Fobia

Rozmowy ogólne.

Re: Fobia

Postprzez Bianka » 25 lip 2012, o 19:42

No to dobrze, że mówisz o tych cenach, popatrzę sobie jak to jest w naszym mieście :) zastanawia mnie tylko ta świadomka w tej "narkozie" bo ja jak wezmę ten mój lek to jak dobrze zadziała to jakby podobnie działa, kiedyś w ogóle nie pamiętałam nic z wizyty i dwa zęby mi zrobił, to tak trochę podobnie...
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Re: Fobia

Postprzez josi » 29 lip 2012, o 20:04

Doczytalam o tych fobiach. Aby powstala fobia, jakis obiekt zakorzeniony w nieswiadomosci jako potencjalnie niebezpieczny (skorpion, wáz, owad, burza, trujaca roslina, samolot rowniez bo jest kojarzony z pierwotnym byciem uwiezionym) jest skojarzony z silnym, nieprzyjemnym bodzcem np dziewczynka widzi psa, nie boi sie go, ktos w tym momencie przez przypadek przytrzaskuje jej reke drzwiami i dziecko odtad panicznie reaguje na psy. Inny przyklad, gdy bodzcem towarzyszacym jest mocna reakcja drugiej osoby np podczas burzy, ja mialam wlasnie dokladnie taka sytuacje, przeczekiwalysmy z kolezanka burze na przystanku, kolezanka darla sie wnieboglosy i od tej pory zaczelam panicznie bac sie burzy.
Tego typu fobie sa wg autora dosc latwo wyleczalne lub sie z nich wyrasta, chyba ze zaistnieja sprzyjajace pozostaniu fobii warunki - np zaburzenia nerwicowe.

Gorzej w taich przypadkach jak opisal autor z wlasnego doswiadczenia: zatrul sie kiedys sosem i ta awersja zostala mu na 25 lat a jej slady do teraz, spowodowane jest to tym ze mamy mocno zakodowany mechanizm obrony przed truciznami, organizmy ktore go nie wyrobily wyginely.

Autor pisze tu o jeszcze innych bodzcach ktore moga wywolac fobie, ale to musialabym caly rozdzial przepisac :)
josi
 
Posty: 1086
Dołączył(a): 25 maja 2007, o 18:30
Lokalizacja: wlkp/uk

Poprzednia strona

Powrót do Dyskusyjne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 492 gości