artykul m. srody

Rozmowy ogólne.

Re: artykul m. srody

Postprzez biscuit » 1 sie 2012, o 01:29

agik
portal psychotekst
jak sama nazwa wskazuje
wywołuje psychozę reaktywną
spowodowaną czytaniem zamieszczonych tutaj tekstów 8)
Avatar użytkownika
biscuit
 
Posty: 4156
Dołączył(a): 10 cze 2009, o 00:51

Re: artykul m. srody

Postprzez biscuit » 1 sie 2012, o 01:31

Filemon napisał(a):agik, bo Ty masz może głos do baletu... (jak to mówią)
a nogi...?? do opery??? ;) :haha:

A Koniu-Filemoniu
zna się na odgłosach paszczą :D
Avatar użytkownika
biscuit
 
Posty: 4156
Dołączył(a): 10 cze 2009, o 00:51

Re: artykul m. srody

Postprzez agik » 1 sie 2012, o 01:34

Nogi, to ja mam od ziemi, aż do samej dupy :) Całkiem fajne są - zupełnie nieporównywalne do śpiewania :haha:
Ino mi kolano trzeszczy :)- ale to ze starości - jestem stara, jak Sukiennice :)- tylko Sukiennice tak nie trzeszczą :haha:
agik
 
Posty: 4641
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05

Re: artykul m. srody

Postprzez Filemon » 1 sie 2012, o 01:43

josi, gdybym miał Cię za osobę głupią, tak po prostu... to pewnie bym się już do Ciebie nie odzywał, żeby nie przeginać pały w byciu niegrzecznym...

jednak wydaje mi się, że głupia nie jesteś - jeden z dowodów, to moim zdaniem Twoja duża zdolność to trafnej syntezy i wyciągania "esencji" z przeczytanego tekstu oraz dobre rozumienie i interpretacja, co było według mnie widać na przykładzie Twoich uwag do tekstu M. Środy.

Trudno mi zatem powiedzieć dlaczego pytasz i pytasz i pytasz ciągle o to samo budząc w końcu w niektórych osobach zniecierpliwienie, w innych złość, niechęć czy poczucie bezradności lub "czucie się idiotką" w obliczu takiej Twojej postawy czy może maniery - nie wiem jak to nazwać, bo nie wydaje mi się to z Twojej strony celowe działanie, jednak wyraźnie wygląda na to, że przynosi ono szkodę Tobie, w Twoich stosunkach z innymi...

Mogę postawić hipotezę, którą sobie zweryfikuj jeśli chcesz - ale jest to jedynie rodzaj intuicyjnego domniemania: otóż być może podświadomie zmierzasz (nie zdając sobie sprawy!) do jakiegoś zdeprecjonowania swojego rozmówcy, może do jakiegoś wykazania mu, na przykład, że nie umie według Ciebie wystarczająco uzasadnić swojego zdania, że jego argumentacja ma swoje słabe punkty, itp. itd... I może nie zdając sobie z tego sprawy czerpiesz jakąś satysfakcję w takiej sytuacji, tymczasem jeden Twój rozmówca czuje się "jak idiotka", innego to męczy i wkurza, jeszcze inny czuje niechęć do Ciebie i do tego typu wałkowania bez końca tematu i tak dalej...

To tylko jedno z możliwych hipotetycznych wyjaśnień, ale może Cię zainspiruje - oczywiście o ile przeczytasz więcej niż tylko pierwszą i ostatnią linijkę... :P

wszystkim... dobranoc i pchły na noc! :) :buziaki:
Avatar użytkownika
Filemon
 
Posty: 3820
Dołączył(a): 2 gru 2007, o 20:47
Lokalizacja: Matka Ziemia :)

Re: artykul m. srody

Postprzez agik » 1 sie 2012, o 01:45

A żeby było jeszcze bardziej absurdalnie ( uwielbiam absurd :), ale nie napiszę co mi się robi, bo Bis bedzie zazdrosna 8) ) o tych lotach napisałam na gadkowym forum i innej osobie stamtąd się mój psalm skojarzył z " Pieśnią nad piesniami", w związku z tym, szukałam wersji muzycznej i tak się zakręciłam, ze całą noc sniły mi się " cedry Libanu" mirry, kadzidła, winnice, zielone łąki, jabłka, winorośle i inne piękne rzeczy... Luby miał przesrane :D

biscuit napisał(a):agik
portal psychotekst
jak sama nazwa wskazuje
wywołuje psychozę reaktywną
spowodowaną czytaniem zamieszczonych tutaj tekstów 8)

Co prawda nie wiem, co to psychoza reaktywna, ale brzmi, jak straszna choroba.... Jest dla mnie nadzieja jeszcze?
agik
 
Posty: 4641
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05

Re: artykul m. srody

Postprzez Filemon » 1 sie 2012, o 01:49

agik napisał(a):... Jest dla mnie nadzieja jeszcze?


