w dolku

Problemy związane z uzależnieniami.

Postprzez Ambrozja. » 3 lut 2008, o 14:14

hej Miska !!!
Nie czytałam wszystkich postów, bo widze, że troche się tego nazbieralo...hmm...mam nadzieje, ze ludzie na tym formu dotarli do Ciebie w jakiś sposób...??!!!
..wiem co przeżywasz, ja miałam to samo 5 miesiecy temu tez wydawolo mi sie , ze bez tego nie dam rady itd...itd...tylko ja w odróznieniu od Ciebie nie mialam wtedy nikogo!!!!! A Ty masz dzieci - najwspanialszy cud na ziemi !!!!! Masz taką motywacje do rzucenia tego gówna , że to sie w głowie nie mieści !!!!!!
Wiem , ze napewno nie jest Ci teraz łatwo ,bo wszystko sie kumuluje i nawet najmniejszy problem nabiera gigantycznych rozmiarów, nic nie ma sensu i nic sie nie liczy, a kiedy jest żle myslisz tylko o tym, bo uważasz , że tylko TO może Ci pomóc i myśl , że nie możesz tego zrobić wkur... Cie jeszcze bardziej........ale małymi kroczkami i do celu........Myśl o tym co tu i teraz, i co na ten dzien możesz zmienić !!!!!!To tak ogólnie pisząc......
Napewno Ci sie uda !!!!!
Powodzenia !!!!!!
Ambrozja.
 

Postprzez miska24 » 11 lut 2008, o 20:04

I znow ten okropna dol:((((( Do tej pory jakos sobie radzilam i co??...znow czar prysnal:((( Znow mam okropna ochote sie nacpac... Znow placze po katach, kluce sie ciagle z mezem i nawet dzis spakowalam sie i chcialam wracac do polski no ale nie pojechalam bo kasy teraz brak...
Kurcze nawet nie macie pojecia jak mi ciezko:((( Chcialam jechac juz w lutym do polski ale zdecydowalam ze pojade dopiero na swieta bo to za szybko jeszcze nie czuje sie na tyle pewna ale w tej chwili wiem ze jak bym miala,,to" u siebie to napewno juz bym poplynela:((
Ja pierd...!!! dzis to chyba korby dostane :!: :!: :!: :!: Wczoraj sie zaczelo ale jakos dalam rade bo bylam na imprezce uchlalam sie i jakos zapomnialam ale w nocy znow sie zaczelo nie dosyc ze okropny kac to okropna chec przycpac sobie...prawie cala noc nie spalam :( W dzien to samo... Wogole ostatnimi czasy zauwazylam ze zaczelam duzo pic-nie pije do nieprzytomnosci ale codzien wieczorem musze sobié cos zapodac bo nie daje rady-nie spie po nocach:( Tableki zwykle nasenne nie dzialaja-tzn te po pare zl w aptece ziolowe Najlepszy chyba bylby relanium ale wiem ze od tego tez idzie szybko sie uzaleznic:((
Czy mozna z jednego nalogu wejsc w drugi?? Kurcze czytalam kilka postow i pisali tam ze jest to mozliwe...ale czy to prawda :?: :?: :( Nie chcialabym sie przekonac na wlasnej skurze :( Wiem ze ma sie to ponoc w genach jesli ktorys z rodzicow pije-moi naduzywaja alkohol wiec mam wieksze szanse na to ze ja tez bede :?: :?: :(
Kurcze nie wiem co zrobic czuje ze od srodka mnie rozrywa:( Mam juz dosc tego posranego swiata!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Co ja mam zrobic?? Nie radze sobie naprawde:((( Tydzien czy dwa spokoju a potem na nowo...znow to samo:(( Nie daje rady...nie dam rady dalej tak zyc:( To jest ponad moje sily :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: Prosze pomozcie mi :!: :!: no ale w sumie jak wy mi mozecie pomoc...nikt mi nie moze pomoc :!: :!:
Wiem ze wszystko zalezy odemnie ale ja nie potrafie bez tego zyc...normalnie funkconowac :!: :!: To jest poprostu niemozliwe :!: :!: Kazdy ktory walczyl z tym nalogiem wie ze kiedys moze nadejsc taki dzien ze do tego sie wruci i mozna skonczyc na dnie wiec po co ta ciagla walka :?: po cholere te ciagle doly jak z tym jest dobrze da sie zyc :?: :!: Prubuje sama sobie na to odpowiedziec ale nie potrafie :( Wiem ze zycie na haju nie jest wspaniale ale bez niego jest jeszcze
gorsze :!: :!: :!: :!: :!:
miska24
 
