agik napisał(a):Bianko, ale właśnie doświadczasz tej samej sytuacji- masz byc odpowiedzialna za cały świat...
Doświadczasz sytuacji z drugiej strony- innych kobiet, które matkami nie są. Są "śmieciami", "chwastami", "egoistkami", " nie rozumieją, co w życiu ważne"... a to tylko niektóre, te łagodniejsze.
Jesteś kobietą - więc musisz WSZYSTKICH zaspokoic, bo każdy wie lepiej co jest dla Ciebie dobre i ważne.
Przeczytałam na innym forum ( kiedyś, dawno temu) taką wypowiedź matki, żony.
Bardzo mi się podobała Ona - owszem- słyszy takie opinie, że może powinna się spełniac zawodowo, że to moze takie mało ambitne, że dzień jej schodzi na wycieraniu nosków, zabawach z dziecmi, gotowaniu, sprzataniu ( no wiesz, pewnie to znasz ), ale ona ma to w dupie Nigdy w życiu nie czuła się taka szczęśliwa, potrzebna, kochana, jak teraz. Ma czas na wszystko, wie, czym żyje jej rodzina, wie, ze dzieci są bezpieczne i cudownie jej patrzec, jak się rozwijają, nie musi zrywac dzieciaków do przedszkola, rano, kiedy jest jeszcze ciemno, nie musi pól dnia się zastanawiac, czy jadły coś w ciągu dnia. Ma czas na czytanie, na studia, na działalnośc charytatywną.
Bardzo mi się podoba taka postawa i taka opinia.
To Twoje życie i wypeniasz je tak, jak Ty chcesz- masz do tego pełne prawo. Zawsze się znajdzie ktoś, kto bedzie lepiej wiedział, z czym Ty będziesz szczęśliwa. A wszystkim się nie dogodzi, więc spokojnie mozesz miec to w dupie. Spełniac się, jako matka, żona, menadżerka domowego gospodarstwa , bez ciśnienia, ze musisz wszystkich zadowolic Przyjdzie czas- to znajdziesz pracę, a jakoś tak jest, że im mniej tego ciśnienia- tym łatwiej. I nie jesteś kurą domową!!! Jesteś kobietą. A to naprawdę wiele znaczy.
agik napisał(a):Przyjdzie czas- to znajdziesz pracę, a jakoś tak jest, że im mniej tego ciśnienia- tym łatwiej.
agik napisał(a):Przeczytałam na innym forum ( kiedyś, dawno temu) taką wypowiedź matki, żony.
Bardzo mi się podobała Ona - owszem- słyszy takie opinie, że może powinna się spełniac zawodowo, że to moze takie mało ambitne, że dzień jej schodzi na wycieraniu nosków, zabawach z dziecmi, gotowaniu, sprzataniu ( no wiesz, pewnie to znasz ), ale ona ma to w dupie Nigdy w życiu nie czuła się taka szczęśliwa, potrzebna, kochana, jak teraz. Ma czas na wszystko, wie, czym żyje jej rodzina, wie, ze dzieci są bezpieczne i cudownie jej patrzec, jak się rozwijają, nie musi zrywac dzieciaków do przedszkola, rano, kiedy jest jeszcze ciemno, nie musi pól dnia się zastanawiac, czy jadły coś w ciągu dnia. Ma czas na czytanie, na studia, na działalnośc charytatywną.
Bardzo mi się podoba taka postawa i taka opinia.
To Twoje życie i wypeniasz je tak, jak Ty chcesz- masz do tego pełne prawo.
Bianka napisał(a): zajmowanie się firmą nie powoduje, że wychodzę z domu do ludzi...
Bianka napisał(a):ja po prostu jestem rozdarta i nie wiem czego chce tak do końca
agik napisał(a):A mnie się zdaje, ze Ty wszędzie szukasz powodu do cierpienia, niezadowolenia- no, cóż ... tego też nikt Ci nie może zabronic.
sikorka napisał(a):agik napisał(a):Co z kobietami, które nie mogą miec dzieci?
no jakto co? padlo tu juz zdanie, ze dzieki Bogu ich nie maja bo by byly zle dla nich
Powrót do Problemy w związkach
Użytkownicy przeglądający ten dział: arhoqgobud i 7 gości