Wszystko się skomplikowało :(

Problemy z partnerami.

Re: Wszystko się skomplikowało :(

Postprzez biscuit » 26 lip 2012, o 14:00

Justa napisał(a):
sikorka napisał(a):bo zwiazki homoseksualne sa jednoplciowe :ok:
No i co z tego? To automatycznie = równouprawnienie w obowiązkach???
Co miałaś z logiki na studiach? 8)

Justa
buka to sadzi takie wypowiedzi
że myślę, że bez REALNEGO wsparcia siły wyższej
a nie WYIMAGINOWANEGO jak obecnie
nie zdałaby żadnego egzaminu z logiki
a w szczególności z wnioskowania i argumentacji logicznej 8)
Ostatnio edytowano 26 lip 2012, o 14:01 przez biscuit, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
biscuit
 
Posty: 4156
Dołączył(a): 10 cze 2009, o 00:51

Re: Wszystko się skomplikowało :(

Postprzez buka_lu » 26 lip 2012, o 14:00

biscuit napisał(a):buka
z takimi co nazywają mnie KURWĄ
nie gadam
więc możesz se darować dalsze pytania do mnie


chyba musisz zrobić sobie superwizję 8)
słyszysz rzeczy, których nie ma.
widzisz rzeczy, których nie ma.
ja pisałam o złodziejstwie..
i o mechanizmie obrony jakim jest racjonalizacja.

swoją drogą to mój mąż podsunął mi przykład materialnej archetypowej zmysłowości..
buka_lu
 
Posty: 768
Dołączył(a): 16 sty 2010, o 00:41

Re: Wszystko się skomplikowało :(

Postprzez biscuit » 26 lip 2012, o 14:02

buka_lu napisał(a):
biscuit napisał(a):
buka_lu napisał(a):A jeśli chodzi o Bis to ja się kompletnie jej nie boję (domyślam, że w pełen słodyczy sposób zrówna mnie z ziemią)
ale ja mam wsparcie rodziny..
ona ma tylko koty i swoje erotomańskie tańce. 8)

Obrazek

buka, Ty się lepiej skup na gorącej modlitwie
żeby Twój mąż
nigdy nie znalazł się w zasięgu mojego kociego wzroku
bo choć nie sądzę, żeby mnie zainteresował w najmniejszym stopniu
facet, który pojął za żonę taką kobietę jak Ty
to jednak jest jest we mnie bezbrzeżny ogrom współczucia
dla wszelkich istot żyjących głęboko pokrzywdzonych przez los :kotek:


mój mąż ma wyrobione zdanie na temat hmm pań lekkich obyczajów, że tak powiem 8)

nie ma powodów, żeby przedłużać sobie penisa bzykając jakkieś panny.. młode czy te podstarzała..o kocim spojrzeniu i robiące mraaauuu 8)
a poza tym mąż modli się razem ze mną..
jest zajebiście przystojny i inteligentny..KOCHAM GO. :mrgreen:
Avatar użytkownika
biscuit
 
Posty: 4156
Dołączył(a): 10 cze 2009, o 00:51

Re: Wszystko się skomplikowało :(

Postprzez buka_lu » 26 lip 2012, o 14:08

biscuit napisał(a):
Justa napisał(a):
sikorka napisał(a):bo zwiazki homoseksualne sa jednoplciowe :ok:
No i co z tego? To automatycznie = równouprawnienie w obowiązkach???
Co miałaś z logiki na studiach? 8)

Justa
buka to sadzi takie wypowiedzi
że myślę, że bez REALNEGO wsparcia siły wyższej
a nie WYIMAGINOWANEGO jak obecnie
nie zdałaby żadnego egzaminu z logiki
a w szczególności z wnioskowania i argumentacji logicznej 8)


