biscuit napisał(a):wiesz ewka
Ali'a napisała, że zwierza się 1,2 najbliższym przyjaciołom
wg mnie jest to całkowicie ok
posiadanie własnego azylu, bezpiecznych osób
którym można powiedzieć wszystko i się zwierzyć
choćby o własnym hemoroidzie w odbycie
jak również tym, że facet ma dość cienkiego fjuta
jak na nasz gust
co w tym złego?
zwykła HIPERWENTYLACJA EMOCJI wśród niewielkiego grona przyjaciół
a nie mielenie ozorem na lewo i prawo
ludzie, NO BEZ JAJ
Ali'a napisał(a):Szczerze mówiąc we mnie właśnie biją się te dwie opinie. Jedna, że to normalne, bo przecież czuję ulgę po takiej rozmowie, wyrzucam swoją złość, która niechybnie spowodowałaby eskalację konfliktu z partnerem.
I druga, która mówi, że to niedobrze we wspólne sprawy mieszać innych. Że sama bym tego nie chciała, bo to takie intymne... I właśnie w tym cały szkopuł. Jak to pogodzić, co robić?
Powrót do Problemy w związkach
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 300 gości