Wszystko się skomplikowało :(

Problemy z partnerami.

Re: Wszystko się skomplikowało :(

Postprzez buka_lu » 25 lip 2012, o 12:15

Kosiorek zadałam tylko pytanie.
Odpowiedziałaś. ok. dzięki.nie musisz wypruwać flaków.
ja bym poleciała ratować panią z warzywniaka o to mi chodziło z tym porównaniem.
Agik, dzięki za psychoanalizkę wnikliwą, tylko nie bardzo wiem na czym się opierałaś na swojej intuicji? czy na strzępkowych danych.
Ale co do psychologii. Chyba nikt dzisiaj nie wykluczy, Bis dyplomująca się 8) a może nawet doktoryzująca się 8)
dzisiaj modna i praktykowana jest PSYCHOLOGIA HUMANISTYCZNA. Która jak sama nazwa niesie.. w centrum stawia człowieka.
Dzięki temu mamy takie ładne zdanie jak :"nic nie muszę, wszystko mogę"
Mało to ma wspólnego z duchowością, ale to odrębny temat równie ciekawy.
Wracając do feminizmu. żeby nie było, że namieszałam i tyle.
NIE MAM NIC DO FEMINIZMU.
Pisałam wcześniej.. że znam historię, doceniam i bla bla..sorki ale po raz 50 to daruje sobie szczegóły.
Napisałam również, że to co się dzisiaj wyprawia z feminizmem, mnie odpycha. mnie kobietę.

To nie chodzi o bałagan Agik,
tylko brak umiejętności łatwego przelewania myśli na papier tudzież na monitor, którą o to sama posiadasz..
popisałaś się chociażby z psychoanaliza mojej osoby. 8) (ja wolę gadać, mielić językiem, ruszać ustami..)
Ja wiem o co mi chodzi..
a temat jest strasznie obszerny..
w dodatku, niebezpieczny bo wywołuje szereg skrajnych emocji.. co chociażby tutaj na forum można zobaczyć.(czego by się nie dotknęło to powoduje lawinę ko ko ko ko)
Dla MNIE feminizm dawno odbiegł od podstawowych założeń jakie niósł. czyli od realnych problemów kobiet.
Dzisiaj, obserwując media..czyli oglądając programy publicystyczne, słuchając radio, czy czytając prasę..nie bardzo rozumiem o co chodzi.
Widzę Szczukę, która głośno wypowiada sprzeciw na seksizm.. a za chwile.. bierze udział w programie TOP MODEL..
świetnie w mediach sprzedaje się również niszczenie wartości rodzinnych, wartości chrześcijańskich..i w tym również czynny udział biorą feministki(medialne feminiski-celebrytki) obserwuję ten proces..globalnie.. i nie walę w konkretną osobę, która może mieć nawet podobne poglądy co ja.. tylko oceniam to co się dzieje..wokół mnie na dużą skalę..media mają duży wpływ na społeczeństwo to chyba jasne. I ja mając dzisiaj córkę.. która ma 5 lat..to z przerażeniem myślę o jej przyszłości.. bo "kobieta przyszłości" kreowana jest na jakiś twór "kobieco-podobny" dla MNIE oczywiście.
I powiem, jeszcze.
Ja też wzruszam się i wściekam na to, że są miejsca na świecie gdzie kobieta gorzej traktowana jest np: od krowy.
ale obserwuje i bardziej mnie dotyczy to co jest blisko, co na moim podwórku.. co będzie dotyczyć też moich dzieci. i włos na głowie mi się jeży.
Feminizm dzisiaj jest upolityczniony..
feminizm dzisiaj jest interesowny..
feminizm jest dzisiaj narzędziem..który nie koniecznie działa na rzecz kobiet.
zakłamany.. i siejący zniszczenie dla wartości..
Mało ma wspólnego z heroizmem kobiet żyjących dalekiej przeszłości,dziesiątki lat temu.
dzisiaj dla mnie to jakaś sieczka.. po prostu.
i to nie tylko dotyczy się feminizmu.
Temat jest dla mnie głęboki..i szeroki..
ale nie chodzi mi o to, żeby na chama coś tutaj udowadniać. to są tylko MOJE poglądy.
do których mam prawo.
oczywiście mój pogląd dotyczy tego co globalnie obserwuję a nie poszczególnych jednostek. żeby nie było.. że zaraz jedna z drugą, że jakim prawem generalizuje. nie generalizuje tylko oceniam zjawisko przyrodnicze na planecie ziemia a dokładniej w europie środkowo-wschodniej..a bardziej szczegółowo w Polsce.