:shock: to takie tam babskie gadanie, rutyna, nie zawracam Bogu gitary z takich powodów
znam wielu psychologów. prywatnie. niestety, wielu z nich zaczęło studiować psychologię, ponieważ naiwnie sądzili że to pozałatwia im ich własne problemy z sobą samym. moje wnioski i argumenty trafiają do wielu; ale wiesz, znam jednego typa, który nie potrafi nawiązywać głębszych relacji z innymi, mieszka z mamą, i też lubi koty. nazywa się Jarosław Kaczyński :haha:
buka_lu
 
Posty: 768
Dołączył(a): 16 sty 2010, o 00:41

Re: Wszystko się skomplikowało :(

Postprzez KATKA » 26 lip 2012, o 14:11

i chwiała bogu, ze te koty lubi...bo jakbym kaczorów nie lubiła...to sporo w wawie dla siersciuchów zrobili :)
KATKA
 
Posty: 3593
Dołączył(a): 23 maja 2007, o 20:00
Lokalizacja: Poznań

Re: Wszystko się skomplikowało :(

Postprzez Nieszczęśliwa do kwadratu » 26 lip 2012, o 14:22

Buka, podeślij jakąś fotkę męża, to my już ocenimy czy rzeczywiście taki przystojny.
Jak tak jest jak piszesz to ja się mogę nawet z nim pomodlić :twisted:
Nieszczęśliwa do kwadratu
 
Posty: 189
Dołączył(a): 29 maja 2012, o 13:22

Re: Wszystko się skomplikowało :(

Postprzez buka_lu » 26 lip 2012, o 14:22

buka, Ty się lepiej skup na gorącej modlitwie
żeby Twój mąż
nigdy nie znalazł się w zasięgu mojego kociego wzroku
bo choć nie sądzę, żeby mnie zainteresował w najmniejszym stopniu
facet, który pojął za żonę taką kobietę jak Ty
to jednak jest jest we mnie bezbrzeżny ogrom współczucia
dla wszelkich istot żyjących głęboko pokrzywdzonych przez los :kotek:[/quote]

mój mąż ma wyrobione zdanie na temat hmm pań lekkich obyczajów, że tak powiem 8)

nie ma powodów, żeby przedłużać sobie penisa bzykając jakkieś panny.. młode czy te podstarzała..o kocim spojrzeniu i robiące mraaauuu 8)
a poza tym mąż modli się razem ze mną..
jest zajebiście przystojny i inteligentny..KOCHAM GO. :mrgreen:[/quote][/quote]


mój mąż obśmiewa mnie za to całe pisanie tutaj. jestem jego drugą żoną, i znam jego historię dobrze. kiedy miał kilkanaście lat to już wtedy wiedział, że nie przeleci wszystkich fajnych panienek, ale jednak próbował. jego pierwsze małżeństwo to było jedno wielkie pasmo zdrad i innych erotomańskich wybryków. sam teraz mówi o tym, że masturbował się innymi kobietami, prowadząc różne gierki; dla jednych lasek zgrywał się na zagubionego w życiu i wrażliwego młodego artystę, dla innych był draniem. mówi, że to niesamowite, że gdzieś na polu podświadomości wyczuwał w jaką rolę ma się wcielić. trwał w tym stanie kilkanaście lat, i wtedy, kiedy go poznałam był kompletnym uczuciowym wrakiem. jego doświadczenia są bardzo cenne dla mnie. takie gdakanie natomiast, jak Twoje, nie. lituj się nad kotami, litowanie się nad Tobą zostaw mnie, bo to ja obracam się w obrębie własnego gatunku :haha:
buka_lu
 
Posty: 768
Dołączył(a): 16 sty 2010, o 00:41

Re: Wszystko się skomplikowało :(

Postprzez doduś » 26 lip 2012, o 14:27

ciekawa historia Twojego męża, buka. A czy możesz zdradzić jak wyszedł z bagienka, w którym tkwił ?
doduś
 
