Wszystko się skomplikowało :(

Problemy z partnerami.

Re: Wszystko się skomplikowało :(

Postprzez biscuit » 26 lip 2012, o 10:28

bo nawet jeśli on odejdzie od żony
to będzie to nadal dla niego moment kryzysu rozwojowego
który Ty będziesz obserwować nadal
mimo iż z innej pozycji
to i tak nie będzie łatwy moment
dla nikogo z Was :(

ale kryzys równocześnie jest szansą
dla rozwoju Was wszystkich
łącznie z Tobą
w tym Twoją kobiecością :kotek:
Avatar użytkownika
biscuit
 
Posty: 4156
Dołączył(a): 10 cze 2009, o 00:51

Re: Wszystko się skomplikowało :(

Postprzez sikorka » 26 lip 2012, o 10:33

a moze jest tak nieszczesliwa, ze Ty nie chcesz sie wyprowadzic od meza bo widzisz ze kochanek nie chce sie wyprowadzic od zony? i odbieralabys to jako niesprawiedliwosc, ze Ty musisz sobie radzic sama - sama sie utrzymywac, sama sobie sprzatac i gotowac a on - nadal ma to wszystko do podzialu :?
srednio mi to wyglada na chec opuszczenia meza dla samej siebie, no ale moze faktycznie potrzebujesz czasu zeby sie zebrac, w takim razie nie warto Cie popedzac :cmok:
Avatar użytkownika
sikorka
 
Posty: 3431
Dołączył(a): 8 gru 2010, o 20:04

Re: Wszystko się skomplikowało :(

Postprzez buka_lu » 26 lip 2012, o 10:41

biscuit napisał(a):
buka_lu napisał(a):A jeśli chodzi o Bis to ja się kompletnie jej nie boję (domyślam, że w pełen słodyczy sposób zrówna mnie z ziemią)
ale ja mam wsparcie rodziny..
ona ma tylko koty i swoje erotomańskie tańce. 8)

Obrazek

buka, Ty się lepiej skup na gorącej modlitwie
żeby Twój mąż
nigdy nie znalazł się w zasięgu mojego kociego wzroku
bo choć nie sądzę, żeby mnie zainteresował w najmniejszym stopniu
facet, który pojął za żonę taką kobietę jak Ty
to jednak jest jest we mnie bezbrzeżny ogrom współczucia
dla wszelkich istot żyjących głęboko pokrzywdzonych przez los :kotek:


mój mąż ma wyrobione zdanie na temat hmm pań lekkich obyczajów, że tak powiem 8)
nie ma powodów, żeby przedłużać sobie penisa bzykając jakkieś panny.. młode czy te podstarzała..o kocim spojrzeniu i robiące mraaauuu 8)
a poza tym mąż modli się razem ze mną..
jest zajebiście przystojny i inteligentny..KOCHAM GO. :mrgreen:
buka_lu
 
Posty: 768
Dołączył(a): 16 sty 2010, o 00:41

Re: Wszystko się skomplikowało :(

Postprzez sikorka » 26 lip 2012, o 10:42

apropos roznic damsko-meskich to mam ciekawe pytanie - jak byscie zareagowaly, jakby Wasi mezowie/konkubenci wystrzelili z tekstem, ze teraz oni chca 'siedziec' w domu z dziecmi, praniem, gotowaniem .... a Wy macie sie zajac zarabianiem na rachunki?
mnie by pewnie zalala krew :twisted: wprawdzie mielismy taki moment, ze role sie nam odwrocily, bo Maz zmienial prace i byl chwilowo niezarabiajacy, ale to z musu a nie checi, wiec w tym nie widzialam problemu, natomiast gdybym to ja miala teraz przejac role utrzymywacza to dziwnie bym sie czula :?
Avatar użytkownika
sikorka
 
Posty: 3431
Dołączył(a): 8 gru 2010, o 20:04

Re: Wszystko się skomplikowało :(

Postprzez buka_lu » 26 lip 2012, o 10:44

biscuit napisał(a):przypomniało mi się coś
jeden z cudzych mężów
powiedział mi kiedyś
że obudziłam w nim mężczyznę
że wreszcie czuje się tym kim jest - mężczyzną

w tamtym czasie
jego żona nie pracowała przez kilka lat
opiekowała się dzieckiem
podczas gdy on był jedynym żywicielem rodziny
patrząc z zewnątrz - małżeństwo idealne, tradycyjne
nikt by się nie domyślił, że zdradza żonę
mówił mi, że jestem wykrywalna jedynie za pomocą intuicji

podobne słowa usłyszałam od innego cudzego męża
również żyjącego w tradycyjnym modelu rodzinnym

to młodzi, atrakcyjni mężczyźni, nie jakieś stare dziady
idąc tropem naszej dyskusji
powinni czuć się super-menami w tych tradycyjnych modelach
ale nie czuli się nimi
będąc ze mną doświadczali jakby inicjacji do męskości
był to dla nich moment dogłębnie ich poruszający
i to wcale nie za sprawą czarodziejskiej cipki

także wg mnie
tradycyjny podział ról nie uchroni współczesnych młodych mężczyzn
przed ich mentalną i emocjonalną kastracją


otwórz może.. erotyczny, gabinet porady psychologicznej. :mrgreen:
buka_lu
 
Posty: 768
Dołączył(a): 16 sty 2010, o 00:41

Re: Wszystko się skomplikowało :(

Postprzez Justa » 26 lip 2012, o 10:46

sikorka napisał(a):justa, moze Twoi synowie wyrosna na gejow to wtedy rownouprawnienie w zwiazku bedzie oczywiste i Twoje nauki nie pojda w las :ok:
A to ciekawe, serio - skąd wiesz, że równouprawnienie w związku gejów jest OCZYWISTE? Wiem sikorka, że lubisz uogólniać według swojego widzimisię, ale :shock: .
Justa
 
