Wszystko się skomplikowało :(

Problemy z partnerami.

Re: Wszystko się skomplikowało :(

Postprzez buka_lu » 23 lip 2012, o 17:48

wiem, że postępujący feminizm doprowadza do zniewieścienia mężczyzn.
a jak słucham P. Szczukę to wzbiera mnie się na wymioty.
to tak na koniec.
buka_lu
 
Posty: 768
Dołączył(a): 16 sty 2010, o 00:41

Re: Wszystko się skomplikowało :(

Postprzez Abssinth » 23 lip 2012, o 17:58

tzn, nie lubisz K Szczuki.
masz pelne prawo do tego.
K Szczuka nie prezentuje pogladu wszystkich feministek.

to tak, jakby powiedziec ' Zoska glupio gada, wiec nienawidze kobiecosci' widzisz bezsens takiego stwierdzenia?
(bo to co piszesz, mozna sprowadzic do 'Szczuka glupio gada, wiec nienawidze feminizmu' )

jak dokladnie feminizm prowadzi do zniewiescienia mezczyzn? i co nazywasz zniewiescieniem?

sorry, Buka, ale znam Cie jako strasznie inteligentna dziewczyne, ktora rozbiera kazde zdane na czynnki pierwsze zanim napisze przemyslana odpowiedz... i jakos strasznie dziwnie mi czytac Twoje wypowiedzi na ten akurat temat, poniewaz wydaja mi sie one zlepkiem jakich propagandowych anty-feministycznych hasel, bez zadnego poparcia, wyjasnienia, przemyslenia tematu...
straszny mam dysonans poznawczy w tym momencie, no.
Avatar użytkownika
Abssinth
 
Posty: 4410
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 01:39
Lokalizacja: Londyn

Re: Wszystko się skomplikowało :(

Postprzez agik » 23 lip 2012, o 18:37

buka_lu napisał(a):czym jest równouprawnienie w sferze obyczajowej?


Nie wiesz? Masz byc jak Maryja: Dziewica- Matka ( pal sześc, zę się nie da) Facet "musi" wsadzac fiuta byle gdzie i to jest zrozumiałe :roll: , kobieta nie mozę miec "przyjaciela", bo od razu jest "kurwą"- zachowanie ma poziomie moralnym identyczne. Różni się tylko oceną. A co facet to pies? że nie moze się powstrzymac w imię wartości wyższych? Czy nie posiada owych wartości? Pogardliwe i wobec kobiet i wobec mężczyzn.
Zgwałcona kobieta musi udowadniac, zę nie prowokowała!!!! Przy czym za prowokację uznaje się niekiedy bose stopy ( znaczy w niezakrytych butach), lub rozpuszcozne włosy!!! Fuj.
Ech, nie chce mi się tego tłumaczyc, bo mam wrażenie, ze gryzę kamienie.


buka_lu napisał(a):mam wrażenie, że niedługo będę z wiechciem kwiatów zasuwać do domu i bez okazji wręczać go mężowi dla równouprawnienia.


:shock: :shock: :shock:
No nie mogę się powstrzymac: ja pier***** :shock: :shock: :shock:
A to jakiś problem dla Ciebie? Pieczesz dla ukochanego ciasto, gotujesz ulubione potrawy, czeszesz się, jak on lubi, a kwiatka nie mozęsz dac? :shock:
Mój tata bardzo lubił dostawac kwiaty i ja mu je dawałam! Nie miałam z tym kompletnie żadnego problemu- zbierałam na łace po drodze, albo kupowałam mu kwiaty. Mój luby tez uwielbia dostawac kwiaty i ja mu przynoszę, jeśli akurat jest tak, ze go lubię. On też mi daje kwiaty, jak mnie aktualnie lubi.
No bez jaj!!! :shock: :shock: :shock:
Mieszasz wartości z jakimiś duperelowatymi gestami i je odrzucasz??? Zastanawiam się pomału, kto Ci tę sieczkę w głowie zrobił :shock:
W wypadku dawania kwiatów mówimy o zwykłych ludzkich gestach sympatii, a nie o feminizmie :!:

buka_lu napisał(a):i wcale się nie obrażam jak jakiś mężczyzna z zainteresowaniem się za mną obejrzy.

