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Re: Nie wiem co zrobić...

Postprzez Gaba » 31 sie 2012, o 22:04

Żaden kolega. Nie ma takiej możliwości . Na pewno sam to zrobił. Tylko po co? Żony szuka? Wypełnił normalnie ankietę itd... Niedobrze mi. Nic nie robię . Myślę. Chociaż moim zdaniem rozwiązanie jest tylko jedno... Ale nie chcę nic robić pod wpływem emocji...
Gaba
 
Posty: 121
Dołączył(a): 31 maja 2008, o 17:14
Lokalizacja: Polska

Re: Nie wiem co zrobić...

Postprzez sikorka » 31 sie 2012, o 22:13

gabo a jak to odkrylas?
i czy nie lepiej zamiast snuc domysly zadac jemu pytanie co to ma znaczyc?
Avatar użytkownika
sikorka
 
Posty: 3431
Dołączył(a): 8 gru 2010, o 20:04

Re: Nie wiem co zrobić...

Postprzez Justa » 31 sie 2012, o 22:43

A ja sie nie dziwie Gabie, ze nie wie, co ma myslec i robic.

sikorka, czy uwazasz, ze osoba, ktora wypelnila ankiete na portalu matrymonialnym i kilku innych sex-portalach - powie prawde przy zapytaniu wprost?

Gaba, na razie postaraj sie uspokoic i przespac. Pozwol emocjom troche sie wyciszyc, sama zobaczysz/poczujesz, co dalej.
Justa
 
Posty: 1884
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 18:06

Re: Nie wiem co zrobić...

Postprzez sikorka » 31 sie 2012, o 22:46

Justa napisał(a):
sikorka, czy uwazasz, ze osoba, ktora wypelnila ankiete na portalu matrymonialnym i kilku innych sex-portalach - powie prawde przy zapytaniu wprost?


nie wiem czy powie PRAWDE :bezradny: jestem ciekawa co W OGOLE powie
i na tej podstawie mozemy jechac dalej
Avatar użytkownika
sikorka
 
Posty: 3431
Dołączył(a): 8 gru 2010, o 20:04

Re: Nie wiem co zrobić...

Postprzez Gaba » 1 wrz 2012, o 07:02

Próbowałam z nim porozmawiać na spokojine.Zaczęłam bardzo delikatnie. Ale do właściwego tematu nie doszliśmy bo wcześniej dowiedziałam się, że i tak by odszedł i mnie już nie kocha. Była 2 w nocy...i leży i chce pójść spać??? Uznałam to za nienormalne w tych warunkach i porosiłam żeby w związku z tym co usłyszałam opuścił moje mieszkanie. I poszedł...poczułam ogromną ulgę...tak mi się lżej na sercu zrobiło...ale wiem,że to początek bo najgorsze prżede mną bo ja mimo wszystko go kocham...a może nie...nic już nie wiem. Wsłuchuję się w siebie i narazie czuję ulgę. Co będzie dalej?
Gaba
 
Posty: 121
Dołączył(a): 31 maja 2008, o 17:14
Lokalizacja: Polska

Re: Nie wiem co zrobić...

Postprzez Księżycowa » 1 wrz 2012, o 13:58

:shock: :pocieszacz:

Nie wiem co powiedzieć ale na pewno wiem, że dobrze zrobiłaś, że kazałas mu wyjść...
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Re: Nie wiem co zrobić...

Postprzez sikorka » 1 wrz 2012, o 15:01

to by wyjasnialo szukanie nowej partnerki. a dalej bedzie zakonczenie zwiazku - mocno przytulam, bo wierze ze to nielatwe :pocieszacz:
Avatar użytkownika
sikorka
 
Posty: 3431
Dołączył(a): 8 gru 2010, o 20:04

Re: Nie wiem co zrobić...

Postprzez Gaba » 1 wrz 2012, o 16:28

No łatwe nie jest...fakt. Zastanawiam się nad tym, że przecież nie odkochał się w trakcie naszej rozmowy tylko na pewno jakiś czas temu. Więc po co w tym tkwił,przychodził, kładł się obok mnie. Fakt że czułam,że coś nie tak. Myślałam,že to przez kłopoty w pracy. Dlaczego tego nie zakończył tylko ciągnął?
Gaba
 
Posty: 121
Dołączył(a): 31 maja 2008, o 17:14
Lokalizacja: Polska

Re: Nie wiem co zrobić...

Postprzez Księżycowa » 1 wrz 2012, o 16:39

Może tchórzył... albo .... miał dom, ugotowane, uprane, seks też przecież, bo skąd mogłaś wiedzieć, że nie kocha, to nie miałaś oporów... było mu wygodnie a jednocześnie mógł hulać - oczywiście do momentu kiedy to sie nie wyda, co już na Twoje szczęście nastapiło :cmok:
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Re: Nie wiem co zrobić...

Postprzez Gaba » 1 wrz 2012, o 16:52

Chyba tak. Było mu wygodnie. W Jego mieszkaniu teraz mieszkają rodzice więc nie miał gdzie pójść ( a swoją drogą ciekawe gdzie poszedł jak kazałam mu wyjść) . Ich mieszkanie będzie gotowe za pare miesięcy więc może myślał,że się przeturla...a tu zonk. Kobita Go wywaliła. Ciekawe czy to jedyny powód.
Gaba
 
Posty: 121
Dołączył(a): 31 maja 2008, o 17:14
Lokalizacja: Polska

Re: Nie wiem co zrobić...

Postprzez Księżycowa » 1 wrz 2012, o 17:11

Gaba napisał(a): Ciekawe czy to jedyny powód.


Był nie był... czy to wiele zmieni, jakbyś się dowiedziała, że był inny powód albo, że go nie było?

Gdzie poszedł... jakie to ma znaczenie. Ważne, że Ty się uwolniłaś od okłaymwania Cię i wykorzystywania.

Życzę Ci dużo sił :pocieszacz:

Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Następna strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 339 gości