Posty: 1884
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 18:06

Re: Wszystko się skomplikowało :(

Postprzez sikorka » 26 lip 2012, o 10:47

bo zwiazki homoseksualne sa jednoplciowe :ok:
Avatar użytkownika
sikorka
 
Posty: 3431
Dołączył(a): 8 gru 2010, o 20:04

Re: Wszystko się skomplikowało :(

Postprzez Nieszczęśliwa do kwadratu » 26 lip 2012, o 10:48

sikorka napisał(a):sama sobie sprzatac i gotowac


Sikorka ja i tak sama sprzątam i gotuję :lol: Tak apropos Waszej niedawnej dyskusji.

sikorka napisał(a):a jego nie wkurza ze Ty jestes taka malo decyzyjna?


To akurat myślę, że go cieszy, bo jeszcze nie daj Boże musiałby zostawić żonę i co to by wtedy było :twisted:
Nieszczęśliwa do kwadratu
 
Posty: 189
Dołączył(a): 29 maja 2012, o 13:22

Re: Wszystko się skomplikowało :(

Postprzez sikorka » 26 lip 2012, o 10:53

czyli on tez nie chce zostawic zony dla samego siebie tylko ze wzgledu na Ciebie?
Avatar użytkownika
sikorka
 
Posty: 3431
Dołączył(a): 8 gru 2010, o 20:04

Re: Wszystko się skomplikowało :(

Postprzez Nieszczęśliwa do kwadratu » 26 lip 2012, o 10:55

On chce mnie a ja jego 8)
Nieszczęśliwa do kwadratu
 
Posty: 189
Dołączył(a): 29 maja 2012, o 13:22

Re: Wszystko się skomplikowało :(

Postprzez sikorka » 26 lip 2012, o 10:59

dziwnie tylko jak dla mnie wyrazacie w czynach te chec :?
Avatar użytkownika
sikorka
 
Posty: 3431
Dołączył(a): 8 gru 2010, o 20:04

Re: Wszystko się skomplikowało :(

Postprzez Justa » 26 lip 2012, o 11:02

sikorka napisał(a):jak byscie zareagowaly, jakby Wasi mezowie/konkubenci wystrzelili z tekstem, ze teraz oni chca 'siedziec' w domu z dziecmi, praniem, gotowaniem .... a Wy macie sie zajac zarabianiem na rachunki?
Z pewnością dostałabym kurwicy. Z powodu tego MACIE (pogrubienie moje). Nie znoszę, jak mi się mówi, co MAM robić. I mójmąż o tym wie, więc bez obaw, sikora - nie wystrzeli z takim tekstem. 8)
Justa
 
Posty: 1884
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 18:06

Re: Wszystko się skomplikowało :(

Postprzez Justa » 26 lip 2012, o 11:03

sikorka napisał(a):bo zwiazki homoseksualne sa jednoplciowe :ok:
No i co z tego? To automatycznie = równouprawnienie w obowiązkach???
Co miałaś z logiki na studiach? 8)
Justa
 
Posty: 1884
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 18:06

Re: Wszystko się skomplikowało :(

Postprzez Nieszczęśliwa do kwadratu » 26 lip 2012, o 11:05

Bo to nie jest takie proste :cry:
Myślisz, że tak łatwo wyjść i zamknąć za sobą drzwi jak ktoś trzyma Cie za nogawkę i błaga żebyś nie odchodziła?
Jak ktoś szantażuje Cię że się zabije?
Jak ktoś wciąga w to dzieci, które proszą byś została?
Myślisz że to takie łatwe?
Nieszczęśliwa do kwadratu
 
Posty: 189
Dołączył(a): 29 maja 2012, o 13:22

Re: Wszystko się skomplikowało :(

Postprzez buka_lu » 26 lip 2012, o 11:07

Nieszczęśliwa do kwadratu napisał(a):Bo to nie jest takie proste :cry:
Myślisz, że tak łatwo wyjść i zamknąć za sobą drzwi jak ktoś trzyma Cie za nogawkę i błaga żebyś nie odchodziła?
Jak ktoś szantażuje Cię że się zabije?
Jak ktoś wciąga w to dzieci, które proszą byś została?
Myślisz że to takie łatwe?


litość do bani..
jeżeli tym się kierujesz.
buka_lu
 
Posty: 768
Dołączył(a): 16 sty 2010, o 00:41

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 37 gości