albo zapisz sie do jakiejs partii...
pewnie cierpie, ale nie w tym zakresie, po prostu to nie moja bajka
buka_lu napisał(a):historia jednak pokazuje nam i udowadnia..
że jak trwoga to do Boga..
szkoda, że tak mało kto o tym pamięta..
biscuit napisał(a):buka_lu napisał(a):historia jednak pokazuje nam i udowadnia..
że jak trwoga to do Boga..
szkoda, że tak mało kto o tym pamięta..
człowiek w sytuacjach beznadziejnych
sytuacjach ekstremalnego kryzysu czy traumy
szuka pocieszenia gdzie bądź
jak ślepa kura wypatruje ziarnka sensu
żeby choć na chwilę poczuć ulgę
(...)
Filemon napisał(a):ciacho, ja Cię chyba zainfekowałem - zamiast napisać krótko: bzdura! Ty cały elaborat strzeliłaś podobnie do mnie...
na tej regule bazują wspólnoty aa
sytuacje uzależnienia należą do sytuacji beznadziejnych
nie każdy potrafi odnaleźć sens i siłę w sobie samym
respiruje się więc
podłączając swój zamierający, płytki oddech
do zasilania siły wyższej
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 413 gości