Agik
co do kpienia sobie z moich wartości..
to żartujesz sobie prawda..?
jeśli nie to ja na to
to: :shock:
Bis, jest żywym przykładem..
łatwo jej przychodzi kpić z tego czego ona nie ma.
nie ma rodziny.. kpi z tego..
kpi z tego, że przytulam dzieci i się modlę.
jednocześnie cała z dumą się obnosi.. jak to cudzych mężów reanimuje do życia wówczas gdy ich żony przytulają dzieci i się modlą
świat schodzi na psy :roll: (to nie wyraz pogardy, tylko raczej ogromnego smutku)
jedyne co mi przychodzi do głowy to to, że takie są właśnie efekty..
bycia w centrum, papkowo-sieczkowej ideologi.. że jesteś dla siebie najważniejsza..
masz prawo być szczęsliwa,
masz prawo robić co Ci się podoba
i nie musisz NIC.
jednym słowem hulaj dusza piekła nie ma..

informuję tylko. że wyrażając swoje poglądy..
nie było moim celem obrazić kogokolwiek,
jeżeli ktoś ma z tym problem to niech się sam zastanowi nad sobą.
nie wyrażałam się z pogardą( w razie gdyby ktoś chciał mi to zarzucić)
buka_lu
 
Posty: 768
Dołączył(a): 16 sty 2010, o 00:41

Re: Wszystko się skomplikowało :(

Postprzez Abssinth » 25 lip 2012, o 12:15

josi napisał(a):wiem o ktory wpis chodzi :) znajac ewke stad juz od dlugiego czasu :) mysle ze chodzi jej o to, ze trudno w dzisiejszych czasach facetom jest byc "méskim" poniewaz oczekuje sie od nich i zajmowania sie domem i bycia twardym, wrazliwym i twardzielem zarazem.

no coz ja sie z tym nie calkiem zgadzam, ale mysle ze duzo kobiet ma jakis wyidealizowany, niemozliwy do osagniecia przez mezczyzne obraz.


riiiight...
ale to, ze od kobiet sie oczekuje bycia wrazliwa, opiekuncza, zajmowac sie domem - a jednoczesnie byc 'kobieta sukcesu', realizowac wlasne zainteresowania, i isc przez zycie walczac o swoje

to to jest w porzadku?

i nikt nie mowi,ze 'duzo mezczyzn ma jakim wyidealizowany, niemozliwy do osiagniecia przez kobiete obraz'???
Avatar użytkownika
Abssinth
 
Posty: 4410
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 01:39
Lokalizacja: Londyn

Re: Wszystko się skomplikowało :(

Postprzez agik » 25 lip 2012, o 12:16

ewka napisał(a):
josi napisał(a):ewka czy twoim zdaniem kucharzenie pozbawia mezczyzne meskosci, bo moim zdaniem ty tego nie napisalas a agik chyba tak to odebrala?

No własnie Josi - nie napisałam. A jak Agik odebrała, to już jej zapytaj.

Co wobec tego napisałaś? :)
josi napisał(a):ze trudno w dzisiejszych czasach facetom jest byc "méskim" poniewaz oczekuje sie od nich i zajmowania sie domem i bycia twardym, wrazliwym i twardzielem zarazem.

