Wszystko się skomplikowało :(

Problemy z partnerami.

Re: Wszystko się skomplikowało :(

Postprzez ewka » 25 lip 2012, o 10:42

josi napisał(a):ewka no co ty, zycie to nie rownanie matematyczne...

A cóż przeszkadza w dążeniu do jasności sytuacji? Jakakolwiek ona nie jest?
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Re: Wszystko się skomplikowało :(

Postprzez josi » 25 lip 2012, o 10:47

Ale skad wiesz ze ona nie dazy do tego? znam podobne doswiadczenia moich znajomych i wiem ze to nigdy nie byly decyzje z dnia na dzien, z tygodnia na tydzien...
josi
 
Posty: 1086
Dołączył(a): 25 maja 2007, o 18:30
Lokalizacja: wlkp/uk

Re: Wszystko się skomplikowało :(

Postprzez ewka » 25 lip 2012, o 10:50

Słabo dąży. Od 29 maja jakby się nic nie zmieniło.
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Re: Wszystko się skomplikowało :(

Postprzez doduś » 25 lip 2012, o 10:52

no dwa miesiące to dużo czasu. Z doswiadczenia jednak wiem, że czasem potrzeba jeszcze wiecej
doduś
 
Posty: 1119
Dołączył(a): 5 sty 2010, o 10:16

Re: Wszystko się skomplikowało :(

Postprzez josi » 25 lip 2012, o 10:54

w takich sprawach to czesto dlugo trwa, przynajmniej z tego co ja zaobserwowalam.
josi
 
Posty: 1086
Dołączył(a): 25 maja 2007, o 18:30
Lokalizacja: wlkp/uk

Re: Wszystko się skomplikowało :(

Postprzez ewka » 25 lip 2012, o 10:54

Dodajmy jeszcze 2 lata z tamtym mężczyzną.
Chcę się mylić - Nieszczęśliwa nie sprawia wrażenia bycia w rozterce, czy z mężem być czy nie być.
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Re: Wszystko się skomplikowało :(

Postprzez josi » 25 lip 2012, o 10:56

ale dopiero teraz oznajmila mezowi ze chce rozwodu, maz jest w szoku, jej przeciez nie jest to obojetne jak przyjmuje to maz...
josi
 
Posty: 1086
Dołączył(a): 25 maja 2007, o 18:30
Lokalizacja: wlkp/uk

Re: Wszystko się skomplikowało :(

Postprzez Nieszczęśliwa do kwadratu » 25 lip 2012, o 11:02

ewka napisał(a):Słabo dąży. Od 29 maja jakby się nic nie zmieniło.


Powiedziałam, że chcę odejść dwa tygodnie temu. I nie chodzi mi o jego zgodę. Bo tej zgody nie potrzebuję.
Jest mi go po prostu szkoda. Wiem że muszę się wyprowadzić żeby coś drgnęło, ale nie mam siły.
Na razie jego nie ma, potem nie będzie mnie, a potem o tym pomyślę.
Wiem że będąc w domu być może robię mu nadzieję. Ale w rozmowach cały czas stoję przy swoim.
Dostałam wczoraj od niego list. 6 stron tekstu. Nie miałam siły nawet tego przeczytać. Wkurwia mnie to stawianie mojej osoby na piedestale. Zdradziłam go a on całą winę bierze na siebie. A ja jestem normalnie święta jak Matka Boska. Nie mogę tego zrozumieć.
Nieszczęśliwa do kwadratu
 
Posty: 189
Dołączył(a): 29 maja 2012, o 13:22

Re: Wszystko się skomplikowało :(

Postprzez agik » 25 lip 2012, o 11:04

ewka napisał(a):Kryzys męskości... zgadzam się. No ale jak się z mężczyzn robi nianie, kucharki i sprzątaczki, to cóż się dziwić. Jeszcze mają pomiędzy jednym a drugim być dzielnymi herosami... oczywiście empatycznymi, współczującymi, tulącymi. Jak mają temu podołać, to ja nie wiem. Na szczęście JESZCZE nie stają na skraju drogi, świadcząc usługi na 50 zeta:)


