Sandrine napisał(a):to nie jest takie proste.
Jeśli to zgłosze to on straci pracę, a praca to być może jedyna rzeczy która bedzie go trzymać przy zyciu.
Porozmawiam z nim dzisiaj i zobaczę co wyniknie z tej rozmowy.
Sandrine napisał(a):Apasjonata napisał(a):
Zadbaj o siebie , jesli ktoś takie rzeczy mówi to znaczy, ze chodza mu one po głowie. Kiedy jest silny wewnętrznie może je odepchnąc, przekierować myślenie, ale jeśli braknie mu tej siły?
to co ja mam zrobić? zostac z nim żeby nic sobie nie zrobił? przeciez jesli tak postąpie to kiedys ja bede miała takie mysli, to ja się wykończe i strzelę sobie w łep
Sandrine napisał(a):Napisałam 3/4 strony listu do niego ale jest strasznie chaotyczny, tyle rzeczy chciałabym napisac ze nie wiem jak to uporządkowac.
Sandrine napisał(a): i że wiem, że nie jestesmy sobie pisani.
Sandrine napisał(a):List napisany.
Sandrine napisał(a):nie stchórzę, nie stchórzę, nie stchórzę...
Powrót do Problemy w związkach
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 119 gości