...myślę, że tylko już taka bardzo maleńka... tyci-tyci-tyciusieńka (jak... penisek krasnoludka!!! ;) ) :haha:
p.s.
nie wiem skąd mi się to wzięło - to tylko taki abstrakcyjno-absurdalny przykładzik... :)

pa pa paaaaaa idem spaććććććććććććć!!
:kotek: :kwiatek2:
Avatar użytkownika
Filemon
 
Posty: 3820
Dołączył(a): 2 gru 2007, o 20:47
Lokalizacja: Matka Ziemia :)

Re: artykul m. srody

Postprzez agik » 1 sie 2012, o 01:56

hi, najwyraźniej Fil, Ty również cierpisz na psychozę reaktywną 8)

Dobranoc :)
agik
 
Posty: 4641
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05

Re: artykul m. srody

Postprzez josi » 1 sie 2012, o 04:33

Fil, nie.
To jest przeciez dyskusja, a dyskusja to argument przeciwko argumentowi (tak? jestesmy tu zgodni?)
no wiec agik podala argument ze wg Srody patriotyzm kiedys byl i wywodzil sie z rodziny a teraz nie wywodzi sie z rodziny i nie ma tu pomostu, i na tej podstawie agik uwaza ten artykul za nielogoczny, ja napisalam ze wg srody to co bylo kiedys moze i wywodzilo sie z rodzny ale to nie byl patriotyzm. Agik na to nie odpowiedziala, dla mnie o brak szacunku dla dyskusanta, ale przebolalabym to no ale tu jeszcze oprocz nie odpowiadania na moje argumenty jest za to analiza mojej osoby i niedelikatna ocena mojej osoby na podstawie czego? nie wiem. To znaczy wiem, wyglada to jakby na niezauwazanie moich kontr argumentow, wtedy faktycznie moje pytania wydaja sie dziwne. Ale czemu moje kontrargumenty nie sa czytane? Nie wiem.

Filemon, napisales ze wg ciebie przydalby sie zryw w polsce, prostest, ok poczytalam o tej islandii i nawet odpowiedzialam ci, ze wg mnie w polsce nie ma az takiej desperacji zeby doszlo do takiego kryzysu, (wydaje mi sie ze kryzys w islandii i w polsce sa nieporownywalne) ale rowniez nie ma twojej odpowiedzi, za to jest komentarz mojej osoby, dlaczego?

Pisales tutaj ze masz depresje i nie wiesz gdzie znalezc pomoc... dla mnie to powazny problem, sama doswiadczylam depresji i moje pisanie o tym ze widze u ciebie niewykorzystana energie bylo szczere, moze byla to bledna obserwacja, jak myslisz?

Biscuit, nie odnioslas sie w ogole do dyskusji za to kilka razy do mojej osoby. Piszac ze to juz "nie pierwszy raz mam z kims problem", tamta sytuacje wyjasnilysmy sobie z ta osoba, po co wiec do tego wracasz? Dlatego napisalam ze masz ze mnie zejsc, bo z twojej strony to juz nie sa "spostrzezenia" tylko czepianie sie, tym bardziej ze ani tu ani na privie nawet nie chcialas mnie wysluchac.

Oczywiscie jak zwykle chodzi pewno o duperele... o niedoczytanie, o poplyniecie w swoim slowotoku bo cos tam sie ominelo... i w takim razie to co tu teraz napisalam jest troche smieszne.

Ale... moze takie same mechanizmy wystepuja w "wiekszych" sprawach? pohopne osadzanie, niewinne wysmiewanie... moze...

Dzieki i pozdrawiam.
josi
 
Posty: 1086
Dołączył(a): 25 maja 2007, o 18:30
Lokalizacja: wlkp/uk

Re: artykul m. srody

Postprzez biscuit » 1 sie 2012, o 09:20

josi
no to chcąc nie chcąc, jeszcze raz "wejdę na Ciebie" 8)

to co napisałam tutaj
jak również poproszona o szczegóły na priv
zrobiłam naprawdę w dobrej wierze
żebyś się opamiętała, zanim tutaj (a może i w realu)
przylgnie do Ciebie etykieta MĘCZYBUŁY

owszem, nikt mnie nie prosił o takie spostrzeżenia
więc w tym względzie popełniłam oczywiste nadużycie

a co do dyskusji
ja to miejsce traktuję tak
że wypowiadam się, kiedy mam ochotę i czas
traktuję to luźno
toteż wielokrotne wymaganie ode mnie uszczegóławiania odpowiedzi
wyjaśniania, ciągłe stawianie pytań
owszem, może strukturalizuje debatę
ale mnie osobiście męczy
przedkładam wolność nieustrukturalizowanych wypowiedzi
wedle mojego nastroju i chęci
nad utrzymaniem w ryzach merytoryki dyskursu

o ile jeszcze temat dotyczy wsparcia dla konkretnej osoby
czy też kwestii jak coś wygląda od strony psychologicznej
przełamuję swoje opory i wyjaśniam
jako że zdaję sobie sprawę, że wiem coś, co kogoś może wspomóc realnie
ale w sprawach ogólnych, jak poruszona w artykule Pani Środy
nie chce mi się wogóle otwierać paszczy
a już na pewno nie uzasadniać na życzenie moich wypowiedzi

to brutalne co napiszę
ale ja daję sobie prawo do napisania najbardziej bzdurnych rzeczy
bez konieczności uzasadniania merytorycznego swojej wypowiedzi
bo to jest po prostu portal dyskusyjny i tak go traktuję
jako hyde park
gdzie piszę co chcę i kiedy chcę
Avatar użytkownika
biscuit
 