Ja też nie!
Natomiast jeśli mi się nachalnie, mokro gapi w cycki, albo w krocze- jestem zażenowana. Jeśli cmoka, gwiźdże, wykonuje wulgarne gesty jestem zażenowana, albo wściekła!
Mówimy w tym wypadku o kulturze osobistej, a nie o feminiźmie!!!! :shock: :shock: :shock:
Ja się nie gapię facetowi w krocze i nie mlaskam! Nie naruszam też nigdy niczyjej sfery osobistej bezczelnym dotykiem, lub poufałością. Tego samego oczekuję od wszystkich innych- kobiet i mężczyzn!

buka_lu napisał(a):I jakoś całkiem nie wyobrażam sobie, że jakiś facet przepycha się ze mną w drzwiach.


Po raz kolejny :shock:
Feminizm, czy kultura osobista? Z kimkolwiek przepychasz się w drzwiach? Jebniesz dziadkowi drzwiami przed nosem, bo jesteś kobietą i Ci się należy? :shock: :shock: :shock:
buka_lu napisał(a):tutaj.. słuchając w tv czy w radio feministek.. tych takich medialnych co wszędzie ich pełno..
czuję atak na własną osobę.. że nie ma akceptacji na kobiecość. Że nie mam prawa do własnych słabości.. które z racji tego, że jestem kobietą pewne posiadam..

A do jakich słabości masz prawo, jako kobieta? Musisz miec dodatkowe 30 minut przerwy w pracy na poprawienie makijazu? Kompletnie nie wiem, o co Ci chodzi...
Bo nie wynika z tego, ze chodzi Ci o pewną mniejszą siłę fizyczną- to gwarantuje kodeks pracy.
buka_lu napisał(a):Ja rozumiem te wielkie sprawy o które walczyły i sumie wywalczyły..

Najwyraźniej nie rozumiesz.
Wywalczyły ( te jakies "one" - owłosione feministki :roll: ) równą płacę na równym stanowisku? wywalczyły równy podział obowiązków w domu? i jeszcze wiele spraw, które są tak oczywiste, zę jestem zażenowana pisząc o tym, któe są "niewywalczone"
agik
 
Posty: 4641
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05

Re: Wszystko się skomplikowało :(

Postprzez mahika » 23 lip 2012, o 18:50

Tak jest!!! :oklaski:

8)
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Re: Wszystko się skomplikowało :(

Postprzez agik » 23 lip 2012, o 21:45

Buka nie umiem się otrząsnąc z dysonansu poznawczego. Serio mnie trzepie.
Rozumiem, że godzisz się na pensję 850 zł, z kwalifikacjami powiedzmy menadżera, byle Cię przepuszczali w drzwiach, okazywali zainteresowanie, jako kobietą ( w sensie- że się zachwycali Twoją urodą, ubraniem, czy atrakcyjnością), byleś dostawała kwiaty ( albo rajstopy na dzień kobiet)- reszta "roszczeń" - jest "niekobieca"?
Ty mówisz o wartościach?
O kobiecości?
Jakieś jaja, normalnie :roll:
W czym się realizuje kobiecośc? W farcie? że masz dobrego męża, który Cię ochroni przed światem?
Czy w płodnej macicy?
agik
 
