Wszystko się skomplikowało :(

Problemy z partnerami.

Re: Wszystko się skomplikowało :(

Postprzez doduś » 24 lip 2012, o 14:33

taki "moherowy leming" jestem :lol:
doduś
 
Posty: 1119
Dołączył(a): 5 sty 2010, o 10:16

Re: Wszystko się skomplikowało :(

Postprzez KATKA » 24 lip 2012, o 15:24

ja sobie wypraszam buka....
jestem dumna, że zajmuje sie adopcjami kotów...jestem dumna, że są ludzie, którzy też to robią....i gardze tymi co to negują...już wole tych co siedzą i mają w dupie....bo są nijacy i nijako sobie życie przeżywają...ale Ci co nie robią a jadaczą są dla mnie ble....bardzo ble...
i sie kłóć ile chcesz...i se psiocz i pilnuj swoich racji...ale wara od wolontariatu!!
fuj
KATKA
 
Posty: 3593
Dołączył(a): 23 maja 2007, o 20:00
Lokalizacja: Poznań

Re: Wszystko się skomplikowało :(

Postprzez doduś » 24 lip 2012, o 15:43

wylazło. I nawet nie trzeba był rozpuszczalnika
doduś
 
Posty: 1119
Dołączył(a): 5 sty 2010, o 10:16

Re: Wszystko się skomplikowało :(

Postprzez buka_lu » 24 lip 2012, o 15:48

KATKA napisał(a):ja sobie wypraszam buka....
jestem dumna, że zajmuje sie adopcjami kotów...jestem dumna, że są ludzie, którzy też to robią....i gardze tymi co to negują...już wole tych co siedzą i mają w dupie....bo są nijacy i nijako sobie życie przeżywają...ale Ci co nie robią a jadaczą są dla mnie ble....bardzo ble...
i sie kłóć ile chcesz...i se psiocz i pilnuj swoich racji...ale wara od wolontariatu!!
fuj


:D
od siebie napiszę droga Katko, że sama jestem wolontariuszką..
i bardzo lubię zwierzęta.
jakbyś czytała wyraźnie..
to nie odniosłabyś mojego komentarza skierowanego do Bis tak osobiście.
buka_lu
 
Posty: 768
Dołączył(a): 16 sty 2010, o 00:41

Re: Wszystko się skomplikowało :(

Postprzez Księżycowa » 24 lip 2012, o 15:49

Podpisuję się pod KATKĄ jakby nie było wolontariusze często swoje zdrowie narażają, chocby potencjalnie...

Nasz nowy czworonóg jest strasznie zainfekowany... a my walczymy... wydaliśmy ostatnią kasę na niego, bo jakoś nagle problemy finansowe przestały miec nzaczenie na jego widok...
Też usłyszał Ł tekst ,,nie masz na co kasy wydawać?"... przykre :(

On zdrowieje na szczęście a jutro kontrola:)
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Re: Wszystko się skomplikowało :(

Postprzez Abssinth » 24 lip 2012, o 15:54

i sie nie dowiemy zadnych konkretow

poza naduzywaniem slowa 'lemingi'

no, szkoda
Agik, o kryzysie meskosci moze zalozysz temat u siebie?
(taaaa, prosze zebys Ty zalozyla bom ja leniwa jak zwykle)
Avatar użytkownika
Abssinth
 
Posty: 4410
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 01:39
Lokalizacja: Londyn

Re: Wszystko się skomplikowało :(

Postprzez agik » 24 lip 2012, o 16:03

:) Dawno bym założyła, gdybym sama wiedziała o co mi chodzi :haha:
Na razie "macam" temat, próbuję złapac myśl ...
agik
 
Posty: 4641
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05

Re: Wszystko się skomplikowało :(

Postprzez buka_lu » 24 lip 2012, o 16:07

Abss..
nie mam natury masochistki
choć w sumie to zaczynam w to trochę wątpić..
skoro w ogóle się tutaj udzielam. :mrgreen:
wolę się wyciszyć
i wrócić na swoje miejsce w szeregu..
buka_lu
 
Posty: 768
Dołączył(a): 16 sty 2010, o 00:41

Re: Wszystko się skomplikowało :(

Postprzez buka_lu » 24 lip 2012, o 16:10

o kryzysie męskości można wiele powiedzieć..
ale trzeba by było wrócić do początku.
czyli, że natura tak sprawiła, iż kobiety rodzą dzieci,opiekują się nimi. mężczyźni dbają o bezpieczeństwo rodziny.
nie trudno zauważyć, że ta harmonia została mocno zaburzona.
nie wiem co tu macać.
dobra spadam :heyka:
buka_lu
 
Posty: 768
Dołączył(a): 16 sty 2010, o 00:41

Re: Wszystko się skomplikowało :(

Postprzez biscuit » 24 lip 2012, o 16:15

buka_lu napisał(a): nie trudno zauważyć, że ta harmonia została mocno zaburzona.

przez lemingi oczywiście
:haha:
Avatar użytkownika
biscuit
 
Posty: 4156
Dołączył(a): 10 cze 2009, o 00:51

Re: Wszystko się skomplikowało :(

Postprzez biscuit » 24 lip 2012, o 16:22

buka_lu napisał(a): nie wiem co tu macać.

weźta się lepiej agik
za macanie kur
a nie trywialnych tematów 8)
Avatar użytkownika
biscuit
 
Posty: 4156
Dołączył(a): 10 cze 2009, o 00:51

Re: Wszystko się skomplikowało :(

Postprzez agik » 24 lip 2012, o 16:27

Problem w tym, że nie mam skąd wziąc kury :haha:
A poza tym- skąd ja mam wiedziec, czy takie macanie nie narusza godności kury?