Posty: 86
Dołączył(a): 24 sty 2008, o 14:45

Postprzez pukapuk » 11 lut 2008, o 21:04

Witaj ale masz jazdę pierwsza klasa ! Całe mnóstwo mitów i wkrętów !!! Pijesz i się zastanawiasz czy można wpaść w inny nałóg !!! Jesteś osobą uzależnioną nie ma dla ciebie żadnych bezpiecznych środków sztucznie zmieniających nastrój !!! Pijąc pogłębiasz doła alkohol zastępuje ćpanie i co najgorsze sieje jeszcze większe spustoszenie bo jest depresantem. Pijąc codziennie jesteś w ciągu alkoholowym i wcale to nie znaczy że musisz tak zapić aby paść. Pytasz się czy to możliwe wpaść w inny nałóg to ja Mariusz alkoholik z 25 letnią praktyką POWIEM CI żE TY JUż MASZ PROBLEM. Nie radzisz sobie z sobą i szukasz ulgi w polepszaczach ,ale już to nie działa. Wiesz czemu odpowiem ci twoimi słowami :ale ja nie potrafie bez tego zyc...normalnie funkconowac Exclamation Exclamation To jest poprostu niemozliwe Exclamation Exclamation.
Jak będziesz chciała to ci powiem więcej.
pukapuk
 

Postprzez bunia » 11 lut 2008, o 21:32

Moze jeszcze nie Twoj czas....o ile taki nadejdzie,jeszcze nie dosiegnelas dna....a co z dziecmi - kto sie nimi zajmuje??
Avatar użytkownika
bunia
 
Posty: 3959
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 09:19
Lokalizacja: z wyspy

Postprzez miska24 » 11 lut 2008, o 23:23

---------- 22:09 11.02.2008 ----------

P Bunia jak kto sie nimi zajmuje?? Ja oczywiscie...meza calymi dniami nie ma w domu a jak jest to albo spi albo caly czas siedzi przy kompie :!: :!: Ja do cholery calymi dniami siedze w domu nie mam tu znajomych jedynie jego rodzine :!: Praktycznie nie mam sie do kogo odezwac :!: My tez ju prawie wogole ze soba nie gadamy :( Jest miedzy nami fatlanie poprostu do dupy do cholery :!: :!: Nie mam z kim pogadac o tym co mnie boli nie mam komu sie wyzalic jedynie komu to kumplom cpunom :!: :!: Z polski wszyscy znajomcy czy znyjome ,,czysci" wyjechali wiec nawet tam nie bede miala sie przed kim otworzyc :!: :!: Mam tego wszystkiego dosyc :!: :!: :!: :!: :!: Wiem ze mam dla kogo zyc wiem ze jestem dzieciom potrzebna ale ja juz nie wyrabiam :!: Do dupy z takim posranym zyciem :!: :!:
Nie chce mi sie juz normalnie zyc :( :( Mam wykurwistego dolka normalnie bym sie za przeproszeniem napierdolila i poszla spac :!: :!: To wszystko jest takie pojebane Za kazdym razem jak juz wszystko powoli wraca do normy to zniw bum! i pozamiatane Znow wracam do tego samego do tego czego nie chce ale samo tak sie dzieje :!: :!: Poprostu pierdolic to wszystko :!: Przepraszam za slownictwo ale gdzies przeciez musze sie wyklnac w domu nie mam jak przy dzieciach:( Ja juz naprawde nie daje rady:(
Pukapuk ja wiem wiem.... :( Jak masz ochote to pisz dalej... :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:

---------- 22:10 ----------

Naprawde mam wykurwistego dola :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:
Ja pierd.... :!: :!: :!: :!: :x :x :x :x :x :x :x :x :x :x :x

---------- 22:18 ----------

Tak pukapuk pije prawie codziennie ale piwo ewentualnie 2 wodki ruszam jedynie na jakiejs rodzinnej imprezce Nie powiem bo mam lekka fazke po tych piwach bo zawsze mialam slaby leb ale nie pije duzo :!: :!: poprostu musze sie jakos wyluzowac :!: :!: Cisgle chodze spieta calymi dniami zero spokoju bo wiadomo dzieciaczki wiec choc na wieczor troche sie wyluzowac musze :!: Inaczej nie potrafie :!: :!: No kurcze co ja mam zrobic :?: Jedno ciagnie drugie, problem za problemem, klutnia za klutnia :!: :!: I jak tu do cholery normalnie zyc :?: :!: :!: :!: Ale mam jazde w glowie :cry: :cry: :cry:

---------- 22:21 ----------

Nic tylko sie pochlastac :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:

---------- 22:23 ----------

Dobrze ze chociaz tu moge sie wygadac, tutaj ktos mnie wyslucha :cry: Ale to jest bez sensu gadam z jakims pudlem pelnym kabli do cholery :!: :!: :!: Dlaczego tak ciezko jest w zyciu dlaczego jak ktos sie stara walczy to zawsze przegrywa :!: :!: Nie raz bitwe wygralam nie raz przegralam ale wojny nie dam rady wygrac :!: :!: Przeciwnik jest za silny :!: Z tym poprostu nie da sie zyc nie da sie walczyc to jest jakies popierd... :!: :!: :!:
miska24
 
Posty: 86
Dołączył(a): 24 sty 2008, o 14:45

Postprzez bunia » 11 lut 2008, o 23:23

Dlaczego nie chcesz isc do lekarza? mozna zlagodzic abstynencje....wtedy rowniez bedzie Ci latwiej zajac sie i koncentrowac na sprawach dnia codziennego.
Avatar użytkownika
bunia
 
Posty: 3959
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 09:19
Lokalizacja: z wyspy

Postprzez miska24 » 11 lut 2008, o 23:31

---------- 22:29 11.02.2008 ----------

Bunia ja potrafie sie,, koncentrowac na sprawach dnia codziennego" , potrafie sie zajac dziecmi radze sobie ale moja psyhika to jeden wielki haos, jedno wielkie gowno :!: Te dragi to mi chyba caly mozg wypalily bo nie potrafie racjoonalnie myslec :!: Gdy zaczynaja sie tylko schody zaczyna sie dol zaczyna sie chec nacpania a nawet skonczenia z soba :!: Od blachostki do plachostki i klops :!: Wszystko sie jebie najpierw powoli powoli na gorke a potam w ciagu 5 sekund i z gorki nie radze sobie z tym :cry: Do psyhologa mam isc :?: Do psyhiatry :?: czy moze do monaru sie zglosic :?: przeciez do bez sensu tam chodzy ludzie ktorzy sa na dnie albo sie zacpali albo zwariowali a ja taka nie jestem potrafie zyc w abstynencji od czasu do czasu jedynie cos na rozrywke jak nie daje rady...no bo juz troche w abscynencji Przeciez to nie ma sensu :!: Moze i bym sie wygadala ale co z tego jak i tak nic to nie da :!: Pisalam juz bylam kiedys i juz wiecej nie chce to nie ma sensu :!:

---------- 22:31 ----------

Pukapuk, bunia i reszta blagam pomozcie mi bo nie wyrabiam :!: Mam okropne wiry w bani zaraz chyba oszaleje :!: :!: :!: Nie daje rady nie wyrabiam :!: :!: :!: :!: Juz nie potrafie.... :cry:
miska24
 
Posty: 86
Dołączył(a): 24 sty 2008, o 14:45

Postprzez bunia » 11 lut 2008, o 23:40

Piszesz rozpaczliwie,ze nie dajesz rady a jednoczesnie nie widzisz w tym sensu szukania pomocy i wsparcia....w glowie masz chaos,uciekasz w inny nalog czyli alkohol.....jest w Tobie duzo napiec i dlatego potrzebna jest Ci fachowa pomoc.....nie tylko lecza sie Ci ktorzy zostali na ulicy(no pewnie dlatego tez sie lecza)....radze Ci nie czekac tylko wybrac sie do lekarza i o tym porozmawiac.
Nie znam sposobu leczenia ani w Niemczech ani w Polsce natomiast siedze w tym po uszy tu gdzie mieszkam i wiem,ze nawet bardzo dlugo wspiera sie osoby ktore juz dluzszy czas nie biora jako,ze ze uzaleznienie psychiczne jest wieksze od fizycznego chociaz to odbija sie rowniez i na kondycji fizycznej.
Avatar użytkownika
bunia
 
Posty: 3959
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 09:19
Lokalizacja: z wyspy

Postprzez miska24 » 11 lut 2008, o 23:57

Wiem bunia ale nie potrafie...nie teraz nie jestem na to gotowa:(
miska24
 
Posty: 86
Dołączył(a): 24 sty 2008, o 14:45

Postprzez bunia » 12 lut 2008, o 00:01

No to doszlysmy do sedna sprawy.....mam nadzieje,ze nadejdzie taki czas w ktorym bedziesz gotowa i z calego serca Ci ego zycze :buziaki:
Avatar użytkownika
bunia
 
Posty: 3959
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 09:19
Lokalizacja: z wyspy

Postprzez miska24 » 14 lut 2008, o 22:15

Nadal potworny dolek ale jakos prubuje sobie z tym radzic...Sa momenty ze do glowy dostaje no ale coz jakos idzie no az w koncu pewno dostane do glowy:(
Wogole chcialabym wszystkim zaczyc wszystkiego naj....naj...lepszego z okazji Walentynek :)
miska24
 
Posty: 86
Dołączył(a): 24 sty 2008, o 14:45

Postprzez Ambrozja. » 15 lut 2008, o 11:55

Pamietaj , że masz dzieci !!!!!!! Masz problem. Sprubuj cos wkoncu z tym zrobic!!!!! Nie zadreczaj sie, wez sie za siebie!!!!!!! Dasz rade !!!!!!!!!!!!!!!
Wystarczy chcieć !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Ambrozja.
 