Posty: 4156
Dołączył(a): 10 cze 2009, o 00:51

Re: artykul m. srody

Postprzez Sansevieria » 1 sie 2012, o 09:40

Biscuit, pisałaś o sobie jako o femme fatale tego forum...ja bym raczej powiedziała enfant terrible...może być? :)
Josi, w ramach tzw. informacji zwrotnej, na wszelki wypadek krótkiej - mnie rozmowy z Tobą przypominają nieco przesłuchanie, a przesłuchiwana być nie lubię. Nawet w charakterze świadka.
Agik, nie mam oporu przed odpowiadaniem Ci, ale zaiste zdołałam się nieco zapętlić i nie bardzo wiem do czego bym się ewentualnie miała odnosić. Rozmowa ma swoją dynamikę, a ja jednak "wypadłam z obiegu" na czas jakiś. Po ludzku mówiąc - weź zasugeruj o którą myśl Twą w tym wątku ujawnioną idzie :)
Sansevieria
 
Posty: 4044
Dołączył(a): 10 lis 2009, o 21:57

Re: artykul m. srody

Postprzez biscuit » 1 sie 2012, o 09:44

Sansevieria napisał(a):Biscuit, pisałaś o sobie jako o femme fatale tego forum...ja bym raczej powiedziała enfant terrible...może być? :)

może być :D
byle nie prostytutka
bo to nie prawda
Avatar użytkownika
biscuit
 
Posty: 4156
Dołączył(a): 10 cze 2009, o 00:51

Re: artykul m. srody

Postprzez ludolfina » 1 sie 2012, o 12:22

a dla mnie ta dyskusja jest strasznie nudna, artykulu nawet nie czytalam, ale ciekawi mnie w czym ma pomoc josi zrzekniecie sie jej meczybulstwa? bedziecie ja wtedy bardziej lubic? zaakceptujecie? pozwolicie dyskutowac?

sans, ja tez bym chciala kims byc, po francusku, mozesz mi nadac jakis tytul fatale? (oprocz baronowej, no chyba ze juz musze byc baronowa tylko ) :D
Avatar użytkownika
ludolfina
 
Posty: 689
Dołączył(a): 13 lip 2010, o 22:09

Re: artykul m. srody

Postprzez biscuit » 1 sie 2012, o 12:30

ludolfina napisał(a): sans, ja tez bym chciala kims byc, po francusku, mozesz mi nadac jakis tytul fatale? (oprocz baronowej, no chyba ze juz musze byc baronowa tylko ) :D

widzę Luda, że chcesz dokoptować do naszego French Affair
w którym na razie znajduje się
laizzes faire
no i ja jako enfant terrible vel femme fatale 8)
Avatar użytkownika
biscuit
 
Posty: 4156
Dołączył(a): 10 cze 2009, o 00:51

Re: artykul m. srody

Postprzez ludolfina » 1 sie 2012, o 12:32

przy okazji filutkowi tez mozna cos francuskiego zrobic na jego watku dylemant (z akcentem na ostatnia sylabe na pewno)
Avatar użytkownika
ludolfina
 
Posty: 689
Dołączył(a): 13 lip 2010, o 22:09

Re: artykul m. srody

Postprzez Sansevieria » 1 sie 2012, o 12:37

Szanowna Baronowo, nudna jest i owszem, miejscami - bo właściwie nie jest dyskusją. Emocji mało, fajerwerków merytorycznych też się nie obserwuje... Może jakbyś jednak przeczytała artykuł inicjujący to by Ci się mniej nudną zdała, a może i nie. :)
Nie wiem czy josi coś pomoże czy nie pomoże, podobno sygnały zwrotne od osób nie żywiących uczuć wrogich bywają inspirujące. Josi by chciała pogadać, ale występują jakieś zgrzyty, coś nie idzie...no to ja powiedziałam skąd u mnie opór. Co mnie zgrzyta. Nikt tu nie ma przecież mocy pozwalać josi czy nie pozwalać na cokolwiek. Może znajdzie się ileś osób zainteresowanych takim a nie innym sposobem rozmawiania.
Co do bycia kimś po francusku to zadanie mi dałaś trudne. Może jakiejś iluminacji doznam, z Bis to był spontan absolutny, oba okreslenia funkcjonują w bieżącej polszczyźnie i to Ona zaczęła eksploatację mowy Balzaka. :)
Sansevieria
 
Posty: 4044
Dołączył(a): 10 lis 2009, o 21:57

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Dyskusyjne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 154 gości

cron