sans a ja mysle ze on mysli tak
ta sroda to musi kochac ludzi a wiec i mnie skoro jej sie chce tak wojowac...
ludolfina napisał(a):ciekawi mnie w czym ma pomoc josi zrzekniecie sie jej meczybulstwa? bedziecie ja wtedy bardziej lubic? zaakceptujecie? pozwolicie dyskutowac?
Sansevieria napisał(a): podobnie jak tu i teraz na ziemi naszej doczesnej. Ino...zero zdziwień, przewidywalne to aż nadto
Sansevieria napisał(a):Kochać może i to bardzo, ino miłość to toksyczna. Moja matka też mnie szczerze kochała i kocha, ale skutki tego niespecjalnie fajne są. Co koresponduje z moją opcją 1.
Bis, z tego cytatu co załączyłaś to mi wychodzi zestaw na modłę bogów greckich/egipskich czy skandynawskich (albo dowolnych innych). Na Oliumpie czy w Asgardzie nie powiem, podobno ciekawie bywało...podobnie jak tu i teraz na ziemi naszej doczesnej. Ino...zero zdziwień, przewidywalne to aż nadto
biscuit napisał(a):stałym bywalcom nie zaszkodzisz, nie da się
za stare wygi psychotekstowe z nich
josi napisał(a):biscuit napisał(a):stałym bywalcom nie zaszkodzisz, nie da się
za stare wygi psychotekstowe z nich
serio tak myslisz?
josi napisał(a): myslisz ze oni sa uodpornieni na zranienia tylko dlatego ze sa juz tu dlugo?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 581 gości