A dlaczego niby trudno?
W dzisiejszych czasach własnie tego oczekuje się od kobiety, więc niby dlaczego facetowi miałoby byc trudniej?
Zajmowanie się domem, przeszkadza w jakiś istotny sposób w byciu twardzielem? Jakieś specjalnej miękkości, wrażliwości trzeba, zeby umyc podłogę? Obrac ziemniaki? Czy podłoga umyta "wrażliwie" kobieco, jest jakoś lepiej umyta?
agik
 
Posty: 4641
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05

Re: Wszystko się skomplikowało :(

Postprzez Bianka » 25 lip 2012, o 12:17

josi napisał(a): mysle ze chodzi jej o to, ze trudno w dzisiejszych czasach facetom jest byc "méskim" poniewaz oczekuje sie od nich i zajmowania sie domem i bycia twardym, wrazliwym i twardzielem zarazem.


No i tego samego oczekuje się od kobiet, zarabiająca na utrzymanie twardzielka ale jednocześnie kucharka, praczka, sprzątaczka, matka, kochanka itp itd czy to jest obraz możliwy do osiągnięcia? jeśli tak to dla facetów też nie powinien być problem być takim dwa w jednym :)
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Re: Wszystko się skomplikowało :(

Postprzez josi » 25 lip 2012, o 12:19

agik zajmowanie sie domem odstawiam, bo dla mnie to jest oczywiste ze moze sie zajmowac,

chodzi mi o taki obraz ze facet ma zawsze wiedziec kiedy byc twardym kiedy sie wzruszyc itd itp, to chyba bardzo mlode kobety maja taki wyidealizowny obraz zapominajac ze jest on po prostu czlowiekiem
josi
 
Posty: 1086
Dołączył(a): 25 maja 2007, o 18:30
Lokalizacja: wlkp/uk

Re: Wszystko się skomplikowało :(

Postprzez Abssinth » 25 lip 2012, o 12:21

powtorze pytanie - tego samego sie oczekuje od kobiet, i nikt nie mowi, ze ktos 'zapomina, ze kobieta jest po prostu czlowiekiem'.

o co wiec chodzi????
Avatar użytkownika
Abssinth
 
Posty: 4410
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 01:39
Lokalizacja: Londyn

Re: Wszystko się skomplikowało :(

Postprzez josi » 25 lip 2012, o 12:23

akurat teraz rozmawiamy o facetach, nie znaczy to ze lekcewazymy kobiety :idea:
josi
 
Posty: 1086
Dołączył(a): 25 maja 2007, o 18:30
Lokalizacja: wlkp/uk

Re: Wszystko się skomplikowało :(

Postprzez doduś » 25 lip 2012, o 12:24

"oczekuje się" od kobiety
"oczekuje się" od mężczyzny

zatem:
kto oczekuje od kobiety bycia (...) ?
kto oczekuje od mężczyzny bycia (...) ?
kto to ten "mityczny" potwór, ktory kryje się pod "oczekuje się" ?

jeszcze mi się przypomniało - ostatnio modne jest "równouprawnienie" kobiet i mężczyzn. Zamieńmy to na "równoobowiązkowość" i niejedna/niejeden wojownik/wojowniczka spod barykady równouprawnienia po angielsku się wycofa
doduś
 
Posty: 1119
Dołączył(a): 5 sty 2010, o 10:16

Re: Wszystko się skomplikowało :(

Postprzez agik » 25 lip 2012, o 12:27

josi napisał(a):agik zajmowanie sie domem odstawiam, bo dla mnie to jest oczywiste ze moze sie zajmowac,

chodzi mi o taki obraz ze facet ma zawsze wiedziec kiedy byc twardym kiedy sie wzruszyc itd itp, to chyba bardzo mlode kobety maja taki wyidealizowny obraz zapominajac ze jest on po prostu czlowiekiem


A kobieta nie musi tego wiedziec? Kiedy byc twardą, a kiedy wrażliwą?
To bardzo smutne, kiedy trzeba przypominac, że kobieta to też człowiek, z całym bogatym wachlarzem emocji, oraz umiejętności.
Skoro odstawiasz zajmowanie się domem ( Ewka nie odstawia :) i w tym upatruje właśnie przyczynę "kryzysu męskości"- przynajmniej to wynika z tego, co napisała) to w jakim aspekcie wchodzenie w tradycyjne role kobiece ( bo do tego to się sprowadza, prawda?) odbiera męskośc?
Mężczyzna nie ma prawa do wzruszeń? łagodnych emocji?
agik
 
