---------- 11:55 16.02.2008 ----------
Cosy ja też nie dostałam zyczeń od niego, a byłam pewna, ze dostane. No ale cóz czasem naiwnośc ludzka nie zna granic
Na szczescie już po walnetynkach ufff
Ciesze sie, że od tamtego dołka juz Ci lepiej, moze wypłakałaś to co miałaś wypłakać. Ten list tez moze Ci pomogl, wyrzuciałaś to z siebie...mimio iż tylko na papier, to zawsze jakiś krok do przodu! Przelałaś te emocje na papier i niech tam zostaną
Podoba mi się, że jesteś teraz taka stanowcza, że chcesz zamknąć ten rozdział życia. Masz racje, albo z Tobą jest albo niech znika. Śmiem twierdzić, że na waszą znajomość kolezenską jest za wcześnie, bo w role wchodzą jeszcze uczucia, które niestety, ale stoją na przeszkodzie. Bo ich nie da sie od tak po prostu wyrzucic...Jeszcze nie czas na taka znajomość...Więc dobrze, ze nie chcesz na razie utrzymywać znajomości, nawet kolezenskiej!
Mam nadzieję, że bede wytrwała i rozsadna tak jak Ty
Tez nie odezwę sie pierwsza, pojde Twoim sladem
---------- 12:02 ----------
ladorada własnie chodzi o to, ze się ode mnie odciął, nie ozdywa sie juz, dlatego sądze, że ma kogoś, pewnie jest z tą, która siedziała mu na kolankach na sylwestrze. No ale cóz.
Nie wiem czemu Twoj, sie nie odzywa, moze sam nie wie czego chce? Bo przeciez gdyby mial cos do powiedzenia w tej sprawie to odezwałby się. Powinien. cokolwiek by to nie było to nie może zostawić Cie bez odpowiedzi. Chyba, ze chce abys te milczenie odebrała jako NIE, ze to koniec? Albo po prostu jest taki złośliwy i uważa, że wcale nie musi Ci odpowiadać. A czy kogoś poznał...to nie jest wykluczone...Zgodze sie z tym, ze facet tchorzy i woli milczec niż powiedzieć byłej prawdę, by jej nie zranić. Tylko oni nie wiedza, że tym milczeniem nas jescze bardziej ranią.
Ladorada mysle, ze w Twoim przypadku nie chodzi o inną. Być moze Ci robi na złość albo po prostu naprawdę nie przejmuje się tą całą sprawą. Skoro on tak to olewa to skoncz się go prosić. Podejmij decyzję sama. On w swoim czasie sie odezwie więc poczekaj. Tylko nie pozwól by znów Ci zagrał na uczuciach
---------- 13:07 ----------
Zauwaz tylko, że historia się powtarza, Ty potrzebujesz pomocy, rozmowy a on co? NIE MA GO. Poraz kolejny...I tak bedzie cały czas...dopoki nie dasz sobie z nim spkoju