[color=red][size=9]---------- 22:09 12.02.2008 ----------[/size][/color]
Znów sama,samotna.Ja i tylko ja.Tak chciałabym móc coś poczuc.Znów sie zakochac tak do bólu i juz na zawsze.Spotkac tego jedynego.Utopia?Chyba tak ,bo juz nie wierze że mnie to spotka.A tymczasem komplikuje sobie zycie nawiązujac jakieś dziwne relacje z dwoma facetami w sumie z jednym przestałam sie spotykac.Pojawił sie następny ale w głebi duszy nie chce z nim byc.No i jeszcze tydzień temu widziałam sie z byłym.Coś tam zaiskrzyłu ale suma sumarum jemu hcodzilo tylko o seke.I uległam po wszystkim nie przytulił mnie nic od tamtego czasu ani jednego sms żadnego odzewu.Potraktował mnie pieknie w sumie tak jak traktował mnie przez dwa lata kiedy byliśmy razem więc w sumie nic dziwnego.A ja go tak bardzo kochałam.Teraz wkońcu dotrało do mnie że to pusty drań i egoista.
Dostałam obuchem w głowe i chyba mi przeszło .Tęsknie za tymi czasami kiedy go poznałam.Kiedy byłam tak zakochana.A teraz nic nie czuje.I kiedy kocham sie z facetem czuje sie jak drewno.Nie chce tak!
Ale nie chce też byc sama!
Boje sie że już nikogo nie spotkam.Kolejne walentynki samotne.Mój były w zwszłym roku też ze mna zarwal jakoś przed walentynkami!Żałosne!
Smutno mi!
[color=red][size=9]---------- 22:13 ----------[/size][/color]
Umieram przez ciebie
usycha we mnie życie
nienawidze tych pustych dni
pustych nocy
braku twoich dłoni
cisza zabija moja miłośc
zaciera kontury twarzy
nie wiem ile jeszcze popłynie łez
zanim pogrzebie pamięc o tobie
i mgłą spowije grób wspomnień o tobie
teraz widuje cie tylko w snach
a niebawem i one znikną
nie bedzie nas
nigdy nie było
to tylko korale złudzeń
i pięknych marzeń o tobie
które odlatują teraz sznurem czasu
a we mnie straszna pustka
nie umiem nikogo przytulac
nie mam serca
zabrałeś dusze...
[color=red][size=9]---------- 22:17 ----------[/size][/color]
To nie ja byłam tą którą pragnąłeś tulic i pieścic
w dzikiej rozkoszy pogubiłeś swoje sny
klucze do twojego serca zabrała ona
i to ona ma pierwszeństwo do twych ust
i chociaż modle sie co noc byś wrócił
wiem że tego nie chcesz
nie nie jesteś mój
nigdy nie byłeś
serce krwawi i wyje
do księżyca posyła bólu pieśń
może kiedyś zgaśnie ta nadzieja
a pustke wypełni i każdą w sercu luke
czyjchś oczu blask...
[color=red][size=9]---------- 22:19 ----------[/size][/color]
smutno mi
Krzycze głośno
a ty jesteś głuchy nawet na mój szept
odchodzisz
cisza jak złodziejka zakrada sie powoli
chce wejśc w najgłębsze zakamarki
mnie
cisza zagubiona dziewczyna taka jak ja
bładzi
niechciana
niepożądana
szukam chocby cienia twoich śladów
wszędzie tam gdzie byłeś albo mogłeś byc
samotnośc znów puka do drzwi
wędrowiec o stu twarzach
tak nie chce słuchac jego smętnych opowieści
za bardzo bolą puenty
szukam w pamięci wspomnień o tobie
ale smutek rozmył wszystkie obrazy
teraz w innej zamkniesz swój cały świat
dla mnie nie masz już nic
tylko zapach każdego dnia aż do wczoraj
na pożegnanie
wieczorem
zapalam świece moich zbolałych myśli
żeby wyłapac je i ułożyc w jeden sens
a one miotane wiatrem biegną biegną za tobą
chce przytulic sie do tamtych dni
smutno
mi