Posty: 4641
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05

Re: Wszystko się skomplikowało :(

Postprzez biscuit » 25 lip 2012, o 12:28

buka_lu napisał(a): dzisiaj modna i praktykowana jest PSYCHOLOGIA HUMANISTYCZNA. Która jak sama nazwa niesie.. w centrum stawia człowieka.

to ja tylko powiem
że najmodniejszy dzisiaj jest nurt poznawczo-behawioralny
czyli szybkie efekty w krótkim czasie

a paradygmat, który Ty wymieniłaś
jest akurat chyba najbardziej "ludzki" ze wszystkich istniejących w psychologii
i jeśli szukać miejsca na szeroko pojętą duchowość
to wg mnie właśnie w nim
tak więc podając go jako przykład
trafiłaś raczej kulą w płot 8)
Avatar użytkownika
biscuit
 
Posty: 4156
Dołączył(a): 10 cze 2009, o 00:51

Re: Wszystko się skomplikowało :(

Postprzez agik » 25 lip 2012, o 12:32

Albo tak: czasem zdarza się w życiu, że kobieta- matka umiera, zostawiając męża z gromadką dzieci. I ten mąż- ojciec zajmuje się wszystkim, gotuje, pierze, sprzata, wyciera dzieciom noski i pupy, odrabia z nimi lekcje, chodzi na wywiadówki, biorac na siebie wszystkie obowiązki.
A jak się zdarzy tak, że pokazę to telewizja, to następuje zbiorowy szloch, jaki on dzielny, silny i męski.
agik
 
Posty: 4641
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05

Re: Wszystko się skomplikowało :(

Postprzez biscuit » 25 lip 2012, o 12:34

i jeszcze przypomnę o temacie
o którym już kiedyś pisałam
PŁCI PSYCHOLOGICZNEJ
wg Sandry Bem (adaptacja testu w Polsce Alicja Kuczyńska)

bo poprzestanie w naszych dywagacjach
na płci w ujęciu biologicznym
to DUUUUUUŻE uproszczenie
ale kto by tam podpierał się psychologią... 8)
Avatar użytkownika
biscuit
 
Posty: 4156
Dołączył(a): 10 cze 2009, o 00:51

Re: Wszystko się skomplikowało :(

Postprzez josi » 25 lip 2012, o 12:35

agik napisał(a):
josi napisał(a):agik zajmowanie sie domem odstawiam, bo dla mnie to jest oczywiste ze moze sie zajmowac,

chodzi mi o taki obraz ze facet ma zawsze wiedziec kiedy byc twardym kiedy sie wzruszyc itd itp, to chyba bardzo mlode kobety maja taki wyidealizowny obraz zapominajac ze jest on po prostu czlowiekiem


A kobieta nie musi tego wiedziec? Kiedy byc twardą, a kiedy wrażliwą?
To bardzo smutne, kiedy trzeba przypominac, że kobieta to też człowiek, z całym bogatym wachlarzem emocji, oraz umiejętności.
Skoro odstawiasz zajmowanie się domem ( Ewka nie odstawia :) i w tym upatruje właśnie przyczynę "kryzysu męskości"- przynajmniej to wynika z tego, co napisała) to w jakim aspekcie wchodzenie w tradycyjne role kobiece ( bo do tego to się sprowadza, prawda?) odbiera męskośc?
Mężczyzna nie ma prawa do wzruszeń? łagodnych emocji?


wg mnie wchodzenie w tradycyjne kobiece role nie odbiera meskosci...

moze agik tobie jest obce takie myslenie bo sie z nim nie spotkalas a sama masz "ludzka" wizje mezczyzny, ja sie spotkalam z wizja faceta ze ma byc twardy i miekki zarazem i jakiekolwiek odchylenia od idealu go skreslaja, w przypadku kobiet tez sie oczywscie tak dzieje.
josi
 