Posty: 4641
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05

Re: Wszystko się skomplikowało :(

Postprzez Justa » 23 lip 2012, o 22:22

agik, swietnie ujelas temat. Popieram!
Justa
 
Posty: 1884
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 18:06

Re: Wszystko się skomplikowało :(

Postprzez buka_lu » 23 lip 2012, o 22:34

Obrazek

Agik, nie żartuj.
Aż tak płytka nie jestem.
Jutro odpiszę.
buka_lu
 
Posty: 768
Dołączył(a): 16 sty 2010, o 00:41

Re: Wszystko się skomplikowało :(

Postprzez biscuit » 23 lip 2012, o 22:54

mnie to szkoda prądu
żeby się pruć w tym temacie
bo mam wrażenie
że to kolejny konflikt
NIEROZWIĄZYWALNY Z DEFINICJI
CZYLI KONFLIKT BAZOWYCH WARTOŚCI
Avatar użytkownika
biscuit
 
Posty: 4156
Dołączył(a): 10 cze 2009, o 00:51

Re: Wszystko się skomplikowało :(

Postprzez agik » 23 lip 2012, o 23:02

Nie. Buka, ja nie żartuję. Jestem poważna jak "rota", albo jak "Ojcze, nasz..."
Jestem w stanie zrozumiec wiele- obronę WŁASNYCH wartości ( nawet tych, których nie podzielam), jestem w stanie zrozumiec pewnien mistycyzm kobiecości oparty wyłacznie na płodności, kulcie macierzyństwa ( czego nie jestem w stanie podzielac, choc może bym chciała), ale takiego podejścia, jak zaproponowałaś- nie jestem ( na razie- chyba, że mnie przekonasz) zrozumiec.
Jak na razie widze tylko pogardę. Nie jakąś psychologiczną, religijną, mistyczną- po prostu pogardę- wstrętną, umniejszającą, dehumanizującą- dla OSÓB ( nie tylko kobiet), które Twojego stanowiska nie podzielają. Opartą o wyłącznie Twój jakiś kodeks wartości. Opartą o " ja mam doświadczenie, wiec wiem z całą pewnością... a ty, robaczku, jak się doczłapiesz mojego poziomu- to ewentualnie możemy pogadac, bo na razie nie mamy o czym, bo i tak nie zrozumiesz" Aż tak niskie poczucie własnej wartości masz? Ja mam niskie, ale chyba nie aż tak...
Dobrze, poczekam do jutra :)
agik
 
Posty: 4641
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05

Re: Wszystko się skomplikowało :(

Postprzez Sansevieria » 23 lip 2012, o 23:09

Agik, a co jest jeszcze "nie wywalczone"? Tak na poziomie teorii, z ciekawości pytam i bez nijakich "drugich den", słowo honoru.
Sansevieria
 
Posty: 4044
Dołączył(a): 10 lis 2009, o 21:57

Re: Wszystko się skomplikowało :(

Postprzez buka_lu » 23 lip 2012, o 23:12

Agik, tak na dobrą sprawę to ja nic jeszcze nie napisałam konkretnego..
jakieś tam bzdety.. 8) ale widać nawet bzdety działają..
Bis, po części masz rację.
ale dzisiaj to ja naprawdę nie mam już ani siły ani czasu(muszę skończyć jeszcze jeden projekt. jak widać nie opieram się tylko na męskim ramieniu i płodnej macicy. co wcale nie znaczy, że kiedy trzeba to się na nim opieram, np: wtedy kiedy moja macica jest płodna)
buka_lu
 
Posty: 768
Dołączył(a): 16 sty 2010, o 00:41

Re: Wszystko się skomplikowało :(

Postprzez biscuit » 23 lip 2012, o 23:23

Sansevieria napisał(a):Agik, a co jest jeszcze "nie wywalczone"? Tak na poziomie teorii, z ciekawości pytam i bez nijakich "drugich den", słowo honoru.

