Wszystko się skomplikowało :(

Problemy z partnerami.

Re: Wszystko się skomplikowało :(

Postprzez sikorka » 19 lip 2012, o 09:44

ja nikomu nic na sile na wciskam :roll:
dobra, to juz sie zrobilo nudne, probujecie mi wlozyc w usta slowa ktorych nie powiedzialam, jak zwykle traktujecie mnie jak worek treningowy i kozla ofiarnego - ale powtarzam: to Wasz problem. zlo jest zawsze w oku patrzacego. jak macie potrzebe po mnie jezdzic, to sobie jezdzijcie. poki co to ja tu zostalam obrazona a nie odwrotnie. jak Wam z tym jest lepiej to sobie uzywajcie, ale beze mnie.
nie chce mi juz sie o tym rozmawiac, bawcie sie same w tych Waszych irracjonalnych domyslach.
zenuaaaaaa.... :bezradny:
Avatar użytkownika
sikorka
 
Posty: 3431
Dołączył(a): 8 gru 2010, o 20:04

Re: Wszystko się skomplikowało :(

Postprzez KATKA » 19 lip 2012, o 09:48

sikorko jeśli Cie obraziłam to pzrepraszam...nie miałam takiego zamiaru...choc nie uważam, ze napisałam coś złego...
odebrałam w taki spsób Twoje wypowiedzi...ze poczułam potrzebę wypowiedzenia sie an ten temat...
uwazam też, ze podobne odczucia do Ciebie moze mieć osoba, do której kierujesz swoje słowa...
KATKA
 
Posty: 3593
Dołączył(a): 23 maja 2007, o 20:00
Lokalizacja: Poznań

Re: Wszystko się skomplikowało :(

Postprzez sikorka » 19 lip 2012, o 09:50

tylko ze poki co w tym watku odezwaly sie z jazgotem na mnie osoby do ktorych NIE kierowalam swoich slow - nie widzisz tego?
Avatar użytkownika
sikorka
 
Posty: 3431
Dołączył(a): 8 gru 2010, o 20:04

Re: Wszystko się skomplikowało :(

Postprzez KATKA » 19 lip 2012, o 10:04

mogę mówić wyłacznie za siebie...
KATKA
 
Posty: 3593
Dołączył(a): 23 maja 2007, o 20:00
Lokalizacja: Poznań

Re: Wszystko się skomplikowało :(

Postprzez biscuit » 19 lip 2012, o 10:06

to, że każdy sam podejmuje decyzje
co do wyboru sposobu na życie (house wife versus business woman)
jak również ponosi konsekwencje swojego wyboru
to jedno

to że są formy zabezpieczania się finansowego kur domowych
w postaci polis ubezpieczeniowych, intercyz, nieruchomości, umów małżeńskich itp
na wypadek nieprzewidzianych okoliczności jak rozwód, śmierć, choroba
to drugie

ale ja chciałam zwrócić uwagę na jeszcze jeden aspekt tych decyzji
mentalny, psychiczny
bo nie chodzi o PRACĘ włożoną w czynności
jest wg mnie różnica dla psychiki człowieka i jego otoczenia (w tym partnera)
czy ktoś jest szefem kuchni we własnym domu
czy szefem kuchni zawodowo, w restauracji
choćby praca włożona w wykonywane czynności była analogiczna

dlatego że kluczową sprawą jest pełnienie określonej ROLI, FUNKCJI
która buduje tożsamość własną
jest elementem ogólnopojętej struktury "JA"
i wpływa na relacje społeczne z otoczeniem
i jest różnica pomiędzy ROLĄ ŻONY a ROLĄ PRACOWNIKA CZY PRZEDSIĘBIORCY
są to kompletnie różne funkcje dla ludzkiej psychiki i umysłowości
mimo czasem zbliżonego zakresu wykonywanych czynności

aaaaa
uroczyście przysięgam
że nie chcę nikomu dopierdalać
tylko się wymądrzyć naukowo przed Wami 8)
Avatar użytkownika
biscuit
 