Posty: 1119
Dołączył(a): 5 sty 2010, o 10:16

Re: Wszystko się skomplikowało :(

Postprzez buka_lu » 26 lip 2012, o 14:29

doduś napisał(a):ciekawa historia Twojego męża, buka. A czy możesz zdradzić jak wyszedł z bagienka, w którym tkwił ?

to na pw..
bo tutaj kwoki zagdaczą 8)
buka_lu
 
Posty: 768
Dołączył(a): 16 sty 2010, o 00:41

Re: Wszystko się skomplikowało :(

Postprzez buka_lu » 26 lip 2012, o 14:31

Nieszczęśliwa do kwadratu napisał(a):Buka, podeślij jakąś fotkę męża, to my już ocenimy czy rzeczywiście taki przystojny.
Jak tak jest jak piszesz to ja się mogę nawet z nim pomodlić :twisted:


chyba śnisz.. 8)
buka_lu
 
Posty: 768
Dołączył(a): 16 sty 2010, o 00:41

Re: Wszystko się skomplikowało :(

Postprzez biscuit » 26 lip 2012, o 14:32

doduś slaa
będziecie mieli wspólny temat 8)
Avatar użytkownika
biscuit
 
Posty: 4156
Dołączył(a): 10 cze 2009, o 00:51

Re: Wszystko się skomplikowało :(

Postprzez buka_lu » 26 lip 2012, o 14:33

biscuit napisał(a):doduś slaa
będziecie mieli wspólny temat 8)

pudło :mrgreen:
buka_lu
 
Posty: 768
Dołączył(a): 16 sty 2010, o 00:41

Re: Wszystko się skomplikowało :(

Postprzez biscuit » 26 lip 2012, o 15:16

Nieszczęśliwa do kwadratu napisał(a):Buka, podeślij jakąś fotkę męża, to my już ocenimy czy rzeczywiście taki przystojny.
Jak tak jest jak piszesz to ja się mogę nawet z nim pomodlić :twisted:

Obrazek
Nieszczęśliwa
a może to ten usidlony przez bukę motyl
w końcowym stadium przeobrażenia zupełnego
czeka na jej poduszce każdej nocy...
Avatar użytkownika
biscuit
 
Posty: 4156
Dołączył(a): 10 cze 2009, o 00:51

Re: Wszystko się skomplikowało :(

Postprzez Abssinth » 26 lip 2012, o 15:42

a mnie w ogole rozsmiesza cala idea 'zlodziejstwa' - w sensie, ze mezczyzne sie 'kradnie' zonie, a kochanka to 'zlodziejka'

pokazuje bardzo ladnie, jak osoba wypowiadajaca sie w taki sposob uwaza partnera za rzecz, wlasnosc, ktora nie ma wlasnego zdania ani nie ma wladzy podjac swiadomego wyboru, zeby sie przespac z inna kobieta, tylko zostaje bezwstydnie ukradziona jak rower postawiony na noc pod klatka.

:D
Avatar użytkownika
Abssinth
 
Posty: 4410
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 01:39
Lokalizacja: Londyn

Re: Wszystko się skomplikowało :(

Postprzez buka_lu » 26 lip 2012, o 15:52

Abssinth napisał(a):a mnie w ogole rozsmiesza cala idea 'zlodziejstwa' - w sensie, ze mezczyzne sie 'kradnie' zonie, a kochanka to 'zlodziejka'

pokazuje bardzo ladnie, jak osoba wypowiadajaca sie w taki sposob uwaza partnera za rzecz, wlasnosc, ktora nie ma wlasnego zdania ani nie ma wladzy podjac swiadomego wyboru, zeby sie przespac z inna kobieta, tylko zostaje bezwstydnie ukradziona jak rower postawiony na noc pod klatka.

:D


widzisz Abss.. tą myśl akurat podsunął mi mój mąż.
oboje jesteśmy po zdradach i na podstawie własnych doświadczeń..mamy takie a nie inne zdanie na ten temat :mrgreen:
buka_lu
 
Posty: 768
Dołączył(a): 16 sty 2010, o 00:41

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 58 gości

cron