Postprzez miska24 » 18 lut 2008, o 16:13

Witam wszysstkich... U mnie narazie bez zmian-cisnienie nadal mam ale jak narazie radze sobie z nim Sa momenty ze wybucham dre sie na wszystkich i wyje jak glupia ale jakos narazie idzie Kurcze ostatnimi czasy co wieczor musze sie napic cos alkoholowego bo nie daje rady, normalnie az od srodka mnie roznosi potem lulu i jak wazka przechodzi budze sie i laze ciagle po nocach Padaka:( Nie daje sobie zbytnio z tym rady ale moze sie uda, moze to wszystko przezwycieze-mam taka nadzieje... Dziekuje wam wszystkim a zwlaszcza tobie bunia i tobie pukapuk za to ze jestescie... Choc przed wami moge sie wygadac...
miska24
 
Posty: 86
Dołączył(a): 24 sty 2008, o 14:45

Postprzez oksymoron » 18 lut 2008, o 17:39

Witam Cię miska24 !!! Przykro mi to pisać , ale nie radzisz sobie :cry: Jesteś na potwornym głodzie i jedyne co zrobiłaś to zmieniłaś sobie środek uśmierzający !!!!!!!!!!!! To nie jest radzenie sobie !!! Nie ćpasz a pijesz - co to za różnica ?! Inna chemia i tyle . O swoim piciu piszesz jakby było to czymś lepszym od brania -BŁĄD !! Powiedz czym się różni to czy ktoś się powiesi czy podetnie sobie żyły ? Jedynie sposobem doprowadzenia do własnej śmierci . Jedno co w tym wszystkim dobre to to , że szukasz pomocy . Uważam , że terapia byłaby najlepszym rozwiązaniem i głęboko wierzę , że się w końcu zdecydujesz :) !!
oksymoron
 
Posty: 35
Dołączył(a): 15 gru 2007, o 20:38
Lokalizacja: trójmiasto

Postprzez miska24 » 18 lut 2008, o 18:59

---------- 17:57 18.02.2008 ----------

Oksymoron ja nie uwarzam ze picie jest lepsze od cpania lecz dobre na sen... Nie upijam sie a ze po 2 piwach mam wazke-to juz chyba wina mej glowy Ja w ten sposob tylko prubuje jakos sie wyluzowac bo niestety inaczej nie potrafie...Czytalam wiele postow o tym ze z jednego latwo mozna wpasc w drugie ale nie uwarzam ze wlasnie to robie Zawsze lubialam piwo... a gdy jestem cpunk atzn ze musze ze wszystkiego w zyciu zrezygnowac? ze wszystkich zeczy rozluzniajacych bo moge znow wpasc w nalog? Przeciez to jest bez sensu czlowiek cale zycie bedzie musial uwarzac na to co robi, co bierze do ust bo znow moze zaczac tylko w inny sposob:( Nie uwarzam ze zaczynam jakos chlac albo jestem alkoholiczka bo tak nie jest a 2 piwka na wieczor albo na imprezce troche wodki to chyba nie tragedia co nie?
Nie mowie ze sobie tak do konca radze bo wiem ze tak nie jest ale jakos funkcjonuje...wiem ze dzieci maja mame ktora zawsze jest przy nich i co najwazniejsze ,,trzezwa" a ze czasami mam potworne doly,lamie sie to chyba normalne w takiej sytuacji
Kurcze przeczytalam to co pisze i odnosze wrazenie sie sie bronie:( Ja poprostu walcze bo mam dla kogo... A co do terapi to mysle...caly czas o tym mysle... Niebawem jade do polski na dosc dlugi okres wiec moze sie zdecyduje i pojde tam do kogos nie wiem...zobacze czy czas na to pozwoli

---------- 17:58 ----------

A moze masz racje oksymoron pije bo nie moge cpac bo nie chce cpac....

---------- 17:59 ----------

juz sama nie wiem... Mam potworne wiry w bani i potworne cisnienie...zaczynam jak zwykle sama sie nakrecac:(
miska24
 
Posty: 86
Dołączył(a): 24 sty 2008, o 14:45

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Uzależnienia

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 51 gości