Bo osobiście czuję się nie fajnie na myśl, że facet po seksie ze mną będzie się z tego spowiadał i żałował za grzechy... Nie mogę pomieścić w swoim małym rozumku, o co w tym wszystkim chodzi. Bo takich ludzi jest niestety sporo. I sama nie wiem czy mam takich gości od razu sobie odpuszczać czy też próbować poznawać się dalej...
ja sama nie wiem co mi ta intuicja podpowiada. Miotam się między nią, a myślami, że może za duże mam wymagania, że może za szybko wnioski wyciągam
laissez_faire napisał(a): władczo oprze się na wezgłowiu i zapali papierosa...
Abssinth napisał(a):d
podejscie do seksu - osobiscie uwazam, ze jesli ktos uwaza, ze seks jest brudny i grzeszny, i trzeba jak najszybciej po 'uczynku' opowiedziec o tymze intymnym uczynku opowiedziec obcemu facetowi, i uzyskac od niego zaswiadczenie, ze juz sie jest 'czystym', to z tej maki jak dla mnie chleba nie bedzie.
Ale ja jestem ateistka.
z punktu widzenia religii, ktora uznaje obcowanie plciowe za grzech - jak dla mnie jest totalnie obrzydliwe gloszenie, ze sie jest wyznawca tejze religii, a jednoczesnie postepowanie przeciwko tejze religii podstawowym zasadom, bo 'ksiadz rozgrzeszy'.
jesli ktos 'oszukuje' w taki sposob podobno wyznawanego przez siebie Boga, czy myslisz, ze bedzie lepiej traktowal swoja partnerke?
Sansevieria napisał(a): na dodatek zaś religijności mocno pokręconej.
biscuit napisał(a):Sansevieria napisał(a): na dodatek zaś religijności mocno pokręconej.
a to jest jakaś inna?
buka_lu napisał(a):biscuit napisał(a):Sansevieria napisał(a): na dodatek zaś religijności mocno pokręconej.
a to jest jakaś inna?
ten temat Bis, to Cie chyba nie dotyczy.
jeszcze gościa na oczy nie widziałaś, a już prowadzisz dywagacje, co on będzie robił po seksie?!
Dopuszczasz do siebie taką możliwość?laissez_faire napisał(a):czegoś się boisz i doszukujesz się rys na szkle; on też się czegoś boi i ucieka w dogmaty;
może razem przestaniecie się bać...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 586 gości