CHYBA SE ŻARTUJESZ SANS Z TYM SWOIM PYTANIEM????

klitoridektomia
masowa przemoc domowa wobec kobiet
masowe gwałty kobiet przez armię
przymusowe aborcje i dzieciobójstwo w Chinach
masowe zakażenia hiv wśród młodych kobiet w Afryce
że tak wrzucę na szybko
parę "drobiażdżków"
Avatar użytkownika
biscuit
 
Posty: 4156
Dołączył(a): 10 cze 2009, o 00:51

Re: Wszystko się skomplikowało :(

Postprzez biscuit » 23 lip 2012, o 23:35

John Lennon
mimo, że facet
miał jaja, żeby to powiedzieć otwarcie...
niestety, tekst tej piosenki jest nadal aktualny :(

"Woman is the nigger of the world
Yes she is...think about it
Woman is the nigger of the world
Think about it...do something about it

We make her paint her face and dance
If she won't be a slave, we say that she don't love us
If she's real, we say she's trying to be a man
While putting her down, we pretend that she's above us

Woman is the nigger of the world...yes she is
If you don't believe me, take a look at the one you're with
Woman is the slave of the slaves
Ah, yeah...better scream about it

We make her bear and raise our children
And then we leave her flat for being a fat old mother hen
We tell her home is the only place she should be
Then we complain that she's too unworldly to be our friend

Woman is the nigger of the world...yes she is
If you don't believe me, take a look at the one you're with
Woman is the slave to the slaves
Yeah...alright...hit it!

We insult her every day on TV
And wonder why she has no guts or confidence
When she's young we kill her will to be free
While telling her not to be so smart we put her down for being so dumb

Woman is the nigger of the world
Yes she is...if you don't believe me, take a look at the one you're with
Woman is the slave to the slaves
Yes she is...if you believe me, you better scream about it"
Avatar użytkownika
biscuit
 
Posty: 4156
Dołączył(a): 10 cze 2009, o 00:51

Re: Wszystko się skomplikowało :(

Postprzez Justa » 23 lip 2012, o 23:54

biscuit napisał(a):klitoridektomia
O rany, bis... przypomniałaś mi coś - kiedyś o mało nie zemdlałam na filmie traktującym o tym... rzetelny dokument, kino niezależne, nic nie było pokazane wprost kamerą, ale te dziewczyny, ich pozy, cierpienie, odgłosy, atmosfera... ufff zrobiło mi się słabo (jedna z widzek zemdlała na sali, udzielano jej pomocy).
Nie umiem sobie wyobrazić, co NAPRAWDĘ przeżywają kobiety w czasie takiego obrzędu.
Justa
 
Posty: 1884
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 18:06

Re: Wszystko się skomplikowało :(

Postprzez agik » 23 lip 2012, o 23:59

Buka, to, ze napisałas bzdety- to ja widzę :) mam oczy- to widzę.
Czekam na konkrety. Do jutra - o ile dobrze zrozumiałam :)

Sans- a mało tego? w sferze obyczajowosci, w środwisku pracy? Ja tam wojująca nie jestem. MOją inteligencję i błyskotliwośc widac gołym okiem, więc na ogół nie musze udowadniac, ze oprócz cycków posiadam także i duszę i rozum- stąd też to mnie średnio rusza, ale jeśli kobieta mówi, że walczy o przepuszczanie w drzwiach, obieranie komplementów, i domaganie się kwiatów- to czuję się poruszona. Bardzo. Bo to strasznie prymitywne jest. Prostackie wręcz- to mnie oburza. BO jestem kobietą. NieMatkąBoską. Kobietą!!! Mam umysł, mam rozum- i jak do tej pory ( czyli 38 lat) nie musiałam tego UDOWADNIAC żadnemu mężczyźnie. Muszę UDOWODNIC kobiecie????? Bo nie mam dzieci???
Ale nastrajam się w zen:) I zaczyna mnie to śmieszyc :) Taki absurd, jak lubię :)
Jestem lotosem :) na tafli jeziora :) Kurwa mac:/ ( coś jeszcze chciałam napiasac, ale się zachichrałam na absurdzie i mi się zapomniało)
agik
 
Posty: 4641
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 18 gości

cron