Ale macałam dziś ogórki :) Macałam i wkładałam do słoików, i tak mi zeszła dobra godzinka z rana- na macaniu ogórków :)
A potem macałam pomidory :hura: :hura: :hura: Uwierzycie, zę na mojej hodowli balkonowej pokazało się z 10 ( słownie" dziesięc :shock: ) zielonych ślicznych kuleczek? :shock:
agik
 
Posty: 4641
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05

Re: Wszystko się skomplikowało :(

Postprzez biscuit » 24 lip 2012, o 16:33

agik napisał(a):Problem w tym, że nie mam skąd wziąc kury :haha:

a mało to ich na psychotekście?
a kto nie kura, to leming
jest też jeden wyjątkowy, genetyczny wybryk natury - doduś

więc macaj choć wirtualnie 8)
Avatar użytkownika
biscuit
 
Posty: 4156
Dołączył(a): 10 cze 2009, o 00:51

Re: Wszystko się skomplikowało :(

Postprzez Abssinth » 24 lip 2012, o 16:35

buka -
nikt Ciebie tu nie chce personalnie jakos zjezdzac.

ja czuje gleboka frustracje, bo w sumie temat, ktory mogl byc podstawa do interesujacej dyskusji, poszedl sie pasc na zielona laczke.
zjechalas feminizm jako taki w kilku ogolnikowych haslach, ale nie podalas ZADNYCH konkretow (poza Szczuka, o ktorej ogolnie wiem, ze istnieje, ale nie sledze wystapien, wypowiedzi itp)

a konkrety wlasnie sa podstawa dyskusji...
jako feministka czuje sie zjechana osobiscie przez Twoje wypowiedzi - i, poniewaz nie mam mozliwosci odniesienia sie do tych ogolnikowych hasel, jakie podalas, czuje sie postawiona w sytuacji, gdzie nie moge sie bronic, a moje argumenty sa z gory ignorowane, poniewaz jestem w Twoich oczach 'lemingiem' i jeszcze 'feministycznym'

......
wlasnie do mnie dotarlo, ze probuje prowadzic dyskusje z kims, kto z gory nie ma dla nie szacunku jako dyskutanta
:/
Avatar użytkownika
Abssinth
 
Posty: 4410
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 01:39
Lokalizacja: Londyn

Re: Wszystko się skomplikowało :(

Postprzez buka_lu » 24 lip 2012, o 16:53

Abssinth napisał(a):buka -
nikt Ciebie tu nie chce personalnie jakos zjezdzac.

ja czuje gleboka frustracje, bo w sumie temat, ktory mogl byc podstawa do interesujacej dyskusji, poszedl sie pasc na zielona laczke.
zjechalas feminizm jako taki w kilku ogolnikowych haslach, ale nie podalas ZADNYCH konkretow (poza Szczuka, o ktorej ogolnie wiem, ze istnieje, ale nie sledze wystapien, wypowiedzi itp)

a konkrety wlasnie sa podstawa dyskusji...
jako feministka czuje sie zjechana osobiscie przez Twoje wypowiedzi - i, poniewaz nie mam mozliwosci odniesienia sie do tych ogolnikowych hasel, jakie podalas, czuje sie postawiona w sytuacji, gdzie nie moge sie bronic, a moje argumenty sa z gory ignorowane, poniewaz jestem w Twoich oczach 'lemingiem' i jeszcze 'feministycznym'

......
wlasnie do mnie dotarlo, ze probuje prowadzic dyskusje z kims, kto z gory nie ma dla nie szacunku jako dyskutanta
:/


Abss, wyobraź sobie, że czuję się podobnie.
ja nie wale w feminizm jako taki...
i piszę o tym po raz enty.
to na takiej samej zasadzie działa jak to, że rzekomo gardzę wolontariatem.
a gdzie ja to wyraziłam niby>?
w jednym komentarzu do BIs? który zresztą był odpowiedzią na jej post do mnie..
Znam życie i wiem.. jak się kończą dyskusje na niewygodne tematy..
zwłaszcza dla tego który jest w mniejszości..
nie jestem masochistką..
ani nie posiadam w sobie tyle determinacji.. żeby coś na siłę wykazywać..
np jak Bis ktora ma misję
uświadamiania ciemnoty przez internet 8)
Czasami warto odpuścić..
buka_lu
 
Posty: 768
Dołączył(a): 16 sty 2010, o 00:41

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 15 gości

cron