Posty: 1086
Dołączył(a): 25 maja 2007, o 18:30
Lokalizacja: wlkp/uk

Re: Wszystko się skomplikowało :(

Postprzez buka_lu » 25 lip 2012, o 12:36

agik napisał(a):
ewka napisał(a):Kryzys męskości... zgadzam się. No ale jak się z mężczyzn robi nianie, kucharki i sprzątaczki, to cóż się dziwić. Jeszcze mają pomiędzy jednym a drugim być dzielnymi herosami... oczywiście empatycznymi, współczującymi, tulącymi. Jak mają temu podołać, to ja nie wiem. Na szczęście JESZCZE nie stają na skraju drogi, świadcząc usługi na 50 zeta:)


No nie mogę :roll:
Ale kobieta musi, prawda? Dla kobiety bycie nianią, kucharką i sprzataczką, a jednocześnie zdolnym prezesem to bułka z masłem. Jakoś się udaje, miec pomalowane paznokcie i rzęsy, wyprasowaną garsonkę, oraz śliczną koronkową bieliznę na sobie...
Nie zauważyłam, żeby mojemu odpadł fiut, tylko z tego powodu, ze pomieszał łyżką w garnku, nakarmił, czy przewinął siostrzenicę, albo poodkurzał. :shock:
No jakie boroki biedne... Zamiast pozwolic usiąśc zestresowanemu 8-godzinną pracą biedakowi z piwem, gazetą i nogami na stole, jakieś wygórowane oczekiwania się mu stawia- żeby np obrał ziemniaki, jak chce żryc. I jeszcze w dodatku ta ujma na honorze ( i męskości) :roll: - jak, to facet będzie obierał ziemniaki?! A co? on pomoc kuchenna jest? :shock:
Ale kobieta musi się pruc na dwóch etatach ( jeden w robocie, drugi- nigdy niekończący się etat w domu, bez prawa do wolnej soboty, niedzieli i świąt. Bez wynagrodzenia. Bez chorobowego.)


Agik poczytaj o męskim testosteronie
i kobiecej oksytocynie..
i w jaki sposób oba te hormony mają wpływ na radzenie sobie ze stresem.
tak łopatologicznie:
odpoczynek na kanapie zmniejsza stres u mężczyzny(reguluje poziom testosteronu i ma ochotę na nowo wojować świat np kosząc trawnik, bawiąc się z dziećmi, czy rąbiąc drewno by było na zimę)
opiekuńcze wsparcie zmniejsza stres u kobiety.(kiedy kobieta zostanie otoczona opiekuńczym wsparciem, będzie wysłuchana, po przytulana, okazana zostanie jej miłość, nabiera ona sił, energii i chęci do tego, żeby na nowo dawać, działać..)
SĄ RÓŻNICE NIE DO PRZESKOCZENIA.MIEDZY NAMI KOBIETAMI A MĘŻCZYZNAMI.
o wiele, prościej byłoby zrozumieć pewne różnice (zarówno kobieta jak i mężczyzna)
i nawzajem ofiarować sobie to czego potrzebujemy.. zamiast z tym walczyć.
buka_lu
 
Posty: 768
Dołączył(a): 16 sty 2010, o 00:41

Re: Wszystko się skomplikowało :(

Postprzez josi » 25 lip 2012, o 12:37

agik napisał(a):Albo tak: czasem zdarza się w życiu, że kobieta- matka umiera, zostawiając męża z gromadką dzieci. I ten mąż- ojciec zajmuje się wszystkim, gotuje, pierze, sprzata, wyciera dzieciom noski i pupy, odrabia z nimi lekcje, chodzi na wywiadówki, biorac na siebie wszystkie obowiązki.
A jak się zdarzy tak, że pokazę to telewizja, to następuje zbiorowy szloch, jaki on dzielny, silny i męski.


mi tez sie to nie podoba.
josi
 
Posty: 1086
Dołączył(a): 25 maja 2007, o 18:30
Lokalizacja: wlkp/uk

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 17 gości