Mąż mnie nie kocha, zdradził...

Problemy z partnerami.

Re: Mąż mnie nie kocha, zdradził...

Postprzez ewka » 27 lip 2012, o 11:54

Czyli on chodził na tę terapię tak se tylko, aby się go nikt nie czepiał?

A co do prywaty Abs, powiem tak:
dokładnie to samo mogłabym powiedzieć w Twoją stronę - bo wszędzie widzisz manipulację i przemoc, że ten drugi jest zawsze nic nie warty i trzeba go rzucić... ale nie będę zgadywać, jakich ludzi masz wokół siebie lub jaki jest Twój związek.

Nie wiem, jak inaczej mam Ci odpowiedzieć.

Jeśli: "wokol siebie masz tylko dobrych ludzi, ktorzy moze sie czasem tylko troszke gubia" - to mam ograniczone pole widzenia.
Jeśli: " zyjesz w naprawde toksycznym zwiazku..." - to tez mam ograniczone pole widzenia i prawdopodobnie z tej toksyczności nie zdaję sobie sprawy.

Dlatego nie widzę tutaj sensownej odpowiedzi.

Widzę po prostu, że w życiu jest bardzo różnie i ludzie też są bardzo różni. Podziwiam (w cudzysłowie) wszystkich, którzy na podstawie kilku zdań wydają diagnozy i NA PEWNO wiedzą od razu wszystko. Ja tego nie potrafię... bo wiem, że jest różnie.
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Re: Mąż mnie nie kocha, zdradził...

Postprzez Abssinth » 27 lip 2012, o 12:02

chyba juz mialysmy podobna dyskusje jakis czas temu, i do niczego nie doszlysmy...

bo wszędzie widzisz manipulację i przemoc, że ten drugi jest zawsze nic nie warty i trzeba go rzucić

nie wszedzie i nie zawsze
Ciebie bezpodstawnie nie posadzam o 'zawsze' albo 'nigdy'
wiec prosilabym o podobne traktowanie :)
Avatar użytkownika
Abssinth
 
Posty: 4410
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 01:39
Lokalizacja: Londyn

Re: Mąż mnie nie kocha, zdradził...

Postprzez ewka » 27 lip 2012, o 12:09

Abssinth napisał(a):nie wszedzie i nie zawsze
Ciebie bezpodstawnie nie posadzam o 'zawsze' albo 'nigdy'
wiec prosilabym o podobne traktowanie :)

No może troszku przesadziłam :kwiatek: :)

Tak, nie doszłyśmy i nie dojdziemy raczej, jesteśmy bardzo różne. Ale czy to tak całkiem źle? Nie wydaje mi się. To też (między innymi) urok tego miejsca.
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Re: Mąż mnie nie kocha, zdradził...

Postprzez Jacinta » 30 lip 2012, o 09:39

ewka i abs - dla mnie to, że jesteście tak różne w poglądach, to plus. O to mi chodziło, żeby posłuchać różnych opinii z boku. Gdyby wszyscy sądzili podobnie, wystarczyłby jeden post w odpowiedzi. A tak mogę spojrzeć z różnych stron na swój problem - rzeczywiście taki urok tego miejsca. A dodatkowo zgodzę się, że tutaj znamy problemy wycinkowo, nie piszę tu szczegółowo o tych wszystkich wspaniałych dniach razem, o tym, co dobrego mnie spotkało ze strony małża. Opisałam tylko sam problem.
Terapia - nie chodził tylko po to, by chodzić. zmienił wiele w swoim życiu i w sobie. Ja też. Nasz związek też się zmienił. To nie obrona gada, tylko stwierdzenie faktu.
Już po wyjeździe. Odpoczęłam, mam propozycję pracy, jutro jadę na rozmowę. Kciuki proszę:)
Avatar użytkownika
Jacinta
 
Posty: 96
Dołączył(a): 8 sty 2011, o 14:59
Lokalizacja: środek kraju:)

Re: Mąż mnie nie kocha, zdradził...

Postprzez biscuit » 30 lip 2012, o 10:08

Jacinta - z tą pracą to super, powodzenia na rozmowie!

a co stoi na przeszkodzie, żeby wrócić na terapię?
no bo skoro stare sprawy znowu wychodzą na wierzch...
Avatar użytkownika
biscuit
 
Posty: 4156
Dołączył(a): 10 cze 2009, o 00:51

Re: Mąż mnie nie kocha, zdradził...