No nie mogę :roll:
Ale kobieta musi, prawda? Dla kobiety bycie nianią, kucharką i sprzataczką, a jednocześnie zdolnym prezesem to bułka z masłem. Jakoś się udaje, miec pomalowane paznokcie i rzęsy, wyprasowaną garsonkę, oraz śliczną koronkową bieliznę na sobie...
Nie zauważyłam, żeby mojemu odpadł fiut, tylko z tego powodu, ze pomieszał łyżką w garnku, nakarmił, czy przewinął siostrzenicę, albo poodkurzał. :shock:
No jakie boroki biedne... Zamiast pozwolic usiąśc zestresowanemu 8-godzinną pracą biedakowi z piwem, gazetą i nogami na stole, jakieś wygórowane oczekiwania się mu stawia- żeby np obrał ziemniaki, jak chce żryc. I jeszcze w dodatku ta ujma na honorze ( i męskości) :roll: - jak, to facet będzie obierał ziemniaki?! A co? on pomoc kuchenna jest? :shock:
Ale kobieta musi się pruc na dwóch etatach ( jeden w robocie, drugi- nigdy niekończący się etat w domu, bez prawa do wolnej soboty, niedzieli i świąt. Bez wynagrodzenia. Bez chorobowego.)
agik
 
Posty: 4641
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05

Re: Wszystko się skomplikowało :(

Postprzez pozytywnieinna » 25 lip 2012, o 11:12

agik :oklaski:
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: Wszystko się skomplikowało :(

Postprzez Nieszczęśliwa do kwadratu » 25 lip 2012, o 11:22

ewka napisał(a):Dodajmy jeszcze 2 lata z tamtym mężczyzną.

2 lata i cały czas trwa. Nie umiem tego skończyć. Nie chcę. On też nie. Coraz częściej mówi o odejściu. Rozmawiał nawet z nią ale skończyło się jak zwykle. Jej histerią i błaganiem żeby tego robił.
Nieszczęśliwa do kwadratu
 
Posty: 189
Dołączył(a): 29 maja 2012, o 13:22

Re: Wszystko się skomplikowało :(

Postprzez ewka » 25 lip 2012, o 11:31

agik napisał(a):Ale kobieta musi, prawda?

Właśnie w tym problem, że kobietom tak się właśnie wydaje. Że MUSZĄ.
A wystarczy MUSZĘ zamienić na CHCĘ.

Piszesz o skrajnościach Agik, one owszem - bywają. Jak w każdym zjawisku.
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Re: Wszystko się skomplikowało :(

Postprzez ewka » 25 lip 2012, o 11:32

Nieszczęśliwa do kwadratu napisał(a):
ewka napisał(a):Słabo dąży. Od 29 maja jakby się nic nie zmieniło.


Powiedziałam, że chcę odejść dwa tygodnie temu. I nie chodzi mi o jego zgodę. Bo tej zgody nie potrzebuję.
Jest mi go po prostu szkoda.

A przeciąganie tego w czasie sprawi, że przestanie Ci być szkoda?
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Re: Wszystko się skomplikowało :(

Postprzez biscuit » 25 lip 2012, o 11:38

ewka napisał(a):
agik napisał(a):Ale kobieta musi, prawda?

Właśnie w tym problem, że kobietom tak się właśnie wydaje. Że MUSZĄ.
A wystarczy MUSZĘ zamienić na CHCĘ.

mężczyźnie też wystarczy
zmienić muszę na chcę

skoro ewka albo buka chcą usługiwać samcowi (samcu?)
z tego powodu, że ma kutasa a nie cipkę
niechaj tak czynią
ja będę korzystała wyłącznie z ww. narzędzia
z pominięciem serwisowania obejścia 8)
Avatar użytkownika
biscuit
 
Posty: 4156
Dołączył(a): 10 cze 2009, o 00:51

Re: Wszystko się skomplikowało :(

Postprzez ewka » 25 lip 2012, o 11:43

biscuit napisał(a):
ewka napisał(a):
agik napisał(a):Ale kobieta musi, prawda?

Właśnie w tym problem, że kobietom tak się właśnie wydaje. Że MUSZĄ.
A wystarczy MUSZĘ zamienić na CHCĘ.

mężczyźnie też wystarczy
zmienić muszę na chcę

skoro ewka albo buka chcą usługiwać samcowi (samcu?)
z tego powodu, że ma kutasa a nie cipkę
niechaj tak czynią
ja będę korzystała wyłącznie z ww. narzędzia
z pominięciem serwisowania obejścia 8)

I wszystkie drogi prowadzą do... Paryża :D
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 17 gości