hej Miska !!!
Nie czytałam wszystkich postów, bo widze, że troche się tego nazbieralo...hmm...mam nadzieje, ze ludzie na tym formu dotarli do Ciebie w jakiś sposób...??!!!
..wiem co przeżywasz, ja miałam to samo 5 miesiecy temu tez wydawolo mi sie , ze bez tego nie dam rady itd...itd...tylko ja w odróznieniu od Ciebie nie mialam wtedy nikogo!!!!! A Ty masz dzieci - najwspanialszy cud na ziemi !!!!! Masz taką motywacje do rzucenia tego gówna , że to sie w głowie nie mieści !!!!!!
Wiem , ze napewno nie jest Ci teraz łatwo ,bo wszystko sie kumuluje i nawet najmniejszy problem nabiera gigantycznych rozmiarów, nic nie ma sensu i nic sie nie liczy, a kiedy jest żle myslisz tylko o tym, bo uważasz , że tylko TO może Ci pomóc i myśl , że nie możesz tego zrobić wkur... Cie jeszcze bardziej........ale małymi kroczkami i do celu........Myśl o tym co tu i teraz, i co na ten dzien możesz zmienić !!!!!!To tak ogólnie pisząc......
Napewno Ci sie uda !!!!!
Powodzenia !!!!!!