to jest to, co miałam na myśli pisząc wcześniej
że temat wątku, który założyłaś
może być sposobem przejawiania się głębszego problemu
Taaa.... nie ma zdrowych, są tylko niezdiagnozowanie
to jest to, co miałam na myśli pisząc wcześniej
że temat wątku, który założyłaś
może być sposobem przejawiania się głębszego problemu
ewka napisał(a):Bis, ale jest też coś takiego, jak intymność i NASZE sprawy i problemy, do których niekoniecznie chcemy zapraszać innych.
biscuit napisał(a):ewka napisał(a): Więc zajęłabym się tym, jak te swoje emocje rozpracowywać, a nie doszukiwać się w nim manipulanta, przemocowca i Bóg wie jeszcze czego.[/color]
wiesz ewka jak to jest
policjanci i prokuratorzy widzą więcej złodziei niż inni
psychiatrzy - chorych psychicznie
a studenci psychologii - więcej dysfunkcji
kwestia koncentracji uwagi na określonych aspektach życia
Ali'a napisał(a): Myślisz, że to niemożliwe?
biscuit napisał(a):ale wiesz co myślę?
myślę, że może to jeszcze nie teraz
skoro masz te rozterki, co masz
Ali'a napisał(a): I czuję, że chcę jakąś decyzję podjąć, jakąs konsekwencję wprowadzić, ale opór mam
Powrót do Problemy w związkach
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 367 gości