Postprzez ewka » 31 lip 2012, o 09:08

Jacinta napisał(a):Kciuki proszę:)

:ok: :ok: :ok:
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Re: Mąż mnie nie kocha, zdradził...

Postprzez sikorka » 2 sie 2012, o 09:46

Jacinta napisał(a): mam propozycję pracy, jutro jadę na rozmowę. Kciuki proszę:)

i jak efekty? :buziaki:
Avatar użytkownika
sikorka
 
Posty: 3431
Dołączył(a): 8 gru 2010, o 20:04

Re: Mąż mnie nie kocha, zdradził...

Postprzez Jacinta » 2 sie 2012, o 09:54

Na razie żadne. Jeszcze jedna rozmowa będzie w przyszłym tygodniu. Dzięki za kciuki:)
Dzisiaj znowu jadę na weekend nad jezioro. Moje dziecko chce tam zamieszkać;) odpocznę na maxa:)

Z mężem lepiej. Mam wrażenie, że dopiero teraz zrozumiał, że przez głupie sms-y z byłą może stracić żonę. Nie przesądzam, zobaczymy jak będzie i czy wywiąże się z obietnic, które sam zaproponował. Tym razem nie popełniłam błędu sprzed pół roku, nie płakałam i nie błagałam, nie wymuszałam, tylko odsunęłam się na bezpieczną odległość i kilka dni okazywałam oziębły i milczący stosunek do męża. Dzięki temu sam zaczął rozmowę, sam zaproponował rozwiązanie, a ja mogłam powiedzieć, że zobaczymy, co to przyniesie.
Avatar użytkownika
Jacinta
 
Posty: 96
Dołączył(a): 8 sty 2011, o 14:59
Lokalizacja: środek kraju:)

Re: Mąż mnie nie kocha, zdradził...

Postprzez sikorka » 2 sie 2012, o 10:34

czyli dajesz mu kolejna szanse?
Avatar użytkownika
sikorka
 
Posty: 3431
Dołączył(a): 8 gru 2010, o 20:04

Re: Mąż mnie nie kocha, zdradził...

Postprzez Jacinta » 2 sie 2012, o 14:16

Daję.
Avatar użytkownika
Jacinta
 
Posty: 96
Dołączył(a): 8 sty 2011, o 14:59
Lokalizacja: środek kraju:)

Re: Mąż mnie nie kocha, zdradził...

Postprzez buka_lu » 4 sie 2012, o 08:52

trzymam kciuki. :kwiatek:
buka_lu
 
Posty: 768
Dołączył(a): 16 sty 2010, o 00:41

Re: Mąż mnie nie kocha, zdradził...

Postprzez ewka » 7 sie 2012, o 18:36

Też trzymam!

:ok:
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Re: Mąż mnie nie kocha, zdradził...

Postprzez Jacinta » 10 sie 2012, o 15:36

Dzięki za kciuki:) Zobaczymy, co nam wyjdzie w życiu - mnie i mężowi. Na razie jest wg ustaleń.

PS Za kilkanaście dni dowiem się, czy mam pracę:)
Avatar użytkownika
Jacinta
 
Posty: 96
Dołączył(a): 8 sty 2011, o 14:59
Lokalizacja: środek kraju:)

Re: Mąż mnie nie kocha, zdradził...

Postprzez sikorka » 10 sie 2012, o 21:06

Jacinta napisał(a): Na razie jest wg ustaleń.

tak jak ostatnio?
skad masz te pewnosc? sprawdzasz go bardziej? :cmok:
Avatar użytkownika
sikorka
 
Posty: 3431
Dołączył(a): 8 gru 2010, o 20:04

Re: Mąż mnie nie kocha, zdradził...

Postprzez biscuit » 10 sie 2012, o 21:16

Jacinta napisał(a): Na razie jest wg ustaleń.

wg mnie to smutne
miłość i małżeństwo wg ustaleń
w ochronie przed wiarołomnością męża...

trzymaj się jacinta
i życzę Ci powodzenia z tą pracą!
Avatar użytkownika
biscuit
 
Posty: 4156
Dołączył(a): 10 cze 2009, o 00:51

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 211 gości