Posty: 4156
Dołączył(a): 10 cze 2009, o 00:51

Re: Wszystko się skomplikowało :(

Postprzez buka_lu » 19 lip 2012, o 10:59

Teoretyzować to każdy może,
warto się dzielić doświadczeniem.
żeby może dodać otuchy innym.. bo też kiedyś miałam problem kury dom.
jestem mamą dwójki dzieci..
Z pierwszym dzieckiem..
ledwo je urodziłam i pognałam do roboty, szkoły jeszcze w między czasie.. byłam mamą na pół etatu a niekiedy na jeszcze mniejszym etacie.
Chciałam być taka niezależna, bałam się tego, że jak usadzę dupę w chacie to tak zostanie, i że skończe jak moja matka.
Jak moja córka miała ok 2 lat to się ocknęłam. przy okazjii terapeutyzowania się i różnych takich.
Nawet nie wiecie jaką poczułam pustkę.. ja jako kobieta-matka. czułam że dałam dupy na całej lini..
Jak się okazało, że spodziewamy się drugiego dziecka z góry było dla mnie oczywiste, że moje miejsce jest przy dziecku w domu.. budzić się z nim.. karmić je, bawić, obserwować, uczyć różnych rzeczy.. i wszystko inne przestało być dla mnie ważne. I wiecie co.. mam w dupie te feministyczne brednie.. które pranie w mózgach robią.. wciskając kit.. że szczęsliwa będziesz tylko jak wsadzisz portki na dupę.. rękawy zakaszesz i do roboty.. spełniać ambicje zawodowe i różnego typu brednie.
Kobiety zamiast rodzić dzieci.. to przejmują rolę męską.. bo są wyzwolone, bo chcą się spełniać.
zapominając przy tym, że rola MATKI daje największe spełnienie kobiecie.
Ostatnio edytowano 19 lip 2012, o 11:03 przez buka_lu, łącznie edytowano 1 raz
buka_lu
 
Posty: 768
Dołączył(a): 16 sty 2010, o 00:41

Re: Wszystko się skomplikowało :(

Postprzez sikorka » 19 lip 2012, o 11:02

buka_lu napisał(a):moje miejsce jest przy dziecku w domu..

w pelni popieram :)
Avatar użytkownika
sikorka
 
Posty: 3431
Dołączył(a): 8 gru 2010, o 20:04

Re: Wszystko się skomplikowało :(

Postprzez mahika » 19 lip 2012, o 11:07

rola MATKI daje największe spełnienie kobiecie

może tobie, ale nie wszystkim kobietom :shock:
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Re: Wszystko się skomplikowało :(

Postprzez buka_lu » 19 lip 2012, o 11:10

bla bla..
buka_lu
 
Posty: 768
Dołączył(a): 16 sty 2010, o 00:41

Re: Wszystko się skomplikowało :(

Postprzez sikorka » 19 lip 2012, o 11:15

nie takie znow bla bla buko - bo jesli kobieta nie chce czy nie potrafi byc matka to akurat nic w tym nienormalnego. jej wybor, jej decyzja i jej sprawa wiec tutaj bym nie uogolniala. wielu kobietom spelnienie daja zupelnie inne rzeczy :ok:
Avatar użytkownika
sikorka
 
Posty: 3431
Dołączył(a): 8 gru 2010, o 20:04

Re: Wszystko się skomplikowało :(

Postprzez mahika » 19 lip 2012, o 11:18

niektórzy lubią uogólniac i odnosić wszystko do siebie.
Ich sposób na życie jest jedynym słusznym sposobem.
takie właśnie bla bla.
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Re: Wszystko się skomplikowało :(

Postprzez buka_lu » 19 lip 2012, o 11:35

Oj mahika mahika..
wcale nie kwestionuje, że są kobiety które nie czują macierzyństwa i mają inny pomysł na życie.
może źle, że generalizuje..
ale pewnie racja.. świat idzie do przodu zapomniałam..
ja żyje w totalnym zacofaniu.
buka_lu
 
Posty: 768
Dołączył(a): 16 sty 2010, o 00:41

Re: Wszystko się skomplikowało :(

Postprzez buka_lu » 19 lip 2012, o 11:38

poza tym wkurwia mnie takie czepianie się słówek..
jakby cała reszta tego co napisalam była nie ważna.
stąd moje bla bla..
buka_lu
 
Posty: 768
Dołączył(a): 16 sty 2010, o 00:41

Re: Wszystko się skomplikowało :(

Postprzez mahika » 19 lip 2012, o 11:42

Ja szanuję to że dla Ciebie spełnieniem jest bycie z dziećmi. To jest piękne.
Tylko nie kazda kobieta czuje tak jak Ty :)
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Re: Wszystko się skomplikowało :(

Postprzez mahika » 19 lip 2012, o 11:43

buka_lu napisał(a):poza tym wkurwia mnie takie czepianie się słówek..
jakby cała reszta tego co napisalam była nie ważna.
stąd moje bla bla..

ojojojoj, a ileż to rzeczy mnie wkurza :roll:
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 23 gości