W przedszkolu dziecko owszem wie, że mama wróci, ale początkowo tego nie rozumie i bywa że miesiącami jest dramat. (Mój młodszy tak właśnie to przechodził, płakał, trząsł się, wymiotował).
A tutaj dziecko pojechało do babci, gdzie jestem niemal pewna, szybko zapomniało o sytuacji.
W końcu babcia to babcia
Natomiast co do rodziców to jak pisałam, przez swoje przeoczenie pewnie też przeżyli dramat.
Mieli do wyboru, rezygnacja z wakacji (zauważ że mieli też starsze dziecko, które pewnie bardzo na te wakacje czekało) albo trochę stresu dla młodszego zanim przyjedzie babcia i wyjazd na wakacje ze starszym.
No nie było idealnego wyjścia. Zdecydowali jak umieli, pewnie teraz żałują, bo przez grzmiące media i ogólnopolski lincz nie mieli ani wakacji ani życia teraz.
Bardzo im współczuję.